R-64
Miał to być wyjazd wrocławskiego BS, a wyszedł dwuosobowy mikrowyjazd - Marcin i ja. Ale dotarliśmy do celu i jeszcze to rozwinęliśmy, szczególnie, że poprawiła się pogoda i zachęcała do kręcenia.
Celem był zamek w Leśnicy i otaczające go tereny:

Dużo straganów z piwami z Polski i innych krajów i oczywiście z czymś do przegryzania:

Po obejściu całego terenu, kupiliśmy po malutkim piwie i zaraz potem Marcin spotkał znajomych, z którymi posiedzieliśmy chwilę. W tym czasie zawartość alkoholu we krwi spadła do bezpiecznego poziomu (wg wirtualnego alkomatu i zastosowaniu ekstrapolacji bo tak małej pojemności, jak wypiliśmy, alkomat nie przewiduje) i po krótkim zastanowieniu postanowiliśmy zrobić jeszcze jakiś przejazd.
Zakupiłem jeszcze dwa piwa (trudne do zakupienia gdziekolwiek indziej) do domu i z płynnym balastem ruszyliśmy dalej:

Wybraliśmy pętlę przez Brzezin(k)ę i Wilkszyn.
NA trasie Marcin złapał pierwszą gumę na swojej nowej maszynie, na której z dumą wparował kilka godzin wcześniej na Rynek:


Po krótkim postoju, już bez komplikacji, pocięliśmy w kierunku centrum, gdzie już na dzielni rozdzieliliśmy się i dojechali do domów.
Dzięki jeszcze raz za wspólną jazdę!
A przed spotkaniem na Rynku objechałem jeszcze miasto odwiedzając kilka miejsc, w których coś się działo w weekend.
Na Odrze odbywały się regaty "Odra Cup 2012":

Krasnal Pracz postanowił chyba popływać:

Szykuje się nowa struktura:

Na Rynku i w okolicach można było popróbować win z terenów dawnej monarchii CK:

W międzyczasie po Rynku biegały grupki różnojęzycznych ludzi z mapami, szukające czegoś. Chyba krasnali, bo gdy któregoś znalazły, to uczestnicy bardzo się cieszyli i coś zaznaczali na mapkach:

Przy dojeździe do Leśnicy minęliśmy cyrk:

Trochę wcześniej dotarłem do parku przy nieczynnym szpitalu na Poniatowskiego, gdzie trwała plenerowa wystawa inspirowana medycyną i zdrowiem - trochę sztuki zaangażowanej na BS też jest potrzeba:














Celem był zamek w Leśnicy i otaczające go tereny:

III Wrocławski Festiwal Dobrego Piwa© WrocNam
Dużo straganów z piwami z Polski i innych krajów i oczywiście z czymś do przegryzania:

Tereny festiwalowe© WrocNam
Po obejściu całego terenu, kupiliśmy po malutkim piwie i zaraz potem Marcin spotkał znajomych, z którymi posiedzieliśmy chwilę. W tym czasie zawartość alkoholu we krwi spadła do bezpiecznego poziomu (wg wirtualnego alkomatu i zastosowaniu ekstrapolacji bo tak małej pojemności, jak wypiliśmy, alkomat nie przewiduje) i po krótkim zastanowieniu postanowiliśmy zrobić jeszcze jakiś przejazd.
Zakupiłem jeszcze dwa piwa (trudne do zakupienia gdziekolwiek indziej) do domu i z płynnym balastem ruszyliśmy dalej:

Łowy festiwalowe© WrocNam
Wybraliśmy pętlę przez Brzezin(k)ę i Wilkszyn.
NA trasie Marcin złapał pierwszą gumę na swojej nowej maszynie, na której z dumą wparował kilka godzin wcześniej na Rynek:

