R-157
Do pracy normalnie.
Powrót przez miasto zobaczyć Oficera Rowerowego w pracy:
Rano i po południu trwała akcja "Nie porzucaj mnie zimą!". Przez chwilę, którą spędziłem rozmawiając z Oficerem, zauważyłem, że akcja cieszyła się dużą popularnością - co chwilę ktoś zatrzymywał się i dawał obsłużyć swój rower (nasmarować, dopompować, dokręcić):
Kilkaset metrów dalej trwałą inna akcja - dziś jednak rowerzyści mieli taryfę ulgową i wszyscy odchodzili tylko z upomnieniem - a funkcjonariusze głównie regulowali ruch samochodowy:
Z racji tego, że sam obsługuję swój rower, do domu wróciłem z akcji z nową koszulką:
Dziś byłem świadkiem (powodem) tego, że jadąc samochodem trzeba patrzeć w lusterka bo rowerzyści są wszędzie - przy krawężniku wolno jechał rowerzysta, ja jak zwykle między dwoma sznurami samochodów. Jakiś kierowca zauważył rowerzystę wyprzedzającego go po prawej i zaczął, najprawdopodobniej nie patrząc w lusterko, odbijać w lewo - ledwo się zmieściłem i zahaczyłem rogiem o jego lusterko. Nie chciało mi się zatrzymywać i go edukować, bo właśnie włączało się zielone.
Powrót przez miasto zobaczyć Oficera Rowerowego w pracy:
Urzędnik miejski w akcji© WrocNam
Obserwowanie pracy punktu© WrocNam
Rano i po południu trwała akcja "Nie porzucaj mnie zimą!". Przez chwilę, którą spędziłem rozmawiając z Oficerem, zauważyłem, że akcja cieszyła się dużą popularnością - co chwilę ktoś zatrzymywał się i dawał obsłużyć swój rower (nasmarować, dopompować, dokręcić):
Pełno chętnych© WrocNam
Kilkaset metrów dalej trwałą inna akcja - dziś jednak rowerzyści mieli taryfę ulgową i wszyscy odchodzili tylko z upomnieniem - a funkcjonariusze głównie regulowali ruch samochodowy:
Kierowanie ruchem© WrocNam
Dziś tylko upomnienie!© WrocNam
Z racji tego, że sam obsługuję swój rower, do domu wróciłem z akcji z nową koszulką:
Koszulka rowerowo-kulturalna© WrocNam
Dziś byłem świadkiem (powodem) tego, że jadąc samochodem trzeba patrzeć w lusterka bo rowerzyści są wszędzie - przy krawężniku wolno jechał rowerzysta, ja jak zwykle między dwoma sznurami samochodów. Jakiś kierowca zauważył rowerzystę wyprzedzającego go po prawej i zaczął, najprawdopodobniej nie patrząc w lusterko, odbijać w lewo - ledwo się zmieściłem i zahaczyłem rogiem o jego lusterko. Nie chciało mi się zatrzymywać i go edukować, bo właśnie włączało się zielone.
Dane wycieczki:
20.00 km (0.00 km teren) czas: 01:00 h avg:20.00 km/h
Komentarze
Rano dostałem jabłko i ulotkę od sympatycznych dziewczyn przy Arkadach, następnie wybierałem się i wybierałem na tą 15 i się nie wybrałem... Niestety koszulki nie dostałem :) A ładna i podoba mi się. Teraz żałuję :)
kaeres123 - 11:44 czwartek, 18 października 2012 | linkuj
Dobrze, że tylko otarłeś tym rogiem o lusterko!
Jak teraz wolno wyprzedzać z prawej do rzeczywiście kierowca może czuć się osaczony...:P maratonka - 23:10 środa, 17 października 2012 | linkuj
Komentuj
Jak teraz wolno wyprzedzać z prawej do rzeczywiście kierowca może czuć się osaczony...:P maratonka - 23:10 środa, 17 października 2012 | linkuj