Wpisy archiwalne w miesiącu
Luty, 2012
| Dystans całkowity: | 244.00 km (w terenie 39.50 km; 16.19%) |
| Czas w ruchu: | 11:50 |
| Średnia prędkość: | 20.62 km/h |
| Liczba aktywności: | 13 |
| Średnio na aktywność: | 18.77 km i 0h 54m |
| Więcej statystyk | |
B-8
Po powrocie z pracy przebrałem się i poszedłem na przebieżkę dookoła Starego Miasta z zahaczeniem o Natkę siedzącą w pracy (6 km w 28 min. - coraz lepsze tempo).
Dane wycieczki:
0.00 km (6.00 km teren) czas: h avg: km/h
R-31
Do pracy standardem. Powrót przez miasto. Aż chciało się śmigać.
Do EURO zostało 100 dni:
Rano spotkałem przy Obwodnicy Śródmiejskiej dwie sarny, które kiedy mnie zobaczyły spokojnie odeszły, popatrując za siebie, w siną dal:
Do EURO zostało 100 dni:
100 dni do EURO© WrocNam
Rano spotkałem przy Obwodnicy Śródmiejskiej dwie sarny, które kiedy mnie zobaczyły spokojnie odeszły, popatrując za siebie, w siną dal:
Odchodząca sarna© WrocNam
Dane wycieczki:
19.00 km (0.00 km teren) czas: 00:50 h avg:22.80 km/h
R-30
Do pracy i z powrotem w deszczu.
Rano wszędzie leżała cienka warstwa śniegu, który szybko stopniał.
Rano wszędzie leżała cienka warstwa śniegu, który szybko stopniał.
Dane wycieczki:
17.00 km (0.00 km teren) czas: 00:50 h avg:20.40 km/h
B-7
Po pracy, gdzie trzeci raz z rzędu musiałem udać się bolidem, przebieżka (7 km w 34 min.) i A6W.
Dane wycieczki:
0.00 km (7.00 km teren) czas: h avg: km/h
B-6
Z rana metodą Młynarza z modyfikacją: z wizytą w piekarni po chleb (8 km w 38 min.).
Potem dwudziesty dzień A6W.
Ładna pogoda z mocnym wiatrem. Dzień zapowiada się pełen zdarzeń.
Potem dwudziesty dzień A6W.
Ładna pogoda z mocnym wiatrem. Dzień zapowiada się pełen zdarzeń.
Dane wycieczki:
0.00 km (8.00 km teren) czas: h avg: km/h
Piąty rok z BS - R-29
To już pięć lat związany jestem (na razie) nierozerwalnie z BS.
Cieszy, że BS się ciągle rozwija i wciąż nowi rowerzyści do niego dołączają. Widać to po zajmowanym przeze mnie miejscu w statystykach rocznych (męskich/open - są pewne różnice w zależności, które statystki bierze się pod uwagę):
2007 198/209 z przejechanymi 2875 km
2008 220/238 z przejechanymi 4168 km
2009 377/655 z przejechanymi 3627 km
2010 364/766 z przejechanymi 4500 km
2011 875/935 z przejechanymi 4610 km
Razem to 20.344 km, czyli około 1000 godzin na rowerze. Niedużo (niektórzy przejeżdżają tyle w ciągu roku), dużo (niektórzy nie potrafią sobie tego wyobrazić)? Chyba nieźle jak na zwykły transport i rekreacyjne wycieczki.
Żeby uczcić to święto mimo silnego wiatru wybrałem się zobaczyć ponownie nowy terminal - ale o tym kawałek dalej.
Dziś było oficjalne otwarcie drugiego pod względem wielkości terminalu w Polsce i w związku z tym był to dzień drzwi otwartych.
Jak na polskie warunki budynek robi wrażenie, jak na europejskie warunki, to wygląda całkiem normalnie.
Przewidując problemy z infrastrukturą rowerową (zgodnie z rzeczywistością) i załatwianie rano innych spraw, byłem tam samochodem i razem z Rafałem, który przyjechał na rowerze, zwiedziłem dogłębnie teren nowego obiektu (trochę zdjęć z porannego zwiedzania):
Po zakupach, obiedzie i małych robotach domowych ruszyłem na świętowanie pięciolecia z BS. W drodze na Strachowice wiało niemiłosiernie, powrót był szybki z wiatrem.
