Wpisy archiwalne w kategorii
Mosty
Dystans całkowity: | 1532.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 64:25 |
Średnia prędkość: | 23.57 km/h |
Maksymalna prędkość: | 63.00 km/h |
Liczba aktywności: | 34 |
Średnio na aktywność: | 45.06 km i 1h 57m |
Więcej statystyk |
R-98
Do pracy normalnie.
Powrót przez miasto.
Chciałem odwiedzić krasnale, ale obydwa są w placówkach oświatowych - w wakacje zamkniętych.
Odwiedziłem za to kamień pogodowy, który nigdy się nie myli i zawsze wskazuje prawidłową prognozę:
Potem przez kładkę nad Hallera:
Potem przez osiedle pełne okien, których nie trzeba myć, ale mało przez nie widać:
Podczas poszukiwania krasnala zauważyłem jedną z istniejących we Wrocławiu szczelin przeciwlotniczych:
Plac Dwojga Imion wita rowerzystów czerwonym dywanem:
A na Odrze nadal ruch:
Powrót przez miasto.
Chciałem odwiedzić krasnale, ale obydwa są w placówkach oświatowych - w wakacje zamkniętych.
Odwiedziłem za to kamień pogodowy, który nigdy się nie myli i zawsze wskazuje prawidłową prognozę:
Precyzyjna prognoza pogody© WrocNam
Kamienny meteorolog nigdy się nie myli© WrocNam
Potem przez kładkę nad Hallera:
Nad Hallera© WrocNam
Filary kładki nad Hallera© WrocNam
Z jednym się zgadzam© WrocNam
Urwane skrzydło WRM© WrocNam
Potem przez osiedle pełne okien, których nie trzeba myć, ale mało przez nie widać:
Idealne okna© WrocNam
Podczas poszukiwania krasnala zauważyłem jedną z istniejących we Wrocławiu szczelin przeciwlotniczych:
Szczelina przeciwlotnicza na Trwałej© WrocNam
Plac Dwojga Imion wita rowerzystów czerwonym dywanem:
Czerwony dywan© WrocNam
A na Odrze nadal ruch:
Pełno barek na Odrze© WrocNam
Odra, barki, most© WrocNam
Pogłębiarka© WrocNam
Dane wycieczki:
29.00 km (0.00 km teren) czas: 01:15 h avg:23.20 km/h
R-63
Dzień wcześniej skontaktował się ze mną Rafał i zaproponował jakiś wypad. Nie miałem zbyt dużo czasu i zaproponowałem objazd trasy "Festung Breslau". Rzuciłem hasło na BS i FB.
W niedzielę rano pojawiłem się na miejscu zbiórki, kilka minut później podjechał Rafał. Poczekaliśmy kilka minut na potencjalnych uczestników, ale nikt już nie dojechał, i ruszyliśmy na początek trasy, który umiejscowiony jest przy brochowskim dworcu, do którego trochę zagadani błądzimy i nadrabiamy kilometry:
Trasa jest oznakowana tabliczkami (trochę się nie wyostrzyło):
Już na trasie, ale przed pierwszym schronem, na chwilę zatrzymaliśmy się przy jednej z wrocławskich wież ciśnień (trzeba kiedyś zrobić trasę ich szlakiem):
Po kilkuset metrach dotarliśmy do pierwszego obiektu:
Potem ruszamy dalej.
Odwiedzamy jeden z ciekawszych most(k)ów we Wrocławiu:
Wokół nas rozlewała się Oława:
W Lesie Rakowieckim seria stanowisk obrony przeciwlotniczej:
Mamy kawałek do następnego obiektu, ale spokojnie do niego docieramy:
Później mijamy Most Bartoszowicki:
Zaraz za mostem pokazuję Rafałowi gruntowy tor przeszkód, który kiedyś przez przypadek odkryłem. Wykorzystując możliwości nowej maszyny postanawiam przejechać kawałek (zdjęcia u Rafała).
Czaby trochę potrenować.
Obok Grobli Łaniewskiej stoją dwa kolejne obiekty:
Rafał pociska do kolejnego obiektu:
Teraz już schron koło schronu:
Mijamy ruchliwy odcinek przy targowisku przy młynie, gdzie już nie ma wyburzonego silosu:
Trochę błądzimy, żeby znaleźć kolejny obiekt przy Lisiej Górze, ale nam się udaje:
Jeszcze udaje nam się zobaczyć jeden ukryty schron:
Na tym musiałem zakończyć trasę i wracać do domu.
Udało nam się przejechać około 1/3 trasy. Niedługo kolejna wyprawa.
