R-154
Ze względu na nawał pracy do pracy w sobotę, zaraz po odwiezieniu Natki na I Dolnośląski Kongres Kobiet.
W drodze, koło zajezdni:
Po pracy zacząłem wracać do domu z zamiarem małego objazdu Wrocławia. Na jednym ze skrzyżowań jednak podjąłem decyzję o innym wykorzystaniu ładnego popołudnia i rekonesansie polecanej przez koleżankę restauracji Vera w Gniechowicach. Rekonesans miałby być połączony z ewentualnym zakupem kolejnego lokalnego piwa.
Była 15:30. Miałem czas do 18, kiedy miałem odebrać Natkę, a przede mną prawie 50 km. Nadałem szybkie tempo z małym postojem:
Po godzince z kawałkiem dotarłem do celu, w ramach wzmocnienia zjadłem niesamowitą szarlotkę i pozyskałem sobóckie piwo:
Już w ciemnościach zacząłem powrót. Drogę oświetlał mi będący prawie w pełni księżyc:
Mimo niedoczasu zatrzymałem się bo przy drodze zauważyłem dziwny wał ciągnący się prawie 200 metrów:
Kręcąc ciągle w okolicach 30 km/h dotarłem do domu kilka minut przed 18 i przesiadłszy się do bolidu, spokojnie odebrałem Natkę ze spotkania.
Trasa wypadu:
W drodze, koło zajezdni:
Tramwaj na kołach© WrocNam
Po pracy zacząłem wracać do domu z zamiarem małego objazdu Wrocławia. Na jednym ze skrzyżowań jednak podjąłem decyzję o innym wykorzystaniu ładnego popołudnia i rekonesansie polecanej przez koleżankę restauracji Vera w Gniechowicach. Rekonesans miałby być połączony z ewentualnym zakupem kolejnego lokalnego piwa.
Była 15:30. Miałem czas do 18, kiedy miałem odebrać Natkę, a przede mną prawie 50 km. Nadałem szybkie tempo z małym postojem:
Słońce z radarem© WrocNam
Po godzince z kawałkiem dotarłem do celu, w ramach wzmocnienia zjadłem niesamowitą szarlotkę i pozyskałem sobóckie piwo:
Piwo Sobótka Górka© WrocNam
Już w ciemnościach zacząłem powrót. Drogę oświetlał mi będący prawie w pełni księżyc:
Nocny rower z księżycem w tle© WrocNam
Mimo niedoczasu zatrzymałem się bo przy drodze zauważyłem dziwny wał ciągnący się prawie 200 metrów:
Buraczany wał© WrocNam
Kręcąc ciągle w okolicach 30 km/h dotarłem do domu kilka minut przed 18 i przesiadłszy się do bolidu, spokojnie odebrałem Natkę ze spotkania.
Trasa wypadu:
Dane wycieczki:
59.00 km (0.00 km teren) czas: 02:25 h avg:24.41 km/h
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj