Wpisy archiwalne w kategorii
Praca
Dystans całkowity: | 18633.21 km (w terenie 81.00 km; 0.43%) |
Czas w ruchu: | 839:15 |
Średnia prędkość: | 22.10 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.00 km/h |
Liczba aktywności: | 992 |
Średnio na aktywność: | 18.78 km i 0h 51m |
Więcej statystyk |
Dzień dwudziesty ósmy
Wtorek, 22 lutego 2011
Kategoria Praca
| Aktywność:
Do pracy i z powrotem normalnie. Zimno - rano -13, potem -8.
W drodze powrotnej zobaczyłem na zamrożonej Odrze dziwne ślady:
ZAGADKA: Co to było?
Przez cały dzień elektrociepłownia mocno dawała w rury:
W drodze powrotnej zobaczyłem na zamrożonej Odrze dziwne ślady:
Ślady na śniegu© WrocNam
ZAGADKA: Co to było?
Przez cały dzień elektrociepłownia mocno dawała w rury:
Ogrzewanie miasta© WrocNam
Dane wycieczki:
17.00 km (0.00 km teren) czas: 00:50 h avg:20.40 km/h
Dzień dwudziesty siódmy
Do pracy normalnie. Zimno - w zależności od termometra od -7,5 do -10.
Powrót przez miasto w celu kupienia świetlówki energooszczędnej o krótkim czasie rozpalania się.
Po drodze odwiedziny u kutra KH-200 czyli jednego z elementów systemu mostu pontonowego PP-64:
Pierwszy raz przyjrzałem się porządnie rufie kutra i teraz, po obejrzeniu śruby, nie dziwię się jego mocy:
Później podjechałem na Włodkowica obejrzeć nowy kafel kierujący wzrok:
A po podniesieniu wzroku - elementy bramy prowadzącej do Synagogi pod Białym Bocianem:
Pojawiła się informacja na temat Żądła Szerszenia 2011 - w tym roku 135 km po zmienionej trasie z większą ilością Kocich Gór.
Powrót przez miasto w celu kupienia świetlówki energooszczędnej o krótkim czasie rozpalania się.
Po drodze odwiedziny u kutra KH-200 czyli jednego z elementów systemu mostu pontonowego PP-64:
KH-200© WrocNam
Pierwszy raz przyjrzałem się porządnie rufie kutra i teraz, po obejrzeniu śruby, nie dziwię się jego mocy:
Rufa KH-200© WrocNam
Później podjechałem na Włodkowica obejrzeć nowy kafel kierujący wzrok:
Look up!© WrocNam
A po podniesieniu wzroku - elementy bramy prowadzącej do Synagogi pod Białym Bocianem:
Looking up© WrocNam
Pojawiła się informacja na temat Żądła Szerszenia 2011 - w tym roku 135 km po zmienionej trasie z większą ilością Kocich Gór.
Dane wycieczki:
17.00 km (0.00 km teren) czas: 00:55 h avg:18.55 km/h
Dzień dwudziesty szósty
Ze względu na pękniętą obręcz i chwilową odstawkę roweru na hak, dziś do pracy rowerem Natki.
Zima kontratakuje, przez co znowu zrobiło się ładnie i czysto. Na szczęście znowu służby zostały zaskoczone i śnieg oraz błoto całkiem czyste i niesłone:
Po pracy tradycyjnie w piątek pojechałem zatankować:
Tym razem odwiedziłem kioskową krówkę na Jemiołowej.
Podczas pakowania butli do plecaka, zauważyłem, że próbował się do mnie dodzwonić Galen. Oddzwoniłem i dogadaliśmy się w sprawie rekreacyjnego półmaratonu w niedzielę.
W czasie powrotu podjechałem do jednego z dziwniejszych budynków we Wrocławiu. Z oddali niczym się nie wyróżnia:
Jednak podczas obchodzenia go, można zauważyć, że każda strona leży przy innej ulicy:
Kolejny raz uwieczniłem Sky Tower wspinający się ku niebu:
Zima kontratakuje, przez co znowu zrobiło się ładnie i czysto. Na szczęście znowu służby zostały zaskoczone i śnieg oraz błoto całkiem czyste i niesłone:
Atak zimy i rowerzystów© WrocNam
Po pracy tradycyjnie w piątek pojechałem zatankować:
Tankowanie© WrocNam
Tym razem odwiedziłem kioskową krówkę na Jemiołowej.
Podczas pakowania butli do plecaka, zauważyłem, że próbował się do mnie dodzwonić Galen. Oddzwoniłem i dogadaliśmy się w sprawie rekreacyjnego półmaratonu w niedzielę.