Marcin i jego nowy sprzęt© WrocNam

Szybka pierwsza wymiana gumy© WrocNam
Po krótkim postoju, już bez komplikacji, pocięliśmy w kierunku centrum, gdzie już na dzielni rozdzieliliśmy się i dojechali do domów.
Dzięki jeszcze raz za wspólną jazdę!
A przed spotkaniem na Rynku objechałem jeszcze miasto odwiedzając kilka miejsc, w których coś się działo w weekend.
Na Odrze odbywały się regaty "Odra Cup 2012":

Odra Cup 2012© WrocNam
Krasnal Pracz postanowił chyba popływać:

Tyle pozostało po Praczu© WrocNam
Szykuje się nowa struktura:

Budowa ronda na Jedności© WrocNam
Na Rynku i w okolicach można było popróbować win z terenów dawnej monarchii CK:

Dni węgrzyna© WrocNam
W międzyczasie po Rynku biegały grupki różnojęzycznych ludzi z mapami, szukające czegoś. Chyba krasnali, bo gdy któregoś znalazły, to uczestnicy bardzo się cieszyli i coś zaznaczali na mapkach:

Poszukiwacze czegoś© WrocNam
Przy dojeździe do Leśnicy minęliśmy cyrk:

Cyrk przy Legnickiej© WrocNam
Trochę wcześniej dotarłem do parku przy nieczynnym szpitalu na Poniatowskiego, gdzie trwała plenerowa wystawa inspirowana medycyną i zdrowiem - trochę sztuki zaangażowanej na BS też jest potrzeba:

Rytuał dla zdrowia© WrocNam

RdZ-I© WrocNam

RdZ-II© WrocNam

RdZ-III© WrocNam

RdZ-IV© WrocNam

RdZ-V© WrocNam

RdZ-V-szczegół© WrocNam

RdZ-VI© WrocNam

RdZ-VI-szczełół© WrocNam

RdZ-VII© WrocNam

RdZ-VIII© WrocNam

RdZ-IX© WrocNam

RdZ-X© WrocNam

RdZ-XI© WrocNam

Szczegół architektoniczny szpitala© WrocNam
Dane wycieczki:
49.00 km (0.00 km teren) czas: 02:15 h avg:21.78 km/h
Komentarze
paniSCOTT zapomniaŁa dodać na forum że przez Leśnicę wŁaściwie to tylko przelecę ,niestety u mnie sobota jak zwykle bardzo pracująca tu i tam .Czasu starczyŁo tylko na fotkę i dalej w drogę .Mam nadzieję ,że wypiliście moje zdrowie.Pozdrawiam.
focus74 - 21:36 niedziela, 13 maja 2012 | linkuj
Widzę relacja jak zwykle dłuższa niż u mnie:)) Pozdrawiam
drBike - 19:09 niedziela, 13 maja 2012 | linkuj
Ehh widzę że wyjazd udany, ja się nie wybrałem bo muszę kupić oponę na tylne koło i miałem to zrobić przed weekendem a wyszło jak wyszło.. tak wiem głupia wymówka ;)
mattik - 13:55 niedziela, 13 maja 2012 | linkuj
O widzę że był bardzo intensywny dzień we Wrocku. Masa zdjęć bardzo ciekawych i nietuzinkowych..
completny - 09:24 niedziela, 13 maja 2012 | linkuj
Nie mów, że na takie hasło jak na pierwszym zdjęciu nie było chętnych?
Czasem zastanawiam się, czy to nie fotomontaże - przecież nie da się w ciągu jednego wyjazdu zobaczyć tyle fajnych rzeczy i jeszcze zrobić tyle zdjęć. :-) djk71 - 08:52 niedziela, 13 maja 2012 | linkuj
Komentuj
Czasem zastanawiam się, czy to nie fotomontaże - przecież nie da się w ciągu jednego wyjazdu zobaczyć tyle fajnych rzeczy i jeszcze zrobić tyle zdjęć. :-) djk71 - 08:52 niedziela, 13 maja 2012 | linkuj