Dzień sto trzydziesty siódmy
Niedziela, 26 września 2010
Kategoria Miasto
| Aktywność:
Przejazd w peletonie rowerowym z okazji IV Wrocławskich Dni Promocji Zdrowia.
Dojazd do stadionu Akademii Wychowania Fizycznego razem ze spotkanym po drodze bikerem w średniostarszego pokolenia.
Potwierdzamy naszą obecność, dostajemy kupon na grochówkę i butlę wody. Czekamy na start. W międzyczasie na start docierają: Tomek, Marcin oraz Rafał.
Mimo niepokojących prognoz zapowiadających deszcz zza chmur wychodzi słońce. Grzeje chwilę, więc postanowiłem zdjąć koszulkę z długim rękawem. O, ja optymista. Nie minęło pół godziny, kiedy znów w nią już na trasie w pośpiechu wskakiwałem, bo tak się wietrznie i zimno zrobiło.
Po kilku okolicznościowych przemowach i symbolicznym strzale ruszamy w kierunku budowanego na Maślicach stadionu:
Dzięki Natce mam zdjęcie z przejazdu w peletonie:
Jesteśmy eskortowani przez sprawną ekipę policjantów i w ciągu kilkudziesięciu minut docieramy pod stadion, gdzie każdy otrzymuje medal uczestnictwa i ciepłą grochówkę (bardzo przydatną w tych warunkach pogodowych):
Chętni mogą pooglądać pokazy cheerleaderek, wystartować w konkursach rowerowych oraz oznakować rower.
Można też rzucić okiem na ciekawy rower:
Ze względu na pogodę po kilku minutach rozmowy zaczynamy się rozchodzić.
W drodze powrotnej uwieczniam kolejny etap rozbiórki pawilonu przy Legnickiej - prościej byłoby go wysadzić, niż się tak bawić:
Przed Magnolią stoi sobie przez weekend pole manekinów z opisami faktów ubezpieczeniowych - sponsorowane przez ING:
Wypełniam krótką ankietę i staję się właścicielem taśmy odblaskowej. Potem już szybki przejazd do domu na GP F1.
Dla zainteresowanych: Wszystkie zdjęcia z peletonu umieściłem na Fotosiku i dałem linka.
Dojazd do stadionu Akademii Wychowania Fizycznego razem ze spotkanym po drodze bikerem w średniostarszego pokolenia.
Potwierdzamy naszą obecność, dostajemy kupon na grochówkę i butlę wody. Czekamy na start. W międzyczasie na start docierają: Tomek, Marcin oraz Rafał.
Mimo niepokojących prognoz zapowiadających deszcz zza chmur wychodzi słońce. Grzeje chwilę, więc postanowiłem zdjąć koszulkę z długim rękawem. O, ja optymista. Nie minęło pół godziny, kiedy znów w nią już na trasie w pośpiechu wskakiwałem, bo tak się wietrznie i zimno zrobiło.
Po kilku okolicznościowych przemowach i symbolicznym strzale ruszamy w kierunku budowanego na Maślicach stadionu:
Zbiórka peletonu© WrocNam
Część ekipy BS© WrocNam
Pozostała część ekipy BS© WrocNam
Startujący peleton© WrocNam
Czoło peletonu© WrocNam
Dzięki Natce mam zdjęcie z przejazdu w peletonie:
W peletonie© WrocNam
Jesteśmy eskortowani przez sprawną ekipę policjantów i w ciągu kilkudziesięciu minut docieramy pod stadion, gdzie każdy otrzymuje medal uczestnictwa i ciepłą grochówkę (bardzo przydatną w tych warunkach pogodowych):
Na mecie peletonu© WrocNam
Pod stadionem© WrocNam
Medal IV WDPZ© WrocNam
Chętni mogą pooglądać pokazy cheerleaderek, wystartować w konkursach rowerowych oraz oznakować rower.
Można też rzucić okiem na ciekawy rower:
Dwunapędowiec© WrocNam
Ze względu na pogodę po kilku minutach rozmowy zaczynamy się rozchodzić.
W drodze powrotnej uwieczniam kolejny etap rozbiórki pawilonu przy Legnickiej - prościej byłoby go wysadzić, niż się tak bawić:
Kolejny etap rozbiórki pawilonu© WrocNam
Przed Magnolią stoi sobie przez weekend pole manekinów z opisami faktów ubezpieczeniowych - sponsorowane przez ING:
Pole manekinów© WrocNam
Jedno z haseł odpowiedzialnościowych© WrocNam
Wypełniam krótką ankietę i staję się właścicielem taśmy odblaskowej. Potem już szybki przejazd do domu na GP F1.
Dla zainteresowanych: Wszystkie zdjęcia z peletonu umieściłem na Fotosiku i dałem linka.
Dane wycieczki:
23.00 km (0.00 km teren) czas: 01:30 h avg:15.33 km/h
Komentarze
Dodałeś jakieś zdjęcia ?
Znalazłeś zdjęcia zrobione przez organizatora ? kojak - 10:01 sobota, 2 października 2010 | linkuj
Znalazłeś zdjęcia zrobione przez organizatora ? kojak - 10:01 sobota, 2 października 2010 | linkuj
hehe szkoda że niewielka bardzo niewielka :D Pozdrawiam
drBike - 19:32 niedziela, 26 września 2010 | linkuj
Miło było pokręcić razem :) Ukradłem fotki na swojego bloga :)
kojak - 17:16 niedziela, 26 września 2010 | linkuj
widzę, że peleton przez duże "P" - wszyscy w żółtych koszulkach liderów :D
k4r3l - 16:46 niedziela, 26 września 2010 | linkuj
Komentuj