Rower mniej męczy
Sobota, 15 sierpnia 2009
Kategoria Przebieżka
| Aktywność:
Małe biegowe uczczenie mojego Święta (14km). Trasa trochę skrócona, żeby zdążyć na Rynek na imprezę.
Potem z Natką na lody na Cybulskiego. Stamtąd na nogach do domu.
Nie dziwię się, że po kursach młodzi kierowcy są niedouczeni - widziałem L-kę, która jechała bez świateł. Mimo moich prób zwrócenia na to uwagi, żadnej reakcji.
Walczę co tydzień z dwoma podbiegami, które w zeszłym roku mnie pokonały (wiadukty na Ostatnim Groszu i Klecińskiej).
Potem z Natką na lody na Cybulskiego. Stamtąd na nogach do domu.
Nie dziwię się, że po kursach młodzi kierowcy są niedouczeni - widziałem L-kę, która jechała bez świateł. Mimo moich prób zwrócenia na to uwagi, żadnej reakcji.
Walczę co tydzień z dwoma podbiegami, które w zeszłym roku mnie pokonały (wiadukty na Ostatnim Groszu i Klecińskiej).
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren) czas: h avg: km/h
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj