Wpisy archiwalne w kategorii
Praca
Dystans całkowity: | 18633.21 km (w terenie 81.00 km; 0.43%) |
Czas w ruchu: | 839:15 |
Średnia prędkość: | 22.10 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.00 km/h |
Liczba aktywności: | 992 |
Średnio na aktywność: | 18.78 km i 0h 51m |
Więcej statystyk |
Dzień sto pierwszy
Do pracy przez miasto.
Powrót przez Robotniczą, zobaczyć najdłuższy kontrapas we Wrocławiu.
Kolega organizuje imprezę MTB pod Trzebnicą w połowie sierpnia. Trzeba się wybrać.
Powrót przez Robotniczą, zobaczyć najdłuższy kontrapas we Wrocławiu.
Kolega organizuje imprezę MTB pod Trzebnicą w połowie sierpnia. Trzeba się wybrać.
Dane wycieczki:
21.00 km (0.00 km teren) czas: 00:50 h avg:25.20 km/h
Dzień setny
Do pracy przez miasto.
Na Placu Dwojga Imion otwarto niedawno nowy kawałek infrastruktury przyjaznej rowerzystom:
Powrót standardowy.
Na Placu Dwojga Imion otwarto niedawno nowy kawałek infrastruktury przyjaznej rowerzystom:
Infrastruktura autobusowo-rowerowa© WrocNam
Powrót standardowy.
Dane wycieczki:
17.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:25.50 km/h
Dzień dziewięćdziesiąty dziewiąty
Do pracy normalnie.
Powrót przez miasto.
Odwiedziłem nowe krasnale:
Dziś między innymi jazda po tarce - jeszcze kilka tygodni temu nie było tak bardzo źle, widocznie deszcze rozmyły kostkę:
Na Świdnickiej postawiono czarną skrzynię - bałem się wchodzić:
Wszędzie w mieście widać Ślady Nowych Horyzontów:
Można sprawdzić jakim się jest rowerzystą - artykuł.
Powrót przez miasto.
Odwiedziłem nowe krasnale:
Lekarz i Pacjent© WrocNam
Dziś między innymi jazda po tarce - jeszcze kilka tygodni temu nie było tak bardzo źle, widocznie deszcze rozmyły kostkę:
Wrocławska tarka© WrocNam
Na Świdnickiej postawiono czarną skrzynię - bałem się wchodzić:
Czarny neseser© WrocNam
Wszędzie w mieście widać Ślady Nowych Horyzontów:
(E)NH 2011© WrocNam
Można sprawdzić jakim się jest rowerzystą - artykuł.
Dane wycieczki:
22.00 km (0.00 km teren) czas: 01:00 h avg:22.00 km/h
Dzień dziewięćdziesiąty ósmy
Piątek, 22 lipca 2011
Kategoria Praca
| Aktywność:
Z pracy w ulewie do domu.
Peleryna rowerowa to dobry wynalazek. Dopóki nie wieje (zwłaszcza wmordęwind)- wtedy robi się żagiel i podwiewa plecy.
W telewizji zobaczyłem informację o TdP - znowu Dąbrowa Górnicza jest metą jednego z etapów.
Patrząc na trasę, zwraca uwagę fakt, że "Tour" ma teraz mało wspólnego z objazdem "Pologne" - jest to raczej "trip".
Peleryna rowerowa to dobry wynalazek. Dopóki nie wieje (zwłaszcza wmordęwind)- wtedy robi się żagiel i podwiewa plecy.
W telewizji zobaczyłem informację o TdP - znowu Dąbrowa Górnicza jest metą jednego z etapów.
Patrząc na trasę, zwraca uwagę fakt, że "Tour" ma teraz mało wspólnego z objazdem "Pologne" - jest to raczej "trip".
Dane wycieczki:
9.00 km (0.00 km teren) czas: 00:25 h avg:21.60 km/h
Dzień dziewięćdziesiąty siódmy
Czwartek, 21 lipca 2011
Kategoria Praca
| Aktywność:
W deszczu do pracy, a potem wyjazd do Warszawy czterokołowcem.
Dane wycieczki:
9.00 km (0.00 km teren) czas: 00:25 h avg:21.60 km/h
Dzień dziewięćdziesiąty szósty
Środa, 20 lipca 2011
Kategoria Praca
| Aktywność:
Po powrocie z wyjazdu, z pracy do domu w ciemnościach i lekkim prysznicu.
Dane wycieczki:
9.00 km (0.00 km teren) czas: 00:25 h avg:21.60 km/h
Dzień dziewięćdziesiąty piąty
Niedziela, 17 lipca 2011
Kategoria Praca
| Aktywność:
Do pracy, zostawić rower i przesiąść się do czterokołowca.
Wyjazd do Biedruska i Warszawy.
Wyjazd do Biedruska i Warszawy.
