Dzień sto dwunasty
Sobota, 27 sierpnia 2011
Kategoria Miasto
| Aktywność:
Dzień otwarty AOW (po wizycie premiera EOW).
Była to jedyna okazja, żeby bezkarnie pojeździć po drodze, która niedługo stanie się niedostępna dla rowerów.
Przejazd rowerowy organizowała akcja "Polska na Rowery". Trzeba było skorzystać.
Do miejsca rozpoczęcia dojechałem trochę dookoła bo przez wjazd na Granicznej. Podczas drogi zauważyłem duże ilości rowerzystów przemieszczające się w stronę mostu.
Na miejscu okazało się, że nie można dostać się do samego punktu startu bo wszyscy czekają na premiera. Ludzie się trochę bulwersowali:
Wreszcie kilka minut przed 11 otwarto wszystkie wejścia i na starcie zaczęli się zbierać rowerzyści. Cały czas szukałem jakiś znajomych twarzy.
Dopiero przed samym startem wypatrzyłem Rafała, do którego dołączyłem:
Opracowaliśmy plan działania, czyli powolna jazda i cykanie fotek. Po starcie wdrożyliśmy go w życie. Podobnie jak większość:
W czasie trwania imprezy można było być oprowadzonym po moście przez konstruktora - prof. Biliszczuka i posłuchać interesujących faktów na temat budowy i konstrukcji:
Po zjechaniu z mostu, kiedy zaczęliśmy się zastanawiać, czemu nie było nikogo więcej z BS, na horyzoncie pojawił się Rafał:
Dalej pojechaliśmy w trójkę, powoli próbując dogonić czołówkę i dyskutując zawzięcie:
Zrobiliśmy sobie jeszcze pamiątkowe zdjęcie i zakończyliśmy przejazd:
W miejscu startu przejazdu trwały przygotowania do wyścigu kolarskiego oraz wystawy poświęcone sprzętowi drogowemu i bezpieczeństwu na drogach:
Ze względu, ze dwaj Rafałowie chcieli jeszcze pooglądać wyścig, a ja zbierałem się powoli do domu, pożegnaliśmy się i rozjechaliśmy.
W drodze do domu zahaczyłem o Rynek, ale nie było żadnych oznak działalności artystów z Busker Busa.
W drodze na most zobaczyłem jeszcze składowisko kubłów:
Więcej zdjęć TUTAJ.
Dzięki za wspólne pokonywanie mostu!
Pylon z wantami© WrocNam
Most i osłony© WrocNam
Była to jedyna okazja, żeby bezkarnie pojeździć po drodze, która niedługo stanie się niedostępna dla rowerów.
Przejazd rowerowy organizowała akcja "Polska na Rowery". Trzeba było skorzystać.
Do miejsca rozpoczęcia dojechałem trochę dookoła bo przez wjazd na Granicznej. Podczas drogi zauważyłem duże ilości rowerzystów przemieszczające się w stronę mostu.
Na miejscu okazało się, że nie można dostać się do samego punktu startu bo wszyscy czekają na premiera. Ludzie się trochę bulwersowali:
Oczekiwanie w wejście-piesi© WrocNam
Oczekiwanie na wejście-rowerzyści© WrocNam
Rządowa kolumna© WrocNam
Wreszcie kilka minut przed 11 otwarto wszystkie wejścia i na starcie zaczęli się zbierać rowerzyści. Cały czas szukałem jakiś znajomych twarzy.
Dopiero przed samym startem wypatrzyłem Rafała, do którego dołączyłem:
Przed startem i mostem© WrocNam
Za mną masy rowerzystów© WrocNam
Opracowaliśmy plan działania, czyli powolna jazda i cykanie fotek. Po starcie wdrożyliśmy go w życie. Podobnie jak większość:
Michał robi zdjęcie© biker81
Rafał na tle mostu© WrocNam
Michał na tle mostu© WrocNam
Wanta© WrocNam
Śluza Rędzińska I© WrocNam
Śluza Rędzińska II© WrocNam
Autoportret w okularach© WrocNam
Panorama Wrocławia z AOW© WrocNam
W czasie trwania imprezy można było być oprowadzonym po moście przez konstruktora - prof. Biliszczuka i posłuchać interesujących faktów na temat budowy i konstrukcji:
Wycieczka po moście© WrocNam
Po zjechaniu z mostu, kiedy zaczęliśmy się zastanawiać, czemu nie było nikogo więcej z BS, na horyzoncie pojawił się Rafał:
Spotkanie z mostem w tle© WrocNam
Dalej pojechaliśmy w trójkę, powoli próbując dogonić czołówkę i dyskutując zawzięcie:
Czołówka przejazdu© WrocNam
Zrobiliśmy sobie jeszcze pamiątkowe zdjęcie i zakończyliśmy przejazd:
Trójka z BS i most© WrocNam
W miejscu startu przejazdu trwały przygotowania do wyścigu kolarskiego oraz wystawy poświęcone sprzętowi drogowemu i bezpieczeństwu na drogach:
Maszyna drogowa© WrocNam
Ekipa CCC© WrocNam
Festyn mostowy© WrocNam
Ze względu, ze dwaj Rafałowie chcieli jeszcze pooglądać wyścig, a ja zbierałem się powoli do domu, pożegnaliśmy się i rozjechaliśmy.
W drodze do domu zahaczyłem o Rynek, ale nie było żadnych oznak działalności artystów z Busker Busa.
W drodze na most zobaczyłem jeszcze składowisko kubłów:
Koszowisko© WrocNam
Więcej zdjęć TUTAJ.
Dzięki za wspólne pokonywanie mostu!
Dane wycieczki:
37.00 km (0.00 km teren) czas: 01:45 h avg:21.14 km/h
Komentarze
Husaria pokazałby wszystkim kto rządzie na AOW ;)
Platon - 13:47 niedziela, 28 sierpnia 2011 | linkuj
ehh ja też byłem tylko trochę później bo ok 13 nikogo z BS nie zauważyłem. może dlatego że głównie się denerwowałem. Złapałem gumę po zdjęciu opony okazało się że wentyl został oddzielony od dętki więc łatki na nic się nie zdały. krótki spacer na kozanów i w ostatniej chwili przed zamknięciem kupiłem nową dętkę:)
drBike - 09:11 niedziela, 28 sierpnia 2011 | linkuj
Komentuj
drBike - 09:11 niedziela, 28 sierpnia 2011 | linkuj