Po Wrocławiu
Sobota, 6 czerwca 2009
Kategoria Miasto
| Aktywność:
Korzystając z wolnego sobotniego poranka wybrałem się na małą przejażdżkę po Wrocławiu. Jako inną opcję sobotniej rekreacji miałem do wyboru bieg - Szczytnicką Piątkę, ale pogoda nie zapowiadała się najlepiej, więc wybrałem rower.
Odwiedziłem kilka miejsc, do których chciałem dotrzeć, ale ciągle brakowało czasu oraz podjechałem zobaczyć nowy nabytek Wrocławia- Fontannę za 20 milionów PLN w Parku Szczytnickim.
Trasa: Legnicka - Na Ostatnim Groszu - Klecińska - Grabiszyńska - Oporowska - Stalowa - Mielecka - Hallera - Powstańców Śląskich - Świdnicka - Rynek - Oławska - Plac Społeczny - Wybrzeże Wyspiańskiego - Park Szczytnicki - Skłodowskiej-Curie - Piastowska - Sienkiewicza - Drobnera - Grodzka - Św. Mikołaja - Legnicka.
Najpierw postanowiłem podjechać zobaczyć Krasnala Kibica przy stadionie WKSu. Niestety, liga się skończyła i budynki wyglądały na opuszczone, więc krasnala nie zobaczyłem. Z tego samego powodu muszę się śpieszyć z zobaczeniem przed wakacjami trzech innych, które urzędują w szkołach.
Przy okazji ze względów rocznicowych podjechałem pod zajezdnię:
Bilboard trochę przeterminowany, ale nadal się broni.
Świdnicka pod czujnym okiem Terminatora:
Na Rynku dwie wystawy fotografii: "Ostatni rok Peerelu-89" i "Republika Czeska":
Na tej pierwszej zdjęcie pierwotnego pomnika ku czci ofiar Tiananmen:
Oglądając zdjęcia na pierwszej wystawie zdziwiła mnie głośna muzyka dobiegająca zza Ratusza. Zastanawiałem się mocno, co to za impreza zaczyna się o godzinie 10 rano. A były to po prostu I Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Piłce Nożnej Ulicznej:
Z Rynku pojechałem w kierunku Hali Ludowej zahaczając o inną (też nową) fontannę:
Iglica z Halą w tle:
Największa porażka rowerowa władz Wrocławia. Stara (jeszcze poniemiecka) droga dla rowerów, część ciągu rowerowego Wschód - Zachód, zamieniona w parking. Bo łatwiej postawić znak niż wybudować parkingi:
Pergola po remoncie:
Trochę łyso, ale dzięki temu za jakieś 3-4 lata będzie jeszcze piękniej. I nie będzie widać głośników.
Cel: Fontanna:
Zdążyłem na mały pokaz, który odbywa się o każdej równej godzinie. Teraz jeszcze muszę podjechać kiedyś wieczorem, żeby zobaczyć to samo z oświetleniem.
We Wrocławiu pokazało się trochę takich, według mnie bardzo słusznych, plakatów:
Niektórzy rozrywali się w sobotni poranek trochę inaczej w innych również okolicznościach przyrody:
Odwiedziłem kilka miejsc, do których chciałem dotrzeć, ale ciągle brakowało czasu oraz podjechałem zobaczyć nowy nabytek Wrocławia- Fontannę za 20 milionów PLN w Parku Szczytnickim.
Trasa: Legnicka - Na Ostatnim Groszu - Klecińska - Grabiszyńska - Oporowska - Stalowa - Mielecka - Hallera - Powstańców Śląskich - Świdnicka - Rynek - Oławska - Plac Społeczny - Wybrzeże Wyspiańskiego - Park Szczytnicki - Skłodowskiej-Curie - Piastowska - Sienkiewicza - Drobnera - Grodzka - Św. Mikołaja - Legnicka.
