Dzień pięćdziesiąty drugi
Do pracy normalnie na rezerwowym rowerze pożyczonym od Natki z kołem Authora w ręku.
Powrót przez warsztat potwierdzić, że koło nie jest scentrowane i kupić nową oponę. Wybór padł na trochę ciężką, ale solidną, z paskiem prowadzącym - Natka ma takie same w Unibike'u - jedzie się prawie jak na slicku (40 zł):
Stara opona (używana od 06.08.08):
Powrót przez warsztat potwierdzić, że koło nie jest scentrowane i kupić nową oponę. Wybór padł na trochę ciężką, ale solidną, z paskiem prowadzącym - Natka ma takie same w Unibike'u - jedzie się prawie jak na slicku (40 zł):
Schwalbe Land Cruiser© WrocNam
Prowadząca linia opony© WrocNam
Stara opona (używana od 06.08.08):
Stary MythoSXC© WrocNam
Dane wycieczki:
14.00 km (0.00 km teren) czas: 00:45 h avg:18.67 km/h
Komentarze
Moje opony w trekingu wyglądały jeszcze gorzej, ale były dużo starsze :)
Platon - 13:18 wtorek, 20 kwietnia 2010 | linkuj
Land Cruiser, stosunek cena jakość, całkiem całkiem, podoba mi się szerokość tej opony. używam na przodzie. Waga rzeczywista jest mniejsza, niż waga podawana w katalogu.
Inaczej jest z Black Jack, który jest cięższy (wręcz klocowaty) od Land Cruisera, i wg mnie sporo gorszy od niej. fredziomf - 20:55 poniedziałek, 19 kwietnia 2010 | linkuj
Komentuj
Inaczej jest z Black Jack, który jest cięższy (wręcz klocowaty) od Land Cruisera, i wg mnie sporo gorszy od niej. fredziomf - 20:55 poniedziałek, 19 kwietnia 2010 | linkuj