Dane wycieczki:
9.00 km (0.00 km teren) czas: 00:20 h avg:27.00 km/h
Dzień dziewięćdziesiąty trzeci
Po powrocie z Warszawy oddanie samochodu i powrót na rowerze do domu.
Przy okazji pokręciłem się po Rynku i okolicach.
Podczas poszukiwań Natki na Odrzańskiej, jakiś nieuk w białym busie próbował mnie (jadącego prawidłowo po jezdni w kierunku głównego ruchu) nauczyć korzystania z kontrapasa, trąbiąc i zajeżdżając mi drogę. Kiedy trzepnąłem mu w bok, wysiadł i pokazując na kontrapas, kazał mi jechać tamtędy. Odpowiedziałem mu, że sam powinien poczytać przepisów, a nie prowadzić samochód z kupionym prawem jazdy. Kiedy wsiadł do samochodu i dalej stał blokując mi możliwość jazdy, objechałem go z lewej i pojechałem dalej.
Nie dziwię się zatem, że rowerzyści, którzy de facto nie muszą znać przepisów, nie wiedzą jak korzystać z kontrapasa i jeżdżą nim pod prąd.
Przy okazji pokręciłem się po Rynku i okolicach.
Podczas poszukiwań Natki na Odrzańskiej, jakiś nieuk w białym busie próbował mnie (jadącego prawidłowo po jezdni w kierunku głównego ruchu) nauczyć korzystania z kontrapasa, trąbiąc i zajeżdżając mi drogę. Kiedy trzepnąłem mu w bok, wysiadł i pokazując na kontrapas, kazał mi jechać tamtędy. Odpowiedziałem mu, że sam powinien poczytać przepisów, a nie prowadzić samochód z kupionym prawem jazdy. Kiedy wsiadł do samochodu i dalej stał blokując mi możliwość jazdy, objechałem go z lewej i pojechałem dalej.
Nie dziwię się zatem, że rowerzyści, którzy de facto nie muszą znać przepisów, nie wiedzą jak korzystać z kontrapasa i jeżdżą nim pod prąd.
Dane wycieczki:
10.00 km (0.00 km teren) czas: 00:30 h avg:20.00 km/h
Dzień dziewięćdziesiąty drugi
Czwartek, 14 lipca 2011
Kategoria Praca
| Aktywność:
Zlany deszczem dotarłem do pracy.
Powrót samochodem i wyjazd do Warszawy.
Powrót samochodem i wyjazd do Warszawy.
Dane wycieczki:
9.00 km (0.00 km teren) czas: 00:20 h avg:27.00 km/h
Dzień dziewięćdziesiąty pierwszy
Środa, 13 lipca 2011
Kategoria Praca
| Aktywność:
Do pracy normalnie.
Powrót nie był planowany na dzisiaj, bo miałem wyjechać na kilka dni poza Wrocław, ale zgodnie z powiedzeniem "Ciągła zmiana decyzji świadczy o ciągłości dowodzenia" pojadę kiedy indziej i gdzie indziej.
Powrót bardzo szybki, bo kiedy na obwodnicy śródmiejskiej przy 30 na liczniku wyprzedziłem rasowego kolarza, usłyszałem, że się podłącza. A wiadomo, że w tramwaju szybciej się jedzie. Po wjechaniu na Milenijny chwilę pogawędziliśmy (miał już trochę w nogach - wracał z Krotoszyna) i po dojechaniu do Legnickiej rozjechaliśmy się.
Wieczorny edit:
Wróciłem ze spotkania Klubu Złośliwych i Niedobrych Cyklistów vol.2. Było to spotkanie z Olivierem Schneiderem - członkiem zarządu francuskiej Federacji Użytkowników Rowerów - na temat współpracy władz miejskich z organizacjami rowerowymi.
Powrót nie był planowany na dzisiaj, bo miałem wyjechać na kilka dni poza Wrocław, ale zgodnie z powiedzeniem "Ciągła zmiana decyzji świadczy o ciągłości dowodzenia" pojadę kiedy indziej i gdzie indziej.
Powrót bardzo szybki, bo kiedy na obwodnicy śródmiejskiej przy 30 na liczniku wyprzedziłem rasowego kolarza, usłyszałem, że się podłącza. A wiadomo, że w tramwaju szybciej się jedzie. Po wjechaniu na Milenijny chwilę pogawędziliśmy (miał już trochę w nogach - wracał z Krotoszyna) i po dojechaniu do Legnickiej rozjechaliśmy się.
Wieczorny edit:
Wróciłem ze spotkania Klubu Złośliwych i Niedobrych Cyklistów vol.2. Było to spotkanie z Olivierem Schneiderem - członkiem zarządu francuskiej Federacji Użytkowników Rowerów - na temat współpracy władz miejskich z organizacjami rowerowymi.
Dane wycieczki:
17.00 km (0.00 km teren) czas: 00:35 h avg:29.14 km/h