Dzień sto siedemdziesiąty trzeci
Wtorek, 23 listopada 2010
Kategoria Praca, Versus Beta Vulgaris
| Aktywność:
Prawie bezdeszczowo w drodze do pracy. Powrót już w mżawce.
Nie zdziwię się, jeśli za rok albo za dwa na DDR przy obwodnicy zaczną się pojawiać dziury albo inne uszkodzenia. Dziś w kilku miejscach ekipy budowlano-ogrodnicze ciężko pracowały nad sadzeniem drzew czy ustawianiem słupków używając DDR i chodnika jako regularnej jezdni (widziałem traktor, jakieś vany, terenówki).
Na Milenijnej w stronę na Ostatnim Groszu jakiś gość na kolarce, na krętym zarośniętym odcinku DDR, nie wyrobił zakrętu jadąc pod prąd. Kiedy mu przez ramię powiedziałem, że jedzie pod prąd, coś tam odkrzykiwał.
Znowu dziś kilku chętnych do zasilenia kasy miasta za parkowanie na trawnikach. Muszę się zebrać i wysłać zgłoszenia za ten i poprzedni tydzień.
Nie zdziwię się, jeśli za rok albo za dwa na DDR przy obwodnicy zaczną się pojawiać dziury albo inne uszkodzenia. Dziś w kilku miejscach ekipy budowlano-ogrodnicze ciężko pracowały nad sadzeniem drzew czy ustawianiem słupków używając DDR i chodnika jako regularnej jezdni (widziałem traktor, jakieś vany, terenówki).
Na Milenijnej w stronę na Ostatnim Groszu jakiś gość na kolarce, na krętym zarośniętym odcinku DDR, nie wyrobił zakrętu jadąc pod prąd. Kiedy mu przez ramię powiedziałem, że jedzie pod prąd, coś tam odkrzykiwał.
Znowu dziś kilku chętnych do zasilenia kasy miasta za parkowanie na trawnikach. Muszę się zebrać i wysłać zgłoszenia za ten i poprzedni tydzień.
Dane wycieczki:
17.00 km (0.00 km teren) czas: 00:50 h avg:20.40 km/h
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj