Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2009
Dystans całkowity: | 240.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 11:20 |
Średnia prędkość: | 21.18 km/h |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 18.46 km i 0h 52m |
Więcej statystyk |
Wieczorny objazd cmentarzy
Sobota, 31 października 2009
Kategoria Miasto, Versus Beta Vulgaris
| Aktywność:
Korzystając z dobrej pogody, wolnej chwili i przygotowań do jutrzejszego święta wybrałem się na wizytację dwóch największych wrocławskich cmentarzy: Osobowickiego i Grabiszyńskiego.
Na drogach stosunkowo mało samochodów, rowerzystów i pieszych, więc dobrze się jeździło.
W drodze powrotnej skorzystałem z otwartej kilka dni temu Grabiszyńskiej. Nie wiem czemu ją już w pełni otwarto. Ogólna masakra na większości remontowanego odcinka. Mam nadzieję, że otwarcie jest tylko czasowe w związku z dojazdem do cmentarza.
Miasto nocą z Milenijnego:
Czasami trudno przejechać (dobrze oznakowaną drogą) jeszcze kilkaset metrów i postawić samochód na parkingu (prawie pustym o tej porze):
Wieczorne klimaty:
W czasie pobytu na Cmentarzu Żołnierzy Polskich udało mi się uwiecznić dwa zjawiska (para)normalne:
Przed południem, w czasie powrotu z zakupów, wypatrzyłem stojącego na trawniku (co się dzieje nagminnie w tej okolicy) odwiedzającego nasze piękne miasto gościa ze Zgorzelca (najprawdopodobniej). Pewnie usunąłbym go z pamięci (swojej i telefonu), gdyby nie to, że wieczorem, kilka godzin później nadal tam stał:
Na drogach stosunkowo mało samochodów, rowerzystów i pieszych, więc dobrze się jeździło.
W drodze powrotnej skorzystałem z otwartej kilka dni temu Grabiszyńskiej. Nie wiem czemu ją już w pełni otwarto. Ogólna masakra na większości remontowanego odcinka. Mam nadzieję, że otwarcie jest tylko czasowe w związku z dojazdem do cmentarza.
Miasto nocą z Milenijnego:
Wrocławski wieczór© WrocNam
Czasami trudno przejechać (dobrze oznakowaną drogą) jeszcze kilkaset metrów i postawić samochód na parkingu (prawie pustym o tej porze):
Świąteczne parkowanie© WrocNam
Wieczorne klimaty:
Cmentarz nocą© WrocNam
Znicze© WrocNam
Cmentarny pomnik© WrocNam
Parkowa aleja© WrocNam
Nocny pomnik© WrocNam
W czasie pobytu na Cmentarzu Żołnierzy Polskich udało mi się uwiecznić dwa zjawiska (para)normalne:
Duch© WrocNam
UFO© WrocNam
Przed południem, w czasie powrotu z zakupów, wypatrzyłem stojącego na trawniku (co się dzieje nagminnie w tej okolicy) odwiedzającego nasze piękne miasto gościa ze Zgorzelca (najprawdopodobniej). Pewnie usunąłbym go z pamięci (swojej i telefonu), gdyby nie to, że wieczorem, kilka godzin później nadal tam stał:
Amator zieleniny© WrocNam
Dane wycieczki:
23.00 km (0.00 km teren) czas: 01:00 h avg:23.00 km/h
Najnormalniesza normalność
Piątek, 30 października 2009
Kategoria Praca
| Aktywność:
Trasa codzienna: dom-praca-dom.
W drodze do pracy dwa razy żałowałem, że z plecaka wyciągnąłem zapakowany już aparat. Pierwszy raz, kiedy zobaczyłem kawał trawnika pokryty szadzią, a drugi, kiedy wjechałem na Most Milenijny i pokrywająca go mgła zakrywała tylko środkową część pylonów, tak że widać było jezdnie i czubki pylonów.
W drodze do pracy dwa razy żałowałem, że z plecaka wyciągnąłem zapakowany już aparat. Pierwszy raz, kiedy zobaczyłem kawał trawnika pokryty szadzią, a drugi, kiedy wjechałem na Most Milenijny i pokrywająca go mgła zakrywała tylko środkową część pylonów, tak że widać było jezdnie i czubki pylonów.
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h
Dłuższa codzienność
Czwartek, 29 października 2009
Kategoria Praca
| Aktywność:
Do pracy i z powrotem troszeczkę dalszą, ale niewiele dłuższą drogą.
Ze względu na poranne opady i niemiłe doświadczenia z mokrymi i zimnymi dolnymi okolicami kończyn dolnych, postarałem się o ochraniacze sponsorowane przez sieć hipermarketów Tesco. Sprawdziły się, ale chyba muszę postarać się o coś bardziej profesjonalnego:
Ze względu na poranne opady i niemiłe doświadczenia z mokrymi i zimnymi dolnymi okolicami kończyn dolnych, postarałem się o ochraniacze sponsorowane przez sieć hipermarketów Tesco. Sprawdziły się, ale chyba muszę postarać się o coś bardziej profesjonalnego:
Sponsorowane© WrocNam
Dane wycieczki:
22.00 km (0.00 km teren) czas: 00:55 h avg:24.00 km/h
Normalność z miastem
Do pracy normalnie przez Milenijny.
Powrót przez miasto, żeby się trochę przejechać.
Mokrawo, ale ciepło.
Powrót przez miasto, żeby się trochę przejechać.
Mokrawo, ale ciepło.
Dane wycieczki:
22.00 km (0.00 km teren) czas: 01:00 h avg:22.00 km/h
Codzienność z miastem
Normalnie do pracy.
