Dzień sto siedemdziesiąty szósty
Właśnie zaczęło sypać.
Dwadzieścia minut temu nie było jeszcze śladu śniegu, a teraz wszędzie biało.
Opis jazdy po powrocie z pracy.
Rano w drodze do pracy przeżyłem niesamowity peeling twarzy ostrym, zmrożonym śniegiem.
Powrót już w kupie śniegu. Drogowe miasto stoi w korkach.
Jak zwykle w czasie zimy:
Śnieg spowodował dodatkowy tuning obręczy:
Dwadzieścia minut temu nie było jeszcze śladu śniegu, a teraz wszędzie biało.
Opis jazdy po powrocie z pracy.
Rano w drodze do pracy przeżyłem niesamowity peeling twarzy ostrym, zmrożonym śniegiem.
Powrót już w kupie śniegu. Drogowe miasto stoi w korkach.
Jak zwykle w czasie zimy:
Gdzie jest DDR?© WrocNam
Śnieg spowodował dodatkowy tuning obręczy:
Wzmocnienie obręczy© WrocNam
Dane wycieczki:
17.00 km (0.00 km teren) czas: 00:50 h avg:20.40 km/h
Komentarze
Ja tam codziennie wstaje jeszcze wcześniej :P Fakt, zaczęło padać koło 5 dopiero. Najpierw wyjrzałem było sucho, potem wyszedłem z klatki i już zasypane :)
Platon - 08:18 poniedziałek, 29 listopada 2010 | linkuj
A wydawało mi się, że to ja wcześnie wstaję :-)
djk71 - 04:05 poniedziałek, 29 listopada 2010 | linkuj
Komentuj