Najpierw postanowiłem podjechać zobaczyć Krasnala Kibica przy stadionie WKSu. Niestety, liga się skończyła i budynki wyglądały na opuszczone, więc krasnala nie zobaczyłem. Z tego samego powodu muszę się śpieszyć z zobaczeniem przed wakacjami trzech innych, które urzędują w szkołach.
Przy okazji ze względów rocznicowych podjechałem pod zajezdnię:
Zajezdnia na Grabiszyńskiej© WrocNam
Ogłoszenia© WrocNam
Bilboard trochę przeterminowany, ale nadal się broni.
Świdnicka pod czujnym okiem Terminatora:
Terminator© WrocNam
Na Rynku dwie wystawy fotografii: "Ostatni rok Peerelu-89" i "Republika Czeska":
Ostatni rok Peerelu© WrocNam
Czeska wystawa© WrocNam
Na tej pierwszej zdjęcie pierwotnego pomnika ku czci ofiar Tiananmen:
Pomnik© WrocNam
Oglądając zdjęcia na pierwszej wystawie zdziwiła mnie głośna muzyka dobiegająca zza Ratusza. Zastanawiałem się mocno, co to za impreza zaczyna się o godzinie 10 rano. A były to po prostu I Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Piłce Nożnej Ulicznej:
Piłkarskie mistrzostwa© WrocNam
Z Rynku pojechałem w kierunku Hali Ludowej zahaczając o inną (też nową) fontannę:
Oławska fontanna© WrocNam
Iglica z Halą w tle:
Hala Ludowa© WrocNam
Największa porażka rowerowa władz Wrocławia. Stara (jeszcze poniemiecka) droga dla rowerów, część ciągu rowerowego Wschód - Zachód, zamieniona w parking. Bo łatwiej postawić znak niż wybudować parkingi:
Wielka Porażka© WrocNam
Pergola po remoncie:
Pergola© WrocNam
Nagłośnienie© WrocNam
Trochę łyso, ale dzięki temu za jakieś 3-4 lata będzie jeszcze piękniej. I nie będzie widać głośników.
Cel: Fontanna:
Fontanna I© WrocNam
Fontanna II© WrocNam
Fontanna III© WrocNam
Fontanna IV© WrocNam
Zdążyłem na mały pokaz, który odbywa się o każdej równej godzinie. Teraz jeszcze muszę podjechać kiedyś wieczorem, żeby zobaczyć to samo z oświetleniem.
We Wrocławiu pokazało się trochę takich, według mnie bardzo słusznych, plakatów:
Zaproszenie© WrocNam
Niektórzy rozrywali się w sobotni poranek trochę inaczej w innych również okolicznościach przyrody:
Wodne rozrywki© WrocNam
Dane wycieczki:
26.00 km (0.00 km teren) czas: 01:30 h avg:17.33 km/h
Komentarze
"Największa porażka rowerowa władz Wrocławia."
Takie same znaki - od strony Kopernika - są dzisiaj zasłonięte niebieską folią.
????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
POzdrawaiam sledzik5 - 13:14 piątek, 12 czerwca 2009 | linkuj
Takie same znaki - od strony Kopernika - są dzisiaj zasłonięte niebieską folią.
????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????
POzdrawaiam sledzik5 - 13:14 piątek, 12 czerwca 2009 | linkuj
I tym oto sposobem wykonałem spacer po Wrocławiu nie ruszając się od biurka.
Swoją drogą jak ja mogłem przegapić piłkę uliczną?! Chętnie bym sobie popatrzył na jakiś meczyk, zwłaszcza po tym co zobaczyłem ostatnio w TV oglądając "szlagier" Irak - Polska. :D Mlynarz - 10:00 czwartek, 11 czerwca 2009 | linkuj
Komentuj
Swoją drogą jak ja mogłem przegapić piłkę uliczną?! Chętnie bym sobie popatrzył na jakiś meczyk, zwłaszcza po tym co zobaczyłem ostatnio w TV oglądając "szlagier" Irak - Polska. :D Mlynarz - 10:00 czwartek, 11 czerwca 2009 | linkuj