DZIĘKI RAFAŁ! - u Niego szerszy i dłuższy opis
TRASA:
W niedzielę rano pojawiłem się na miejscu zbiórki, kilka minut później podjechał Rafał. Poczekaliśmy kilka minut na potencjalnych uczestników, ale nikt już nie dojechał, i ruszyliśmy na początek trasy, który umiejscowiony jest przy brochowskim dworcu, do którego trochę zagadani błądzimy i nadrabiamy kilometry:
Początek trasy "Festung Breslau"© WrocNam
Trasa jest oznakowana tabliczkami (trochę się nie wyostrzyło):
Oznakowanie trasy "Festung Breslau"© WrocNam
Już na trasie, ale przed pierwszym schronem, na chwilę zatrzymaliśmy się przy jednej z wrocławskich wież ciśnień (trzeba kiedyś zrobić trasę ich szlakiem):
Wieża ciśnień na Brochowie© WrocNam
Po kilkuset metrach dotarliśmy do pierwszego obiektu:
Schron kompanii piechoty nr 20© WrocNam
Potem ruszamy dalej.
Odwiedzamy jeden z ciekawszych most(k)ów we Wrocławiu:
Krowi Mostek© WrocNam
Wokół nas rozlewała się Oława:
Rozlewiska Oławy z willą w tle© WrocNam
Rozlewiska Oławy© WrocNam
W Lesie Rakowieckim seria stanowisk obrony przeciwlotniczej:
Stanowisko obrony plot I© WrocNam
Stanowisko obrony plot II© WrocNam
Mamy kawałek do następnego obiektu, ale spokojnie do niego docieramy:
Schron kompanii piechoty nr 1© WrocNam
Później mijamy Most Bartoszowicki:
Po lewej dno© WrocNam
Po prawej rzeka© WrocNam
A środkiem stoi most© WrocNam
Zaraz za mostem pokazuję Rafałowi gruntowy tor przeszkód, który kiedyś przez przypadek odkryłem. Wykorzystując możliwości nowej maszyny postanawiam przejechać kawałek (zdjęcia u Rafała).
Czaby trochę potrenować.
Obok Grobli Łaniewskiej stoją dwa kolejne obiekty:
Mobilizacyjny schron piechoty przy wale© WrocNam
Mobilizacyjny schron piechoty w polu© WrocNam
Rafał pociska do kolejnego obiektu:
Mobilizacyjny schron piechoty przy kanale© WrocNam
Mobilizacyjny schron piechoty wśród zabudowań© WrocNam
Teraz już schron koło schronu:
Mobilizacyjny schron piechoty przy Ceglanej© WrocNam
Mobilizacyjny schron piechoty przy Lechitów© WrocNam
Schron kompanii piechoty nr 2© WrocNam
Schron piechoty nr 3© WrocNam
Mijamy ruchliwy odcinek przy targowisku przy młynie, gdzie już nie ma wyburzonego silosu:
Miejsce po silosie© WrocNam
Trochę błądzimy, żeby znaleźć kolejny obiekt przy Lisiej Górze, ale nam się udaje:
Prawa strona fortu piechoty nr 4© WrocNam
Lewa strona fortu piechoty nr 4© WrocNam
Jeszcze udaje nam się zobaczyć jeden ukryty schron:
Schron piechoty nr 5© WrocNam
Na tym musiałem zakończyć trasę i wracać do domu.
Udało nam się przejechać około 1/3 trasy. Niedługo kolejna wyprawa.
DZIĘKI RAFAŁ! - u Niego szerszy i dłuższy opis
TRASA:
Dane wycieczki:
54.00 km (0.00 km teren) czas: 02:55 h avg:18.51 km/h
R-29
Do pracy krótszym standardem.
