Na stację umyć rower.
Piątek, 26 grudnia 2008
Kategoria Miasto
| Aktywność:
Na stację umyć rower.
Chciałem wybrać się gdzieś przewietrzyć umysł i spalić trochę kalorii, ale okazało się wczoraj, że złamała się jedna ze szprych i koło się zdrowo scentrowało.
Dziwne zachowanie się koła zauważyłem w wigilię. Najpierw myślałem, że to flak, ale zsiadłem z roweru i pokręciłem kołem i już widziałem bicie. Miałem jeszcze nadzieję, że to obluzował się chwyt koła. Wczoraj ściągnąłem koło, umyłem i sprawdziłem szprychy - jedna poszła do piachu i koło przez to się scentrowało.
W poniedziałek trzeba podjechać do warsztatu. Podjechałbym jutro, ale mamy zarezerwowane bilety do kina na ranny seans i nic z tego.
Dane wycieczki:
1.00 km (0.00 km teren) czas: 00:04 h avg:15.00 km/h
Komentarze
Poranek... ech dzisiejsze dzieci już nie wiedzą co to... :-)
Paniętam swój pierwszy. Bardzo się bałem pod koniec, bo nagle sobie uświadomiłem, że ta bajka trwa już tak strasznie długo, a wokół ciemno... ciekawe co powiedzą rodzice, że tak długo mnie nie było....
djk71 - 09:04 sobota, 27 grudnia 2008 | linkuj
Rano do kina? A na co to?! :)
Michał, może spróbuj sobie sam wymienić szprychę - fajna zabawa. :D
Pozdrawiam!
Mlynarz - 17:49 piątek, 26 grudnia 2008 | linkuj
Komentuj
Chciałem wybrać się gdzieś przewietrzyć umysł i spalić trochę kalorii, ale okazało się wczoraj, że złamała się jedna ze szprych i koło się zdrowo scentrowało.
Dziwne zachowanie się koła zauważyłem w wigilię. Najpierw myślałem, że to flak, ale zsiadłem z roweru i pokręciłem kołem i już widziałem bicie. Miałem jeszcze nadzieję, że to obluzował się chwyt koła. Wczoraj ściągnąłem koło, umyłem i sprawdziłem szprychy - jedna poszła do piachu i koło przez to się scentrowało.
W poniedziałek trzeba podjechać do warsztatu. Podjechałbym jutro, ale mamy zarezerwowane bilety do kina na ranny seans i nic z tego.
Dane wycieczki:
1.00 km (0.00 km teren) czas: 00:04 h avg:15.00 km/h
Paniętam swój pierwszy. Bardzo się bałem pod koniec, bo nagle sobie uświadomiłem, że ta bajka trwa już tak strasznie długo, a wokół ciemno... ciekawe co powiedzą rodzice, że tak długo mnie nie było.... djk71 - 09:04 sobota, 27 grudnia 2008 | linkuj
Michał, może spróbuj sobie sam wymienić szprychę - fajna zabawa. :D
Pozdrawiam! Mlynarz - 17:49 piątek, 26 grudnia 2008 | linkuj