Powrót przez miasto i przy widok nowego budynku PWST oświetlonego promieniami zachodzącego słońca:
Cieszy, że BS się ciągle rozwija i wciąż nowi rowerzyści do niego dołączają. Widać to po zajmowanym przeze mnie miejscu w statystykach rocznych (męskich/open - są pewne różnice w zależności, które statystki bierze się pod uwagę):
2007 198/209 z przejechanymi 2875 km
2008 220/238 z przejechanymi 4168 km
2009 377/655 z przejechanymi 3627 km
2010 364/766 z przejechanymi 4500 km
2011 875/935 z przejechanymi 4610 km
Razem to 20.344 km, czyli około 1000 godzin na rowerze. Niedużo (niektórzy przejeżdżają tyle w ciągu roku), dużo (niektórzy nie potrafią sobie tego wyobrazić)? Chyba nieźle jak na zwykły transport i rekreacyjne wycieczki.
Żeby uczcić to święto mimo silnego wiatru wybrałem się zobaczyć ponownie nowy terminal - ale o tym kawałek dalej.
Dziś było oficjalne otwarcie drugiego pod względem wielkości terminalu w Polsce i w związku z tym był to dzień drzwi otwartych.
Jak na polskie warunki budynek robi wrażenie, jak na europejskie warunki, to wygląda całkiem normalnie.
Przewidując problemy z infrastrukturą rowerową (zgodnie z rzeczywistością) i załatwianie rano innych spraw, byłem tam samochodem i razem z Rafałem, który przyjechał na rowerze, zwiedziłem dogłębnie teren nowego obiektu (trochę zdjęć z porannego zwiedzania):
Powitanie na nowym terminalu© WrocNam
Przybywa Rafał© WrocNam
Zakazy© WrocNam
Nowy terminal© WrocNam
Ukształtowane łyse drzewka© WrocNam
Flagi przed terminalem© WrocNam
Powitanie na terminalu© WrocNam
Wnętrze terminala I© WrocNam
Wnętrze terminala II© WrocNam
Wnętrze terminala III© WrocNam
Widok na płytę i na Ślężę© WrocNam
Strefa oczekiwania© WrocNam
Symulator© WrocNam
Po zakupach, obiedzie i małych robotach domowych ruszyłem na świętowanie pięciolecia z BS. W drodze na Strachowice wiało niemiłosiernie, powrót był szybki z wiatrem.
Zachmurzony zachód słońca na ścianie terminalu© WrocNam
Wieczorny terminal z oddali© WrocNam
Powrót przez miasto i przy widok nowego budynku PWST oświetlonego promieniami zachodzącego słońca:
Złota PWST© WrocNam
Dane wycieczki:
27.00 km (0.00 km teren) czas: 01:10 h avg:23.14 km/h
B-5
Po pracy, obiedzie i małej sjeście przebieżka (7 km w 33 min.).
Dane wycieczki:
0.00 km (7.00 km teren) czas: h avg: km/h
R-28
Standard do pracy i z powrotem.
Po drodze Odra w krze:
Oraz akcja gaszenia śmietnika (Straż przyjechała na sygnale):
Po drodze Odra w krze:
Prawie jak powierzchnia Księżyca© WrocNam
Oraz akcja gaszenia śmietnika (Straż przyjechała na sygnale):
Poważne gaszenie© WrocNam
Dane wycieczki:
17.00 km (0.00 km teren) czas: 00:50 h avg:20.40 km/h
R-27
Do pracy standardem:
Powrót przez miasto. Po drodze na Słowiańskiej zatrzymał mnie jakiś gość szukający sklepu rowerowego. Kilka mu wskazałem i chwilę pogadaliśmy.
Potem przez Ostrów Tumski bo most zamknięty. Od maja ma być otwarty dla pieszych i tramwajów:
Przy Kazimierza Wielkiego pojawił się na kilka miesięcy nowy mural - reklama:
Przedwiosenny wschód słońca© WrocNam
Powrót przez miasto. Po drodze na Słowiańskiej zatrzymał mnie jakiś gość szukający sklepu rowerowego. Kilka mu wskazałem i chwilę pogadaliśmy.
Potem przez Ostrów Tumski bo most zamknięty. Od maja ma być otwarty dla pieszych i tramwajów:
Objazd mostu© WrocNam
Most w remoncie© WrocNam
Przy Kazimierza Wielkiego pojawił się na kilka miesięcy nowy mural - reklama:
Komercyjny mural© WrocNam
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:50 h avg:19.20 km/h
B-4
Bezpośrednio po powrocie z pracy przebranie się i przebieżka (6 km w 30 min.).
Dane wycieczki:
0.00 km (6.00 km teren) czas: h avg: km/h
