R-1
Rozpoczęcie sezonu 2013.
Z okazji Nowego Roku sięgnąłem dna:

Odwiedziłem ustawione jeszcze w starym roku krasnale - pierwsze afroamerykańskie (czytaj: kubańskie) grające salsę i kolejną krasnalkę, tym razem biegaczkę:


Podczas poszukiwania Afrokrasnali znalazłem knajpkę z fajną witryną:

Same krasnale stoją na dziedzińcu jednego z odnowionych pasaży staromiejskich:

Przez wszystkie przejazdy i podwórka wolałem przeprowadzać rower bo wszędzie walały się szkła z rozbitych butelek:

Z tego też powodu na Rynku przeważali ludzie ubrani w kolorowe kamizelki:

Scena po miejskim Sylwestrze już zaczynała być rozbierana:

Podczas objeżdżania okolic Rynku zrozumiałem dlaczego plac przed kościołem garnizonowym został wybrany jako miejsce ustawienia fajerwerków - ma kto je pilnować i gasić w razie potrzeby:

Z Centrum trasą Tour-de-Wały dookoła Wrocławia.
Dłuższy postój przy dwóch jazach:


Zamknięcie Jazu Bartoszowickiego umożliwia zapoznanie się budową dna rzeki:

Można też przejść suchą nogą z jednego brzegu na drugi:

Brak wody pozwala na podziwianie konstrukcji jazu i robienie nietypowych zdjęć:


Potem wzdłuż brzegów aż do remontowanego mostu kolejowego na Osobowicach:



Udane rozpoczęcie sezonu. Dużo biegaczy i nordicwalkingowców. Niezbyt dużo rowerzystów.
Drugi dzień testowania nowej zimowej kurtki, kupionej jako częściowy prezent gwiazdkowy. Sprawdza się nieźle.
Trasa:
Z okazji Nowego Roku sięgnąłem dna:

Na dnie Odry© WrocNam
Odwiedziłem ustawione jeszcze w starym roku krasnale - pierwsze afroamerykańskie (czytaj: kubańskie) grające salsę i kolejną krasnalkę, tym razem biegaczkę:

Afrokrasnale© WrocNam

Krasnalka Biegusia© WrocNam
Podczas poszukiwania Afrokrasnali znalazłem knajpkę z fajną witryną:

Czarny Kot© WrocNam
Same krasnale stoją na dziedzińcu jednego z odnowionych pasaży staromiejskich:

Pasaż Pokoyhof© WrocNam
Przez wszystkie przejazdy i podwórka wolałem przeprowadzać rower bo wszędzie walały się szkła z rozbitych butelek:

Po Sylwestrze na mieście© WrocNam
Z tego też powodu na Rynku przeważali ludzie ubrani w kolorowe kamizelki:

Główne postacie na Rynku© WrocNam
Scena po miejskim Sylwestrze już zaczynała być rozbierana:

Scena po Sylwestrze© WrocNam
Podczas objeżdżania okolic Rynku zrozumiałem dlaczego plac przed kościołem garnizonowym został wybrany jako miejsce ustawienia fajerwerków - ma kto je pilnować i gasić w razie potrzeby:

Krasnale przy fajerwerkach© WrocNam
Z Centrum trasą Tour-de-Wały dookoła Wrocławia.
Dłuższy postój przy dwóch jazach:

Remont jazu Opatowickiego© WrocNam

Zamknięty Jaz Bartoszowicki© WrocNam
Zamknięcie Jazu Bartoszowickiego umożliwia zapoznanie się budową dna rzeki:

Sięgnąć dna© WrocNam
Można też przejść suchą nogą z jednego brzegu na drugi:

Dno Odry© WrocNam
Brak wody pozwala na podziwianie konstrukcji jazu i robienie nietypowych zdjęć:

Mechanizm zamknięcia jazu© WrocNam

Z jazem w tle© WrocNam
Potem wzdłuż brzegów aż do remontowanego mostu kolejowego na Osobowicach:

Remontowany most kolejowy© WrocNam

Elementy remontowanego wiaduktu nad Osobowicką© WrocNam

Wrocław Cmentarz Osobowicki© WrocNam
Udane rozpoczęcie sezonu. Dużo biegaczy i nordicwalkingowców. Niezbyt dużo rowerzystów.
Drugi dzień testowania nowej zimowej kurtki, kupionej jako częściowy prezent gwiazdkowy. Sprawdza się nieźle.
Trasa:
Dane wycieczki:
27.00 km (0.00 km teren) czas: 01:30 h avg:18.00 km/h
Komentarze
Michał gdzie masz nowe wpisy?? Co z rowerem ukradli?? krasnali brakło we Wro?? :P
drBike - 17:23 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj
Chodzą słuchy, że to nie "Krasnalka Biegusia" tylko "Krasnalka Maratonka" ;)
Gość - 10:56 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj
Dno rzeki popularne się zrobiło, fajnie że są zdjęcia bo mi jakoś nie chce się jechać samemu obejrzeć :D
Platon - 21:17 poniedziałek, 7 stycznia 2013 | linkuj
Ja tam pojechałem samochodem, więc nie ma co relacjonować. Zresztą giełda jest w każdą niedzielę, żadna rewelacja :) Nie udało się znaleźć starego statywu :)
Galen - 19:30 sobota, 5 stycznia 2013 | linkuj
Słit focie rządzą!
Niedobór wody w rzece rzeczywiście był imponujący, dzisiaj już napadło i znowu trzeba mostami się przeprawiać ;)
Krasnale to nie murzyny tylko Kubańczycy i grają salsę! maratonka - 00:46 sobota, 5 stycznia 2013 | linkuj
Komentuj
Niedobór wody w rzece rzeczywiście był imponujący, dzisiaj już napadło i znowu trzeba mostami się przeprawiać ;)
Krasnale to nie murzyny tylko Kubańczycy i grają salsę! maratonka - 00:46 sobota, 5 stycznia 2013 | linkuj