Wieczorny objazd cmentarzy
Sobota, 31 października 2009
Kategoria Miasto, Versus Beta Vulgaris
| Aktywność:
Korzystając z dobrej pogody, wolnej chwili i przygotowań do jutrzejszego święta wybrałem się na wizytację dwóch największych wrocławskich cmentarzy: Osobowickiego i Grabiszyńskiego.
Na drogach stosunkowo mało samochodów, rowerzystów i pieszych, więc dobrze się jeździło.
W drodze powrotnej skorzystałem z otwartej kilka dni temu Grabiszyńskiej. Nie wiem czemu ją już w pełni otwarto. Ogólna masakra na większości remontowanego odcinka. Mam nadzieję, że otwarcie jest tylko czasowe w związku z dojazdem do cmentarza.
Miasto nocą z Milenijnego:
Czasami trudno przejechać (dobrze oznakowaną drogą) jeszcze kilkaset metrów i postawić samochód na parkingu (prawie pustym o tej porze):
Wieczorne klimaty:
W czasie pobytu na Cmentarzu Żołnierzy Polskich udało mi się uwiecznić dwa zjawiska (para)normalne:
Przed południem, w czasie powrotu z zakupów, wypatrzyłem stojącego na trawniku (co się dzieje nagminnie w tej okolicy) odwiedzającego nasze piękne miasto gościa ze Zgorzelca (najprawdopodobniej). Pewnie usunąłbym go z pamięci (swojej i telefonu), gdyby nie to, że wieczorem, kilka godzin później nadal tam stał:
Na drogach stosunkowo mało samochodów, rowerzystów i pieszych, więc dobrze się jeździło.
W drodze powrotnej skorzystałem z otwartej kilka dni temu Grabiszyńskiej. Nie wiem czemu ją już w pełni otwarto. Ogólna masakra na większości remontowanego odcinka. Mam nadzieję, że otwarcie jest tylko czasowe w związku z dojazdem do cmentarza.
Miasto nocą z Milenijnego:
Wrocławski wieczór© WrocNam
Czasami trudno przejechać (dobrze oznakowaną drogą) jeszcze kilkaset metrów i postawić samochód na parkingu (prawie pustym o tej porze):
Świąteczne parkowanie© WrocNam
Wieczorne klimaty:
Cmentarz nocą© WrocNam
Znicze© WrocNam
Cmentarny pomnik© WrocNam
Parkowa aleja© WrocNam
Nocny pomnik© WrocNam
W czasie pobytu na Cmentarzu Żołnierzy Polskich udało mi się uwiecznić dwa zjawiska (para)normalne:
Duch© WrocNam
UFO© WrocNam
Przed południem, w czasie powrotu z zakupów, wypatrzyłem stojącego na trawniku (co się dzieje nagminnie w tej okolicy) odwiedzającego nasze piękne miasto gościa ze Zgorzelca (najprawdopodobniej). Pewnie usunąłbym go z pamięci (swojej i telefonu), gdyby nie to, że wieczorem, kilka godzin później nadal tam stał:
Amator zieleniny© WrocNam
Dane wycieczki:
23.00 km (0.00 km teren) czas: 01:00 h avg:23.00 km/h
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj