Do pracy najnormalnie w świecie.
Do pracy najnormalnie w świecie. Powrót przez miasto, żeby zrobić kilka zdjęć.
Dwa murale (to jest prawdziew graffiti w odróżnieniu tego, z którym spotkałem się kilka dni temu):
Zbliżenia (już z komórki, bo aparat, a właściwie jego matryca, odmówiły całkowicie współpracy):
A tak robi teraz zdjęcia nasz aparat - pełny abstrakcja i odlot - obiektem była kostka chodnikowa. To druga matryca w ciągu 4,5 lat użytkowania, więc nie opłaca się wymieniać (koło 250 zł), tylko czas rozejrzeć się za nowym aparatem:
Dwa murale (to jest prawdziew graffiti w odróżnieniu tego, z którym spotkałem się kilka dni temu):
Zbliżenia (już z komórki, bo aparat, a właściwie jego matryca, odmówiły całkowicie współpracy):
A tak robi teraz zdjęcia nasz aparat - pełny abstrakcja i odlot - obiektem była kostka chodnikowa. To druga matryca w ciągu 4,5 lat użytkowania, więc nie opłaca się wymieniać (koło 250 zł), tylko czas rozejrzeć się za nowym aparatem:
Dane wycieczki:
18.00 km (0.00 km teren) czas: 00:50 h avg:21.60 km/h
Komentarze
Życzymy Ci powodzenia jutro!
Wyniku poniżej 3:30 i przyjemnego biegu na każdym metrze trasy!
Młynarz i Iskierka ;) Mlynarz - 20:25 sobota, 13 września 2008 | linkuj
Wyniku poniżej 3:30 i przyjemnego biegu na każdym metrze trasy!
Młynarz i Iskierka ;) Mlynarz - 20:25 sobota, 13 września 2008 | linkuj
Ze tez chcialo sie komus wlazic i tyle malowac... Wlasnie, jak oni to malowali?
benasek - 19:25 czwartek, 11 września 2008 | linkuj
Fajne graffiti :D
A aparat... hmmm zostaniesz Picassem fotografii :D
Pozdrawiam :) kosma100 - 18:22 czwartek, 11 września 2008 | linkuj
Komentuj
A aparat... hmmm zostaniesz Picassem fotografii :D
Pozdrawiam :) kosma100 - 18:22 czwartek, 11 września 2008 | linkuj