Do pracy normalnie z małym
Do pracy normalnie z małym postojem w celu sfotografowania Mostu Milenijnego. Mgła jednak nie była zbyt gęsta i zdjęcia nie wyszły tak jak chciałem:
Powrót zwyczajny bez fajerwerków.
Po południu krótki spacer na Rynek do biblioteki. Zauważyłem ze zgrozą, że ktoś dokonał porwania kolejnego krasnala - Bardusia. Pozostał po nim tylko kawałek murku, na którym siedział pochylony z gitarą:
Za to na Rynku odwiedziłem stosunkowo nowego krasnala, do którego ciężko byłoby dotrzeć rowerem - Kolekcjonera:
Już niedługo we Wrocławiu:
Powrót zwyczajny bez fajerwerków.
Po południu krótki spacer na Rynek do biblioteki. Zauważyłem ze zgrozą, że ktoś dokonał porwania kolejnego krasnala - Bardusia. Pozostał po nim tylko kawałek murku, na którym siedział pochylony z gitarą:
Za to na Rynku odwiedziłem stosunkowo nowego krasnala, do którego ciężko byłoby dotrzeć rowerem - Kolekcjonera:
Już niedługo we Wrocławiu:
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h
Komentarze
Krzesła elektryczne??? Młynarz naoglądałeś się "Zielonej MIli"? Zajebiaszczy film ;)
kosma100 - 23:11 poniedziałek, 3 listopada 2008 | linkuj
Złodziei powinni eliminowac na krzesłach elektrycznych. Jak mnie to wk....
Mlynarz - 21:52 poniedziałek, 3 listopada 2008 | linkuj
A to bezczelny złodziej krasnali!!!
21 listopada mamy wykopać dół i wrzucić tam, z życzliwości oczywiście, tego kogo nie lubimy? :D
Pozdrawiam
Mglista Kosma :) kosma100 - 20:41 poniedziałek, 3 listopada 2008 | linkuj
Komentuj
21 listopada mamy wykopać dół i wrzucić tam, z życzliwości oczywiście, tego kogo nie lubimy? :D
Pozdrawiam
Mglista Kosma :) kosma100 - 20:41 poniedziałek, 3 listopada 2008 | linkuj