WrocNam
Wrocław łamany z Warszawą
avatar

Informacje

  • Kilometry przejechane: 33126.80 km
  • Kilometry przebiegnięte: 948.08 km
  • Godziny kręcenia: 64d 02h 21m
  • Prędkość przelotowa: 21.49 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Tak się jeździło

  • 2016
  • button stats bikestats.pl
  • 2015
  • button stats bikestats.pl
  • 2014
  • button stats bikestats.pl
  • 2013
  • button stats bikestats.pl
  • 2012
  • button stats bikestats.pl
  • 2011
  • button stats bikestats.pl
  • 2010
  • button stats bikestats.pl
  • 2009
  • button stats bikestats.pl
  • 2008
  • button stats bikestats.pl
  • 2007
  • button stats bikestats.pl

    Warto rzucić okiem i trochę poczytać

    Linki

    Statystyki roczne

    Wykres roczny blog rowerowy WrocNam.bikestats.pl

    Archiwum

    Moje małe statystyki

    Szukaj

    Europejski Dzień Bez Samochodu 2009

    Wtorek, 22 września 2009 Kategoria Miasto, Praca | Aktywność:



    Do pracy najnormalniej. Nie widać, żeby ludzie świętowali Dzień Bez Samochodu, bo tak wyglądał Milenijny i okolice:
    EDBS-2009 I © WrocNam

    EDBS-2009 II © WrocNam

    EDBS-2009 III © WrocNam


    W pracy załatwiłem wszystkie ważne sprawy i zwolniłem się, żeby pojawić się na Rynku o godzinie 13.00 na początku obchodów Europejskiego Dnia Bez Samochodu we Wrocławiu. Obchody miały polegać na przejeździe przez miasto, z krótkim towarzystwem prezydenta, dojazdem do Domy Edyty Stein i debacie na temat polityki rowerowej miasta z udziałem przedstawicieli miasta.
    Skończyło się na bardzo krótkim udziale w imprezie prezydenta, który poczuł się urażony pytaniami na niewygodne tematy rowerowe i po niedługim czasie nas opuścił. Okazało się również że na debacie ze strony miasta nie będzie nikogo więcej poza oficerem rowerowym, który i tak z nami jechał.
    Po dojechaniu do celu przejazdu, opuściłem całą ekipę i wróciłem do domu:
    Subiektywnie wyjazd uważam za pozytywny, ponieważ poznałem kolejnego Bikestatowicza z Wrocławia - Wojtka.

    Trasa:



    Krótka relacja:
    Rozmawiając w gronie rowerzystów, czekamy na prezydenta:
    EDBS-2009-czekanie na prezydenta © WrocNam

    Pojawia się prezydent - od razu otaczają go tabuny reporterów i dziennikarzy:
    EDBS-2009-Prezydent © WrocNam

    Ze względu na zakaz ruchu rowerem, opuszczamy Rynek prowadząc rowery:
    EDBS-2009-Rynek © WrocNam

    Na Placu Uniwersyteckim (już bez prezydenta) kilka słów powiedział oficer rowerowy:
    EDBS-2009-Oficer © WrocNam

    Trochę pojeździliśmy po mieście, zatrzymując się to tu, to tam:
    EDBS-2009-Przejazd © WrocNam

    Wreszcie cała kolumna dotarła do Domu Edyty Stein, w którym odbyła się jednostronna debata:
    EDBS-2009-U celu © WrocNam
    Dane wycieczki: 22.00 km (0.00 km teren) czas: 01:20 h avg:16.50 km/h

    Komentarze
    Nie ma co komentować zachowania prezydenta. Stracił w ciągu tego jednego spotkania koło-w-koło całą resztkę pozostałego dla niego mojego szacunku. Oprócz gadania farmazonów (jak na polityka przystało), nie potrafił dotrzymać słowa, wytrzymać krytyki ani wyjść z twarzą z trudnej sytuacji (której zresztą częściowo jest sam sprawcą). Po prostu uciekł...
    Najgorsze, że mało kto będzie pamiętał to jego zachowanie w czasie przyszłorocznych wyborów. Chociaż ja na pewno :->

    EDBS może i jest śmieszną akcją, ale mogłoby coś z tego wyjść, gdyby wszyscy, którzy mogą, zrobiliby coś anty-samochodowego w tym dniu. A tak..., to co zawsze. Czyli nic. Po południu (koło 17) na Legnickiej był korek od Pl. Strzegomskiego do Pl. 1-ego Maja i pewnie dalej w mieście też. To jest wyznacznik dnia bez samochodu...
    WrocNam
    - 16:45 piątek, 25 września 2009 | linkuj
    Widzę, że było wesoło. :D
    Pan prezydent niestety pokazał słomę wystającą z butów (jego wypowiedzi, które słyszałem w Radio Wrocław to żenada).

    Przykre, że ludzi, którzy chcą zrobić coś dobrego, krzewią fajną inicjatywę i promują jazdę rowerem po mieście zamiast stania w korkach, nazywa "złymi" ludźmi. A źli są ci co trąbią, wymachują rękoma i sieją zagrożenie na wrocławskich ulicach.

    Pewnie było Dutkiewiczowi głupio jak okazało się, że w ścisłym centrum Wrocławia rowerzysta jest praktycznie intruzem no.1.

    Myślę, że zrobienie błazna z prezydenta przed dziennikarzami (właściwie to sam z siebie tego błazna zrobił uciekając na Kuźniczej) przez WIR to bardzo dobre posunięcie. On ma wszystkich rowerzystów w głębokim poważaniu i traktuje jak zwykłych durniów. Jak można pieprzyć o 140 km ścieżek rowerowych we Wrocławiu?! To cudownie, że są. Ale trzeba iść do przodu i zacząć je robić wreszcie w miejscach, w których są najbardziej potrzebne. Inną kwestią jest jakość ścieżek, sposób ich usytuowania i dbanie o ich przejezdność, która zimą jest zerowa, a latem często są zarośnięte krzakami...

    Pozdrawiam!
    Mlynarz
    - 08:16 czwartek, 24 września 2009 | linkuj
    Ha, ha, ha, ale się "Dudek" przebrał :)))
    A jeden dzień w roku bez samochodu to śmieszna niestety akcja. Wszyscy mają ją w d..., niestety :(
    Vampire - 19:31 środa, 23 września 2009 | linkuj
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa piewa
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


    Blogi rowerowe na www.bikestats.pl