Dzień pięćdziesiąty dziewiąty
Do pracy prawie normalnie, z lekkim odbiciem do Krasnala Sapera.
Z powrotem już całkiem normalnie.
Na słupie ogłoszeniowym zobaczyłem zaproszenie (szkoda, że będę wtedy na półmaratonie w DG):

A na jednym z wiaduktów mural ogłoszeniowy:

Swój przedwczorajszy medal dedykuję bananowi, który przebył ze mną całą weekendową trasę (wewnątrz nie było prawie stałych fragmentów, a kiedy wsadzałem go do sakwy w sobotę był lekko niedojrzały):

Lepsze zdjęcia Krasnala Sapera:



Z powrotem już całkiem normalnie.
Na słupie ogłoszeniowym zobaczyłem zaproszenie (szkoda, że będę wtedy na półmaratonie w DG):

Plakat piwny© WrocNam
A na jednym z wiaduktów mural ogłoszeniowy:

Mural ogłoszeniowy© WrocNam
Swój przedwczorajszy medal dedykuję bananowi, który przebył ze mną całą weekendową trasę (wewnątrz nie było prawie stałych fragmentów, a kiedy wsadzałem go do sakwy w sobotę był lekko niedojrzały):

Dedykacja© WrocNam
Lepsze zdjęcia Krasnala Sapera:

Ogródek Krasnala Sapera© WrocNam

Krasnal Saper© WrocNam

Profil Krasnala Sapera© WrocNam

Mina Krasnala Sapera© WrocNam
Dane wycieczki:
17.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:25.50 km/h
Komentarze
W którym miejscu znajduje się ten nowy krasnal "Saper" bo nie mam go na swojej mapie krasnali? Co do festiwalu to też mnie nie będzie, popieram inicjatywę przełożenia terminu ;)
mattik - 15:42 piątek, 30 kwietnia 2010 | linkuj
A ja też tam nie będę mógł być... Może napiszemy jakieś podanie o przełożenie terminu imprezy? ;)
djk71 - 20:57 wtorek, 27 kwietnia 2010 | linkuj
Komentuj