Powrót przez miasto, zobaczyć między innymi nowy zaangażowany mural powstały w przejściu podziemnym koło Urzędu Wojewódzkiego:
Powrót przez miasto, zobaczyć między innymi nowy zaangażowany mural powstały w przejściu podziemnym koło Urzędu Wojewódzkiego:
Nigdy więcej na Allegro© WrocNam
Dane wycieczki:
20.00 km (0.00 km teren) czas: 01:00 h avg:20.00 km/h
Codzienność z graffiti
Do pracy normalnie.
Powrót przez miasto - zobaczyć postawiony wczoraj mur z różnymi graffiti:
A tak wyglądał mur w towarzystwie Ratusza:
Można było też posłuchać na Rynku całkiem przyjemnej muzyki fortepianowej:
Udało mi się dzisiaj na Legnickiej osiągnąć 52,5 km/h (lekko w dół, trochę za autobusem)
Powrót przez miasto - zobaczyć postawiony wczoraj mur z różnymi graffiti:
Kangur© WrocNam
Pytanie© WrocNam
Myślenie© WrocNam
Czas© WrocNam
A tak wyglądał mur w towarzystwie Ratusza:
Graffiti na Rynku© WrocNam
Można było też posłuchać na Rynku całkiem przyjemnej muzyki fortepianowej:
Pianista© WrocNam
Udało mi się dzisiaj na Legnickiej osiągnąć 52,5 km/h (lekko w dół, trochę za autobusem)
Dane wycieczki:
22.00 km (0.00 km teren) czas: 01:00 h avg:22.00 km/h
Codzienność
Wtorek, 20 października 2009
Kategoria Praca, Versus Beta Vulgaris
| Aktywność:
Do pracy normalnie wydłużoną drogą.
Powrót całkowicie normalnie, aż do Quattro Forum, gdzie spotkałem kolejnego parkującego "prawie" prawidłowo. Zgłoszenie do SM i na bloga parkingowego już poszło.
Kiedy w spokoju, w domu, spojrzałem na numer rejestracyjny zacząłem się bać:
Powrót całkowicie normalnie, aż do Quattro Forum, gdzie spotkałem kolejnego parkującego "prawie" prawidłowo. Zgłoszenie do SM i na bloga parkingowego już poszło.
Kiedy w spokoju, w domu, spojrzałem na numer rejestracyjny zacząłem się bać:
Pan Piekielnego Parkowania© WrocNam
Dane wycieczki:
18.00 km (0.00 km teren) czas: 00:50 h avg:21.60 km/h
Wydłużona codzienność
Poniedziałek, 19 października 2009
Kategoria Praca
| Aktywność:
Do pracy i z powrotem. Trochę dłuższą trasą przez Rowerostradę Żmigrodzką.
Na parkingowym blogu zaistniałem po raz pierwszy i drugi.
W linkach dodałem kilka podobnych stron. A w kategoriach nowy dział (nie wiem czy całkiem poprawny gramatycznie): Versus Beta Vulgaris.
Poranny Milenijny we mgle:
Na parkingowym blogu zaistniałem po raz pierwszy i drugi.
W linkach dodałem kilka podobnych stron. A w kategoriach nowy dział (nie wiem czy całkiem poprawny gramatycznie): Versus Beta Vulgaris.
Poranny Milenijny we mgle:
Poranny Milenijny© WrocNam
Dane wycieczki:
20.00 km (0.00 km teren) czas: 00:50 h avg:24.00 km/h
Codzienność
Piątek, 16 października 2009
Kategoria Versus Beta Vulgaris, Praca
| Aktywność:
Zimne i mokre pracowe jeżdżenie.
Oraz spotkanie z kolejnym mądrym:
Oraz spotkanie z kolejnym mądrym:
Następny mądry© WrocNam
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:50 h avg:19.20 km/h
Brukselska eskapada
Środa, 14 października 2009
Kategoria Okolice
| Aktywność:
Podczas służbowego wyjazdu miałem troszeczkę czasu na wędrowanie po Brukseli: piesze i rowerowe (dzięki systemowi wypożyczalni). Więcej zdjęć i opisów tutaj.
Miejsce, gdzie sprzedawane są podobno jedne z najlepszych frytek na świecie. Czasami tworzą się tam półgodzinne kolejki. Sam stałem koło 10 min. Warto było. Wielkie i smaczne. Dodatkowo tanie.
Miejsce, gdzie wypożyczyłem swój pierwszy rower:
W kilku naprawdę mocno wyposażonych sklepach piwnych próbowałem namierzyć piwo "Fat Tire". Nie udało się go znaleźć.
Trasa rowerowania:
Budynek Parlamentu Europejskiego© WrocNam
Budynek Komisji Europejskiej© WrocNam
Brukselskie burzenie© WrocNam
Miejsce, gdzie sprzedawane są podobno jedne z najlepszych frytek na świecie. Czasami tworzą się tam półgodzinne kolejki. Sam stałem koło 10 min. Warto było. Wielkie i smaczne. Dodatkowo tanie.
Frytkowa budka© WrocNam
Kolorowy ogród© WrocNam
Brukselski Ratusz© WrocNam
Rynek wieczorem© WrocNam
Miejsce, gdzie wypożyczyłem swój pierwszy rower:
Wypożyczalnia© WrocNam
Wieczorna panorama I© WrocNam
Wieczorna panorama II© WrocNam
W kilku naprawdę mocno wyposażonych sklepach piwnych próbowałem namierzyć piwo "Fat Tire". Nie udało się go znaleźć.
Trasa rowerowania:
Dane wycieczki:
11.00 km (0.00 km teren) czas: 01:00 h avg:11.00 km/h