Dzień sto czterdziesty pierwszy
Kocham Wrocław podczas korków!
Tak mi się chciało krzyczeć, kiedy prułem swoim rumakiem między rzędami samochodów stojących na większości mijanych dzisiaj ulic. Zadziwiająco dużo patroli (pieszych i zmotoryzowanych) policyjnych stało przy drogach. Pewnie dlatego, że dziś naprawdę pierwszy dzień roku akademickiego.
Do pracy normalnie, powrót przez miasto.
Dziś osiągnąłem jedną z najwyższych samodzielnych prędkości po płaskim - 54km/h.
Każdemu chyba przydałby się taki rower.
Tak mi się chciało krzyczeć, kiedy prułem swoim rumakiem między rzędami samochodów stojących na większości mijanych dzisiaj ulic. Zadziwiająco dużo patroli (pieszych i zmotoryzowanych) policyjnych stało przy drogach. Pewnie dlatego, że dziś naprawdę pierwszy dzień roku akademickiego.
Do pracy normalnie, powrót przez miasto.
Dziś osiągnąłem jedną z najwyższych samodzielnych prędkości po płaskim - 54km/h.
Każdemu chyba przydałby się taki rower.
Dane wycieczki:
21.00 km (0.00 km teren) czas: 00:50 h avg:25.20 km/h
Komentarze
Niezła prędkość, ja do tej pory nie wiem ile mogę na płaskim pojechać. W czasie jakiś dłuższych jazd udawało się jechać ~45, ale to na pewno nie był maks :)
Platon - 17:00 poniedziałek, 4 października 2010 | linkuj
Komentuj