Wpisy archiwalne w kategorii
Praca
Dystans całkowity: | 18633.21 km (w terenie 81.00 km; 0.43%) |
Czas w ruchu: | 839:15 |
Średnia prędkość: | 22.10 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.00 km/h |
Liczba aktywności: | 992 |
Średnio na aktywność: | 18.78 km i 0h 51m |
Więcej statystyk |
Dzień sto trzydziesty drugi
Do pracy zwykłą drogą w nieziemskiej atmosferze podnoszącej się mgły:
Coraz wyraźniej widać, że niebieski kwadratowy pawilon przy Legnickiej podlega prawom wymuszonej entropii (pewnie niedługo zniknie):
Po pracy trochę dookoła miasta po książkę z pocztówkami dla Natki. Przy okazji odwiedziny u nowego krasnala:
Na szkole, w której zagościł krasnal, znajduje się herb z trzema owadami (pszczołami lub muchami):
Stan wody na Odrze dość wysoki, przez co został otwarty jaz Szczytnicki:
Na Traugutta pojawiła się seria reklam TVNu:
Na Rynku zaczęto renowację Pręgierza:
Pewnie z okazji dostarczenia dla Straży Miejskiej serii elektrycznych skuterów na Placu Solnym stanął ich kuzyn:
Poranna zamglona panorama© WrocNam
Coraz wyraźniej widać, że niebieski kwadratowy pawilon przy Legnickiej podlega prawom wymuszonej entropii (pewnie niedługo zniknie):
Niebieski pawilon© WrocNam
Po pracy trochę dookoła miasta po książkę z pocztówkami dla Natki. Przy okazji odwiedziny u nowego krasnala:
Krasnal Dąbrek 1© WrocNam
Na szkole, w której zagościł krasnal, znajduje się herb z trzema owadami (pszczołami lub muchami):
Pszczeli herb© WrocNam
Stan wody na Odrze dość wysoki, przez co został otwarty jaz Szczytnicki:
Wysoki stan piątkowej Odry© WrocNam
Spienione wody Odry© WrocNam
Na Traugutta pojawiła się seria reklam TVNu:
Zdanie balkonu na Tak© WrocNam
Na Rynku zaczęto renowację Pręgierza:
Pręgierz w remoncie© WrocNam
Pewnie z okazji dostarczenia dla Straży Miejskiej serii elektrycznych skuterów na Placu Solnym stanął ich kuzyn:
Pojazd elektryczny© WrocNam
Dane wycieczki:
24.00 km (0.00 km teren) czas: 01:05 h avg:22.15 km/h
Dzień sto trzydziesty pierwszy
Wtorek, 31 sierpnia 2010
Kategoria Praca
| Aktywność:
Do pracy w deszczu i zimowych spodniach.
Powrót bez deszczu, ale nadal w spodniach (nie odważyłem się założyć krótkich).
Powrót bez deszczu, ale nadal w spodniach (nie odważyłem się założyć krótkich).
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h
Dzień sto trzydziesty
Do pracy normalnie, lecz w deszczu.
Powrót (bez deszczu) bardzo okrężną trasą bawiąc się w kuriera. Miasto kompletnie zakorkowane. Kolega samochodem na miejsce spotkania - około 10 km - jechał godzinę.
Nowe krasnale stające w Pasażu Grunwaldzkim, które uwieczniłem w czasie sobotniej wyprawy:
Powrót (bez deszczu) bardzo okrężną trasą bawiąc się w kuriera. Miasto kompletnie zakorkowane. Kolega samochodem na miejsce spotkania - około 10 km - jechał godzinę.
Nowe krasnale stające w Pasażu Grunwaldzkim, które uwieczniłem w czasie sobotniej wyprawy:
Krasnal Serdeczniś© WrocNam
Krasnal Trąbibrzuch© WrocNam
Krasnal Trenduś© WrocNam
Krasnal Bąbelek Chlapuś© WrocNam
Dane wycieczki:
24.00 km (0.00 km teren) czas: 01:05 h avg:22.15 km/h
Dzień sto dwudziesty dziewiąty
Piątek, 27 sierpnia 2010
Kategoria Praca
| Aktywność:
Do pracy szybko w deszczu.
Do domu szybko, żeby zdążyć przed deszczem. Udało się, kiedy wprowadziłem rower do domu zaczęła się ulewa.
Do domu szybko, żeby zdążyć przed deszczem. Udało się, kiedy wprowadziłem rower do domu zaczęła się ulewa.
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h
Dzień sto dwudziesty ósmy
Do pracy normalnie.
Komuś bardzo przeszkadzała skrzynka rozdzielcza (albo inaczej się nazywająca):
Po pracy przez Rynek zobaczyć organizowane po raz drugi we Wrocławiu indyjskie Święto Wozów - w zeszłym roku też byłem.
Pogoda trochę nie dopisała, ale po Starym Mieście kręciło się trochę ludzi ubranych w sari i inne indyjskie ubiory. Na Rynku stała atrakcja święta:
Komuś bardzo przeszkadzała skrzynka rozdzielcza (albo inaczej się nazywająca):
Zdemolowana skrzynka© WrocNam
Po pracy przez Rynek zobaczyć organizowane po raz drugi we Wrocławiu indyjskie Święto Wozów - w zeszłym roku też byłem.
Pogoda trochę nie dopisała, ale po Starym Mieście kręciło się trochę ludzi ubranych w sari i inne indyjskie ubiory. Na Rynku stała atrakcja święta:
Przód wielkiego wozu© WrocNam
Tył wielkiego wozu© WrocNam
Figury na wozie© WrocNam
Wielkie koła dwa© WrocNam
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h
Dzień sto dwudziesty siódmy
Wtorek, 24 sierpnia 2010
Kategoria Praca
| Aktywność:
Zwyczajna trasa: dom-praca-dom.
