Gorączkowy przejazd
Czwartek, 29 stycznia 2009
Kategoria Praca
| Aktywność:
Do pracy najnormalniej w świecie. Czułem się całkiem dobrze, mimo wczorajszego drapania w gardle. Rano było OK.
Powrót o półtorej godziny wcześniej, bo kiedy poczułem dreszcze i przestałem częściowo jarzyć co się dzieje wokół, zmierzyłem temperaturę i .... postanowiłem urwać się z pracy.
Cieżko się jechało z 39 stopniową gorączką - pedał za pedałem, każdy podjazd udręka.
Kiedy byłem w domu, przebrany w łóżku i z zaaplikowanymi lekami, temperatura była już niższa: 38,3.
Po dwóch godzinach jest już 37,3 - jest jeszcze trochę do zbicia.
A jutro trzeba iść do pracy (chociaż na kilka godzin).
Powrót o półtorej godziny wcześniej, bo kiedy poczułem dreszcze i przestałem częściowo jarzyć co się dzieje wokół, zmierzyłem temperaturę i .... postanowiłem urwać się z pracy.
Cieżko się jechało z 39 stopniową gorączką - pedał za pedałem, każdy podjazd udręka.
Kiedy byłem w domu, przebrany w łóżku i z zaaplikowanymi lekami, temperatura była już niższa: 38,3.
Po dwóch godzinach jest już 37,3 - jest jeszcze trochę do zbicia.
A jutro trzeba iść do pracy (chociaż na kilka godzin).
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 01:00 h avg:16.00 km/h
Komentarze
Osobista lekarka jest niezbędna, by kuracja zakończyła się powodzeniem. :)
Wracaj nam szybko do zdrowia WrocNam! (taki rym :D )
p.s.
Nie zapominaj o herbatce z miodem, piwku i grzanym winku. :)
Pozdrawiam! (jeszcze bardziej niż zazwyczaj) :) Mlynarz - 23:12 środa, 4 lutego 2009 | linkuj
Wracaj nam szybko do zdrowia WrocNam! (taki rym :D )
p.s.
Nie zapominaj o herbatce z miodem, piwku i grzanym winku. :)
Pozdrawiam! (jeszcze bardziej niż zazwyczaj) :) Mlynarz - 23:12 środa, 4 lutego 2009 | linkuj
Szybkiego powrotu do zdrowia, bo fraszka tuż tuż !!!
iskierka84 - 19:25 sobota, 31 stycznia 2009 | linkuj
Komentuj