WrocNam
Wrocław łamany z Warszawą
avatar

Informacje

  • Kilometry przejechane: 33126.80 km
  • Kilometry przebiegnięte: 948.08 km
  • Godziny kręcenia: 64d 02h 21m
  • Prędkość przelotowa: 21.49 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Tak się jeździło

  • 2016
  • button stats bikestats.pl
  • 2015
  • button stats bikestats.pl
  • 2014
  • button stats bikestats.pl
  • 2013
  • button stats bikestats.pl
  • 2012
  • button stats bikestats.pl
  • 2011
  • button stats bikestats.pl
  • 2010
  • button stats bikestats.pl
  • 2009
  • button stats bikestats.pl
  • 2008
  • button stats bikestats.pl
  • 2007
  • button stats bikestats.pl

    Warto rzucić okiem i trochę poczytać

    Linki

    Statystyki roczne

    Wykres roczny blog rowerowy WrocNam.bikestats.pl

    Archiwum

    Moje małe statystyki

    Szukaj

    Wpisy archiwalne w miesiącu

    Kwiecień, 2009

    Dystans całkowity:647.02 km (w terenie 12.00 km; 1.85%)
    Czas w ruchu:27:46
    Średnia prędkość:23.30 km/h
    Maksymalna prędkość:57.60 km/h
    Liczba aktywności:22
    Średnio na aktywność:29.41 km i 1h 15m
    Więcej statystyk

    Bieganie mniej męczy

    Niedziela, 5 kwietnia 2009 Kategoria Okolice, Przebieżka | Aktywność:



    Półmaraton w Dąbrowie Górniczej. Bieg w towarzystwie Marcina - kolegi z liceum.
    Na rowerze przez większość trasy towarzył mi Tata.
    Bieg spokojny w czasie 1:44:15.

    Przed metą:
    Przed metą © WrocNam


    Żeby dzień nie był całkowicie bezrowerowy, porwałem rower taty i zrobiłem małą rundkę:
    Na rowerze taty © WrocNam


    Więcej zdjęć z biegu, kiedy dostanę je od rodziców. Dane wycieczki: 0.02 km (0.00 km teren) czas: 00:01 h avg:1.20 km/h

    Rower mniej męczy

    Piątek, 3 kwietnia 2009 Kategoria Przebieżka | Aktywność:



    Przebieżka (8km). Dane wycieczki: 0.00 km (0.00 km teren) czas: h avg: km/h

    W stronę Szczodrego

    Środa, 1 kwietnia 2009 Kategoria Przebieżka, Praca, Miasto | Aktywność:



    Kiedy tylko temperatura podniosła się do jakiegoś akceptowalnego poziomu, zebrałem sie i ruszyłem w stronę pólnocno - zachodnich granic Wrocławia, aby po ich przekroczeniu dostać się do Szczodrego i mieszczącego się tam kompleksu pałacowego.
    Trasa: Wrocław (Legnicka - Kazimierza Wielkiego - Plac Grunwaldzki - Kochanowskiego - Brucknera - Poprzeczna - Sołtysowicka - Pawłowice) - Domaszczyn - Szczodre - Długołęka - Kamień - Piecowice - Kiełczów - Wilczyce - Wrocław (Wilczycka - Grobla Łaniewska - Most Bartoszowicki - Wały - Wybrzeże Wyspiańskiego - Most Grunwaldzki - Kaziemierza Wielkiego - Św. Mikołaja - Legnicka).

    Na Legnickiej, Ruskiej i Kazimierza Wielkiego korek - powodem zakaz skrętu w Krupniczą (coś się stało z tramwajami) - wielkie śmiganie między samochodami. Potem już bez przeszkód.

    Pomnik upamiętniający ofiary obozów pracy przymusowej w Sołtysowicach:
    Pomnik w Sołtysowicach © WrocNam


    Droga, której mogą nam zazdrościć wszystkie wielkie metropolie europejskie - na Euro przywoziłbym tutaj wycieczki:
    Do pozazdroszczenia © WrocNam


    Droga Starodębowa brukowana kamieniami, potem było jeszcze lepiej, bo przeobraziła się w zwykłą gruntówkę.

    Po dojeździe do Pawłowic zobaczyłem prawdziwego pogromcę nieprzejezdnego terenu:
    Terenówka © WrocNam


    Koło na górze chyba jako balast, żeby nie pływał.

    Nie miałem zbyt dużo czasu i nie zatrzymywałem się przy pałacyku w Pawłowicach, tylko pognałem dalej.

    Pałacyk myśliwski w Domaszczynie:
    Pałacyk myśliwski © WrocNam


    Stary poniemiecki zaniedbany (mino kilku polkich grobów) cmentarz w Szczodrem:
    Cmentarz w Szczodrem © WrocNam


    Na skrzyżowaniu w Szczodrem wyminąłem się z kimś na kolarce, jak zwykle pozdrowiliśmy się i dopiero po chwili skojarzyłem - to był Platon. Może kiedyś będzie jeszcze okazja się spotkać na dłużej.
    A przy okazji pozdroweń na drodze - zauważyłem, że mało kto się pozdrawia - mam zwyczaj, że jeśli widzę kogoś, kto raczej wybrał się na przejażdżkę turystyczną lub trening a nie do sklepu po chleb lub piwo, to machnę ręką i powiem,"Cześć!". raczej wszyscy odpowiadają. Ale bardzo rzadko zdaża się, żeby to ktoś inny zainicjował pozdrowienie. Miły obyczaj upada?

    W Szczodrym zwiedzanie pozostałości po jednym z największych zespołów parkowo - pałacowych na Śląsku. Warto zobaczyć, co właściwie pozostało do teraz z całego pałacu króla Saksonii:
    Przechowalnia lodu © WrocNam

    Pałac w Szczodrem © WrocNam

    Pałac w Szczodrem © WrocNam

    Trochę mi brakuje... © WrocNam

    Pomnik żołnierzy I Wojny Światowej © WrocNam


    Kiedyś jeszcze muszę odwiedzić Szczodre - zostało tam trochę rzeczy do obejrzenia.

    W drodze powrotnej hasła, które zawsze mnie bawią (ale nie robią wrażenia na kierowcach):
    Powitanie © WrocNam

    Pożegnanie © WrocNam


    Jak na razie wody w Odrze jest trochę za dużo:
    Lokalne podtopienia © WrocNam

    Most Bartoszowicki © WrocNam

    Kładka Opatowicka © WrocNam

    Jaz Szczytniki © WrocNam


    Z Grobli Łaniewskiej zobaczyłem stadko saren - nie były tak płochliwe jak te w okolicach Św. Katarzyny. W końcu są miastowe:
    Spokojne © WrocNam


    Odwiedziłem też park rowerowy, o którym napisał kiedyś
    gruntzWR, ale nie miałem jakoś odwagi pojeździć. I chyba nigdy nie będę miał.
    Dwóch gości przy ognisku, piwku i muzyce uprzątało cały teren:
    Hopki © WrocNam


    Wieczorem delikatna przebieżka (5km). Dane wycieczki: 57.00 km (5.00 km teren) czas: 02:45 h avg:20.73 km/h

    Blogi rowerowe na www.bikestats.pl