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h
Dzień sto dwudziesty czwarty
Rano stwierdziłem patrząc przez okno, że lokomotywa coś przeskrobała, bo jest za kratami:
Do pracy normalnie.
Po drodze zauważyłem, ze słup na środku chodnika dorobił się znaku - po co stawiać coś takiego z boku, jeśli można centralnie:
Po pracy na spotkanie koleżeńskie do Paniowic w miłych okolicznościach przyrody:
Nad nami ciągle bawiły się w berka samoloty i szybowce z Szymanowa:
Kiedy zaczęło się robić ciemno i komary nie dawały wysiedzieć, zebraliśmy się do domów. Oświetlony jak choinka ciągnąłem spokojnie drogą. Moje oświetlenie dawało efekty bo widziałem po światłach wyprzedzających samochodów, że kierowcy już daleko za mną zaczynali zmieniać tor jazdy i mijali mnie dużym łukiem. Czemu inni rowerzyści o tym nie pomyślą i nie założą kamizelek i światełek?
Po dojechaniu w okolice "obwodnicy" śródmiejskiej, pomyślałem, że zrobię sobie nią skrót do Milenijnego, co też uczyniłem - super się jechało w kompletnych ciemnościach po równiutkim asfalcie z ostrym wypatrywaniem, czy nie ma jakiś niedoróbek w postaci końca drogi.
Po drodze kilka fotek z nocnych pejzaży nowych elementów infrastruktury drogowej:
Mimo stosunkowo późnej pory (21.30) przy moście na Rędzinie trwała praca.
Popołudniowo-wieczorna trasa:
Parowóz w klatce© WrocNam
Do pracy normalnie.
Po drodze zauważyłem, ze słup na środku chodnika dorobił się znaku - po co stawiać coś takiego z boku, jeśli można centralnie:
Znak przyjazny rowerzystom© WrocNam
Po pracy na spotkanie koleżeńskie do Paniowic w miłych okolicznościach przyrody:
Okoliczności przyrody© WrocNam
Nad nami ciągle bawiły się w berka samoloty i szybowce z Szymanowa:
Biały goni niebieskiego© WrocNam
Kiedy zaczęło się robić ciemno i komary nie dawały wysiedzieć, zebraliśmy się do domów. Oświetlony jak choinka ciągnąłem spokojnie drogą. Moje oświetlenie dawało efekty bo widziałem po światłach wyprzedzających samochodów, że kierowcy już daleko za mną zaczynali zmieniać tor jazdy i mijali mnie dużym łukiem. Czemu inni rowerzyści o tym nie pomyślą i nie założą kamizelek i światełek?
Po dojechaniu w okolice "obwodnicy" śródmiejskiej, pomyślałem, że zrobię sobie nią skrót do Milenijnego, co też uczyniłem - super się jechało w kompletnych ciemnościach po równiutkim asfalcie z ostrym wypatrywaniem, czy nie ma jakiś niedoróbek w postaci końca drogi.
Po drodze kilka fotek z nocnych pejzaży nowych elementów infrastruktury drogowej:
Obwodnica nocą© WrocNam
Pylony nocą© WrocNam
Mimo stosunkowo późnej pory (21.30) przy moście na Rędzinie trwała praca.
Popołudniowo-wieczorna trasa:
Dane wycieczki:
40.00 km (3.00 km teren) czas: 01:40 h avg:24.00 km/h
Dzień sto dwudziesty trzeci
Do pracy trochę naokoło w poszukiwaniu pierwszej części nowej serii Bonda. Po drodze obejrzałem nowy park dla dzieci. Będzie ładnie wyglądał:
Powrót normalnie, lecz dość szybko.
Zasłonięta karuzela© WrocNam
Park atrakcji© WrocNam
Powrót normalnie, lecz dość szybko.
Dane wycieczki:
18.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:27.00 km/h
Dzień sto dwudziesty drugi
Wtorek, 17 sierpnia 2010
Kategoria Praca
| Aktywność:
Minęło 3000 km w tym roku.
Poza tym nic niezwykłego: dom-praca-dom.
Poza tym nic niezwykłego: dom-praca-dom.
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h
Dzień sto dwudziesty pierwszy
Do pracy najnormalniej w świecie.
Powrót, dzięki kolejnym godzinom ucieczkowym, trochę dłuższy, bo w okolice budowanego w ciągu obwodnicy autostradowej mostu na Odrze:
Obok jednej z dróżek na polach irygacyjnych ktoś zrobił sobie magazyn części samochodowych (chyba różnych marek):
Potem jeszcze częścią "obwodnicy" śródmiejskiej do Grabiszyńskiej po raz kolejny podziwiać geniusz projektantów tamtejszych chodników i DDR.
Cała trasa powrotna:
Powrót, dzięki kolejnym godzinom ucieczkowym, trochę dłuższy, bo w okolice budowanego w ciągu obwodnicy autostradowej mostu na Odrze:
Całokształt budowy pylonów© WrocNam
Pylon z profilu© WrocNam
Pylon en-face© WrocNam
Obok jednej z dróżek na polach irygacyjnych ktoś zrobił sobie magazyn części samochodowych (chyba różnych marek):
Do wyboru, do koloru© WrocNam
Potem jeszcze częścią "obwodnicy" śródmiejskiej do Grabiszyńskiej po raz kolejny podziwiać geniusz projektantów tamtejszych chodników i DDR.
Cała trasa powrotna:
Dane wycieczki:
37.00 km (10.00 km teren) czas: 01:35 h avg:23.37 km/h