W czasie powrotu podjechałem do jednego z dziwniejszych budynków we Wrocławiu. Z oddali niczym się nie wyróżnia:
Wrocławski budynek© WrocNam
Jednak podczas obchodzenia go, można zauważyć, że każda strona leży przy innej ulicy:
Wrocławskie adresy© WrocNam
Kolejny raz uwieczniłem Sky Tower wspinający się ku niebu:
Sky Tower wśród innych© WrocNam
Dane wycieczki:
22.00 km (0.00 km teren) czas: 01:05 h avg:20.31 km/h
Dzień dwudziesty piąty
Mimo niskich temperatur pojawiły się pierwsze objawy wiosny:
Do pracy normalnie. Po drodze zauważyłem przygotowanie drzew do przebudowy Milenijnej:
W jednym z przejazdów pod obwodnicą śródmiejską ktoś zdemolował oświetlenie i wybebeszył elektrykę. Zgłosiłem sprawę do ZDUiMu - zobaczę jak długo potrwa przywrócenie do stanu wyjściowego i jak długo do następnego wandalizmu:
Po pracy wybrałem się na dłuższy dojazd do domu, czyli objazd kawałka miasta. Prawie w najdalszym miejscu trasy poczułem dziwne bicie koła. Sprawdziłem szprychy - wszystkie całe. Zwolniłem trochę hamulec - nadal haczy. Obejrzałem obręcz w miejscu blokowania. Okazało się, że dziś wybiła ostatnia godzina obręczy - wyczuła swoją następczynię i postanowiła zaprzestać współpracy:
Zwolniłem całkiem tylni hamulec i jedynie na przednim w tempie emeryckim, ze zwracaniem szczególnej uwagi na wyboje, doturlałem się do domu.
Na kilka dni muszę się przesiąść na rower Natki, a swój zawiesić na haku i w nowym miesiącu zakupić napęd i założyć nowe koło.
Pierwsze kwiatki© WrocNam
Do pracy normalnie. Po drodze zauważyłem przygotowanie drzew do przebudowy Milenijnej:
Drewniane koszulki© WrocNam
W jednym z przejazdów pod obwodnicą śródmiejską ktoś zdemolował oświetlenie i wybebeszył elektrykę. Zgłosiłem sprawę do ZDUiMu - zobaczę jak długo potrwa przywrócenie do stanu wyjściowego i jak długo do następnego wandalizmu:
Wandalizm elektryczny© WrocNam
Zerwane oświetlenie© WrocNam
Po pracy wybrałem się na dłuższy dojazd do domu, czyli objazd kawałka miasta. Prawie w najdalszym miejscu trasy poczułem dziwne bicie koła. Sprawdziłem szprychy - wszystkie całe. Zwolniłem trochę hamulec - nadal haczy. Obejrzałem obręcz w miejscu blokowania. Okazało się, że dziś wybiła ostatnia godzina obręczy - wyczuła swoją następczynię i postanowiła zaprzestać współpracy:
Wykończona obręcz© WrocNam
Zwolniłem całkiem tylni hamulec i jedynie na przednim w tempie emeryckim, ze zwracaniem szczególnej uwagi na wyboje, doturlałem się do domu.
Na kilka dni muszę się przesiąść na rower Natki, a swój zawiesić na haku i w nowym miesiącu zakupić napęd i założyć nowe koło.
Dane wycieczki:
29.00 km (0.00 km teren) czas: 01:25 h avg:20.47 km/h
Dzień dwudziesty czwarty
Mimo urlopu na chwilę do pracy (rano mróz -8 st.), a potem po odbiór zamówionego jakiś czas temu u Piotrka koła:
Stare koło długo już nie pożyje, ale swoje przeszło (od nowości przejechało około 20k km) i to po nim widać i czuć (pękające szprychy i ślady na obręczy), choć piasta jeszcze daje sobie radę.
Koło najprawdopodobniej dożywotnie (200zł z super rabatem)- ramę przeżyje na pewno.
Do tego szprychy DT Champion. Piasta stała się z miejsca chyba najbardziej profesjonalnym elementem mojego roweru.
Gdyby była pewność, że już nie spadnie śnieg i nie będzie za dużo opadów, wymieniłbym napęd i poszalał na nowym kole, a tak trzeba poczekać jeszcze z miesiąc.
Przy okazji kupiłem też bandanę typu buff (18,9zł) w modnym odcieniu pikselowego kamuflażu, żeby Natce nie podbierać i nie jeździć w starej chuście:
Kółkonówka© WrocNam
Stare koło długo już nie pożyje, ale swoje przeszło (od nowości przejechało około 20k km) i to po nim widać i czuć (pękające szprychy i ślady na obręczy), choć piasta jeszcze daje sobie radę.
Koło najprawdopodobniej dożywotnie (200zł z super rabatem)- ramę przeżyje na pewno.
Obręcz© WrocNam
Piasta© WrocNam
Do tego szprychy DT Champion. Piasta stała się z miejsca chyba najbardziej profesjonalnym elementem mojego roweru.
Gdyby była pewność, że już nie spadnie śnieg i nie będzie za dużo opadów, wymieniłbym napęd i poszalał na nowym kole, a tak trzeba poczekać jeszcze z miesiąc.
Przy okazji kupiłem też bandanę typu buff (18,9zł) w modnym odcieniu pikselowego kamuflażu, żeby Natce nie podbierać i nie jeździć w starej chuście:
Buffek© WrocNam
Dane wycieczki:
17.00 km (0.00 km teren) czas: 00:50 h avg:20.40 km/h
Dzień dwudziesty trzeci
Do pracy normalnie.
Deszczowy powrót przez miasto odebrać książkę dla Natki i zatankować mleko prosto od krowy - tym razem w budce na Gaju.
Deszczowy powrót przez miasto odebrać książkę dla Natki i zatankować mleko prosto od krowy - tym razem w budce na Gaju.
Dane wycieczki:
25.00 km (0.00 km teren) czas: 01:15 h avg:20.00 km/h
Dzień dwudziesty drugi
Wtorek, 8 lutego 2011
Kategoria Praca
| Aktywność:
W obie strony obwodnicą.
Sky Tower coraz bardziej okazałe i widać je z coraz dalej oddalonych miejsc - gdyby stało w Centrum mogłoby być doskonałym drogowskazem - jak Pałac Kultury w Warszawie - a tak trzeba brać lekką poprawkę:
Sky Tower coraz bardziej okazałe i widać je z coraz dalej oddalonych miejsc - gdyby stało w Centrum mogłoby być doskonałym drogowskazem - jak Pałac Kultury w Warszawie - a tak trzeba brać lekką poprawkę:
Jedna wieża© WrocNam
Dane wycieczki:
17.00 km (0.00 km teren) czas: 00:50 h avg:20.40 km/h
Dzień dwudziesty pierwszy
Poniedziałek, 7 lutego 2011
Kategoria Praca
| Aktywność:
Do pracy normalnie już Obwodnicą.
Powrót dłuższy przez miasto.
Powrót dłuższy przez miasto.
Dane wycieczki:
23.00 km (0.00 km teren) czas: 00:55 h avg:25.09 km/h
Dzień dziewiętnasty
Do pracy normalnie.
Po pracy pojechałem zatankować świeżego mleka prosto od krowy:
Kilka dni temu pojawiły się w różnych częściach miasta trzy pierwsze mlekomaty, które wzbudzają duże zainteresowanie, a jednocześnie pokazują, że mało kto zawraca sobie głowę czytaniem instrukcji obsługi i objaśnień na urządzeniu.
Samo mleko z mlekomatu tłuściutkie, w smaku rzeczywiście jak prosto od krowy. Można sobie wybrać (i zakupić) butelkę szklaną (4 zł), plastikową (2 zł) lub przynieść własny pojemnik. Mleka można kupić pół litra (2 zł) lub cały litr (3 zł).
Mleko nie jest może najtańsze, ale dla smaku od czasu do czasu chyba będę tam tankował.
Po pracy pojechałem zatankować świeżego mleka prosto od krowy:
Mleczna budka© WrocNam
Kilka dni temu pojawiły się w różnych częściach miasta trzy pierwsze mlekomaty, które wzbudzają duże zainteresowanie, a jednocześnie pokazują, że mało kto zawraca sobie głowę czytaniem instrukcji obsługi i objaśnień na urządzeniu.
Samo mleko z mlekomatu tłuściutkie, w smaku rzeczywiście jak prosto od krowy. Można sobie wybrać (i zakupić) butelkę szklaną (4 zł), plastikową (2 zł) lub przynieść własny pojemnik. Mleka można kupić pół litra (2 zł) lub cały litr (3 zł).
Mleko nie jest może najtańsze, ale dla smaku od czasu do czasu chyba będę tam tankował.
Dane wycieczki:
19.00 km (0.00 km teren) czas: 01:00 h avg:19.00 km/h
Dzień osiemnasty
Wtorek, 1 lutego 2011
Kategoria Praca
| Aktywność:
Zwyczajna trasa dom-praca-dom.
Widok z Milenijnego - w rzeczywistości lepiej wygląda, ale i tak nie jest źle:
Widok z Milenijnego - w rzeczywistości lepiej wygląda, ale i tak nie jest źle:
Zimowa panorama odrzańska© WrocNam
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:45 h avg:21.33 km/h