R-57
Wtorek, 1 maja 2012
Kategoria Okolice
| Aktywność:
Kilka tygodni temu zagadał do mnie Józek, który planował trasę z Zabrza do Miłogostowic. Szukał wygodnego objazdu Wrocławia. Zaproponowałem swoje towarzystwo i ewentualnie jakiejś ekipy wrocławskiego BS.
Parę dni temu otrzymałem dokładniejsze dane i zacząłem ustalać szczegóły spotkania. Wybór padł na Stary Śleszów.
Dogadałem się na wyjazd z Rafałem i Marcinem - wszystko musiało być dograne co do minuty.
Po dzisiejszym telefonie od Józka (o 1.5 godz. wcześniejszym niż nam się wydawało - Józek gnał jak natchniony), zebrałem dwuosobową ekipę (Marcin nie dał rady do nas dołączyć) i ruszyliśmy z Rafałem w kierunku miejsca spotkania.
Okazało się, że trochę tam poczekaliśmy bo warunki się zmieniły i już trudniej bohaterowi dzisiejszego dnia się jechało.
Wreszcie nastąpiło spotkanie na szczycie.
Po krótkiej pogawędce zapoznawczej ruszyliśmy nadal dyskutując w kierunku Kątów Wrocławskich. Kilometry szybko mijały. Po drodze spotkaliśmy jakiegoś wiekowego kolarza pełnego mocy.
Przy mauzoleum feldmarszałka Bluchera zrobiliśmy małą sesję fotograficzną:
Po drodze:
Przeprowadziliśmy Józka przez Kąty, pożegnaliśmy go życząc spokojnych pozostałych 60 km i ruszyliśmy w kierunku domów.
Udany wyjazd - dzięki za wspólne kręcenie.
We Wrocławiu w tym czasie trwały obchody 1. Maja na placu (dawnym) 1. Maja:
A na Rynku pobito kolejny rekord Guinnesa w ilości osób grających wspólnie "Hej Joe" Jimiego Hendriksa - 7274 gitar.
Trasa:
Parę dni temu otrzymałem dokładniejsze dane i zacząłem ustalać szczegóły spotkania. Wybór padł na Stary Śleszów.
Dogadałem się na wyjazd z Rafałem i Marcinem - wszystko musiało być dograne co do minuty.
Po dzisiejszym telefonie od Józka (o 1.5 godz. wcześniejszym niż nam się wydawało - Józek gnał jak natchniony), zebrałem dwuosobową ekipę (Marcin nie dał rady do nas dołączyć) i ruszyliśmy z Rafałem w kierunku miejsca spotkania.
Okazało się, że trochę tam poczekaliśmy bo warunki się zmieniły i już trudniej bohaterowi dzisiejszego dnia się jechało.
Wreszcie nastąpiło spotkanie na szczycie.
Po krótkiej pogawędce zapoznawczej ruszyliśmy nadal dyskutując w kierunku Kątów Wrocławskich. Kilometry szybko mijały. Po drodze spotkaliśmy jakiegoś wiekowego kolarza pełnego mocy.
Przy mauzoleum feldmarszałka Bluchera zrobiliśmy małą sesję fotograficzną:
Eskorta z bohaterem dnia© WrocNam
Rambo odpoczywający i podziwiający© WrocNam
Po drodze:
Gnający w błękitną dal© WrocNam
Dwie pory roku© WrocNam
Przeprowadziliśmy Józka przez Kąty, pożegnaliśmy go życząc spokojnych pozostałych 60 km i ruszyliśmy w kierunku domów.
Udany wyjazd - dzięki za wspólne kręcenie.
We Wrocławiu w tym czasie trwały obchody 1. Maja na placu (dawnym) 1. Maja:
Niech się święci 1. Maja© WrocNam
A na Rynku pobito kolejny rekord Guinnesa w ilości osób grających wspólnie "Hej Joe" Jimiego Hendriksa - 7274 gitar.
Trasa:
Dane wycieczki:
83.00 km (0.00 km teren) czas: 03:40 h avg:22.64 km/h
Komentarze
Niestety nie dałem rady się wyrobić szkoda :(. Widzę że ładny kawałek zrobiliście.
drBike - 09:06 środa, 2 maja 2012 | linkuj
Komentuj