Dzień sto siódmy
Środa, 14 lipca 2010
Kategoria Okolice
| Aktywność:
Tata, który przyjechał na wieś na rowerze, postanowił wyciągnąć mnie na krótki objazd okolicy na swojej drugiej kolarce:
Ruszyliśmy na przejażdżkę wieczorem, kiedy już temperatura pozwalała na spokojne pokonywanie kilometrów. Początkowo trasa prowadziła drogami polnymi i leśnymi, które wąskie koła kolarek pochłaniały zadziwiająco dobrze:
Po pewnym czasie zrobiliśmy sobie dłuższy postój koło klasztoru w Św. Annie:
Kolejne kilometry dawały dużo radości:
Pod koniec wyprawy podjechaliśmy zobaczyć ruiny wiatraka w Soborzycach, który wygląda jak wieża zamkowa:
W tychże Soborzycach zrobiliśmy też mały regeneracyjny postój, który przedłużył się o wymianę dętki w taty rowerze:
Po kilku chwilach awaria została usunięta, a my pomknęliśmy w stronę domu, gdzie dotarliśmy po paru minutach.
Trasa:
Dzięki Tato za wspólny wyjazd!
Dwie szosówki© WrocNam
Ruszyliśmy na przejażdżkę wieczorem, kiedy już temperatura pozwalała na spokojne pokonywanie kilometrów. Początkowo trasa prowadziła drogami polnymi i leśnymi, które wąskie koła kolarek pochłaniały zadziwiająco dobrze:
Tata w polu© WrocNam
Po pewnym czasie zrobiliśmy sobie dłuższy postój koło klasztoru w Św. Annie:
Z Tatą© WrocNam
Droga Krzyżowa w Św. Annie© WrocNam
Kolejne kilometry dawały dużo radości:
Tata w słońcu© WrocNam
Pokonywanie kilometrów© WrocNam
Pod koniec wyprawy podjechaliśmy zobaczyć ruiny wiatraka w Soborzycach, który wygląda jak wieża zamkowa:
Wiatrak w Soborzycach© WrocNam
W tychże Soborzycach zrobiliśmy też mały regeneracyjny postój, który przedłużył się o wymianę dętki w taty rowerze:
W czasie naprawy© WrocNam
Pompowanie© WrocNam
Po kilku chwilach awaria została usunięta, a my pomknęliśmy w stronę domu, gdzie dotarliśmy po paru minutach.
Trasa:
Dzięki Tato za wspólny wyjazd!
Dane wycieczki:
29.90 km (4.00 km teren) czas: 02:00 h avg:14.95 km/h
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj