WrocNam
Wrocław łamany z Warszawą
avatar

Informacje

  • Kilometry przejechane: 33126.80 km
  • Kilometry przebiegnięte: 948.08 km
  • Godziny kręcenia: 64d 02h 21m
  • Prędkość przelotowa: 21.49 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Tak się jeździło

  • 2016
  • button stats bikestats.pl
  • 2015
  • button stats bikestats.pl
  • 2014
  • button stats bikestats.pl
  • 2013
  • button stats bikestats.pl
  • 2012
  • button stats bikestats.pl
  • 2011
  • button stats bikestats.pl
  • 2010
  • button stats bikestats.pl
  • 2009
  • button stats bikestats.pl
  • 2008
  • button stats bikestats.pl
  • 2007
  • button stats bikestats.pl

    Warto rzucić okiem i trochę poczytać

    Linki

    Statystyki roczne

    Wykres roczny blog rowerowy WrocNam.bikestats.pl

    Archiwum

    Moje małe statystyki

    Szukaj

    Do pracy normalnie.
    Powrót

    Piątek, 8 sierpnia 2008 Kategoria Miasto, Okolice, Praca, Przebieżka | Aktywność:



    Do pracy normalnie.
    Powrót przez miasto - dojazd do Hali Ludowej popatrzeć na zawieszoną na Iglicy flagę Tybetu (zdjęcia niestety z komórki, plecak i sakwę miałem załadowene i aparat by się nie zmieścił):


    Potem za Mokronos po brzoskwinie (część do jedzenia, część na dżem) i śliwki.
    Współczuję ludziom, którzy mieszkają w tamtych rejonach. Korki, że hej. A wystarczy przesiąść się od czasu do czasu na rower. Inni stali w korku, a ja śmigałem poboczem (stąd ta jazda w terenie).

    W pracy przebieżka (4km). Dane wycieczki: 48.00 km (3.00 km teren) czas: 02:00 h avg:24.00 km/h

    Komentarze
    Dokładnie! Gospodarka Chin i USA nakręca całą globalną koniunkturę i tak będzie jeszcze przez dłuuuuugie lata. :)

    Mnie tylko wkurza to, że mieszają do spraw politycznych sport.
    Olimpiada okazała się dobrym momentem do protestów ale namawianie niektórych zawodników do rezygnacji ze startu to już przesada. :)

    Sport ma być sportem, a politycy niech się męczą sami. :)

    Co do P.S.

    O tak!!! :D

    Pozdrawiam!

    p.s.
    Gorzej jak ja stoję w korku i widzę kogoś na rowerze...
    Wtedy chciałbym się zamienić! :D
    Mlynarz
    - 09:00 sobota, 9 sierpnia 2008 | linkuj
    Tak, flagi są już prawie wszędzie. Zaczynam bać się otworzyć konserwę ;-)

    A tak naprawdę, to z jednej strony dobrze (bo może coś to zmieni, ale to mało prawdopodobne), a z drugiej, jak było wiadomo jak jest w Chinach, to jak mogli dopuścić do olimpiady w takim miejscu.
    Wczoraj w Dzienniku był fajny artykuł na temat powiązań Chin z gospodarką światową (np. Chiny zużywają DZIENNIE 7,2 mln baryłek ropy, 321 mld dolarów kosztowały artykuły sprowadzone w 2007 roku z Chin tylko do USA, 500 mld dolarów mają wartość obligacje USA kupione przez Chińczyków), więc widać z tego, że świat może sobie gadać, protestować, a i tak będzie robić z Chinami interesy (w tym olimpiadę).

    Pozdrawiam

    PS. czy też masz czasami poczucie ogromnej radości i złośliwej satysfakcji, kiedy mijasz bokiem z prędkością 30km/h stojące w korku samochody? Bo ja mam! :-D
    WrocNam
    - 07:35 sobota, 9 sierpnia 2008 | linkuj
    Te flagi Tybetu to już są wszędzie.
    Dziwne, że dopiero podczas olimpiady tak ludzie zaczęli to manifestować...
    Tak jakby wcześniej nie było problemu. :/

    p.s.
    Rower to najlepsza broń na korki! :D

    Pozdrawiam!
    Mlynarz
    - 21:53 piątek, 8 sierpnia 2008 | linkuj
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mpotk
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


    Blogi rowerowe na www.bikestats.pl