Powrót, po ucieczce z pracy (1,5h), przez nowy most w ciągu Wschodniej Obwodnicy Wrocławia (natchniony wycieczką merxina). Przy okazji przekonałem się, że nie wszystkie rzeczy we Wrocławiu nazywane Ludowymi (jak na przykład Hala, teraz zwana też stulecia) mogą liczyć na remont:
Na moście i okolicach całkiem przyjemna droga prawie rowerowa:
Piesi i rowerzyści mają na moście większe atrakcje niż kierowcy - mogą chociaż pooglądać Odrę:
Kierowcy jadą w kiszce:
Na Obwodnicy jeszcze nocami jest ciemno:
Po drodze zauważyłem nowe modele rowerów, korzystające z parkingów rowerowych:
Już prawie w Centrum pooglądałem sobie przygotowania do kolejnego etapu rekultywacji fosy:
Dzisiejszy most:
Most w ul. Ludowej:
Trasa:
/6202627
Powrót, po ucieczce z pracy (1,5h), przez nowy most w ciągu Wschodniej Obwodnicy Wrocławia (natchniony wycieczką merxina). Przy okazji przekonałem się, że nie wszystkie rzeczy we Wrocławiu nazywane Ludowymi (jak na przykład Hala, teraz zwana też stulecia) mogą liczyć na remont:
Ulica Ludowa© WrocNam
Na moście i okolicach całkiem przyjemna droga prawie rowerowa:
Ciąg P-R na moście© WrocNam
Piesi i rowerzyści mają na moście większe atrakcje niż kierowcy - mogą chociaż pooglądać Odrę:
Odra z mostu© WrocNam
Kierowcy jadą w kiszce:
Część Obwodnicy Wschodniej© WrocNam
Na Obwodnicy jeszcze nocami jest ciemno:
Miejsce na lampy© WrocNam
Po drodze zauważyłem nowe modele rowerów, korzystające z parkingów rowerowych:
Tylko dwa się mieszczą© WrocNam
Już prawie w Centrum pooglądałem sobie przygotowania do kolejnego etapu rekultywacji fosy:
Początki grodzenia fosy© WrocNam
Dzisiejszy most:
Most w ul. Ludowej:
Trasa:
/6202627
Dane wycieczki:
43.00 km (0.00 km teren) czas: 01:50 h avg:23.45 km/h
R-12
Do pracy standardem krótszym.
Powrót (0,5 h wcześniej) przez miasto.
Prześladowały mnie dziś jaja:
Potem przejazd w okolice Muzeum Narodowego, gdzie postawiono niedawno charakterystyczny karmnik:
Trudno przeczytać o co chodzi:
Karmnik jest cały czas nadzorowany:
W pobliżu sporo ptaków czekających na to, aż przestanę im przeszkadzać:
Później jeszcze okrężnie przez miasto.
Przejechałem przez mostek Antoniego nad fosą.
Pod samym domem trochę się naszukałem miodu lipowego dla Natki.
Trasa (prawie cała):
?user=6202627
Powrót (0,5 h wcześniej) przez miasto.
Prześladowały mnie dziś jaja:
Dziwny nakaz© WrocNam
Dziwny wykrzyknik© WrocNam
Potem przejazd w okolice Muzeum Narodowego, gdzie postawiono niedawno charakterystyczny karmnik:
Akcyjny karmink© WrocNam
Trudno przeczytać o co chodzi:
Żeby przeczytać trzeba stanąć na głowie© WrocNam
Karmnik jest cały czas nadzorowany:
Karmnik pod nadzorem© WrocNam
W pobliżu sporo ptaków czekających na to, aż przestanę im przeszkadzać:
Najedzone ptaki© WrocNam
Później jeszcze okrężnie przez miasto.
Przejechałem przez mostek Antoniego nad fosą.
Pod samym domem trochę się naszukałem miodu lipowego dla Natki.
Trasa (prawie cała):
?user=6202627
Dane wycieczki:
22.00 km (0.00 km teren) czas: 01:10 h avg:18.86 km/h
R-166
Trzeba było się trochę ruszyć.
Wybrałem się na na zachód zobaczyć stosunkowo nowy, międzynarodowy mural:
Trochę wcześniej, szukając mostu, odwiedziłem po raz pierwszy lasek (uprawy leśne) przy Kosmonautów - fajne klimaty.
Przy okazji zobaczyłem jak szybko jest budowany nowy szpital:
Przy wyjeździe z terenów leśno-działkowych trochę się pogubiłem i dotarłem w nigdy nie odwiedzane tereny osiedli stabłowickich.
Potem już znanymi drogami do Parku Złotnickiego, przez Leśnicę, w okolice lotniska.
Jako że miałem trochę czasu podjechałem jeszcze w okolice Cmentarza Grabiszyńskiego, gdzie na cmentarzu żołnierzy polskich i pomniku dawnych cmentarzy wrocławskich ustawiłem znicze:
Na trasie sporo rowerzystów i biegaczy/rolkarzy.
Testowanie kolejnego oprogramowania do komórki - tym razem niewypał (Bike Companion - po włączeniu innej aplikacji wyłączył się i nie nagrał ścieżki).
Trasa:
Dzisiejsze mosty i kładki:
Most w ul. Granicznej (K)
kat. drog.-4, ul. Graniczna, rok budowy-ok. 1945 (2010), dł.-11, konstrukcja jednoprzęsłowa, żelbetowa
Most w ul. Granicznej (K)
kat. drog.-1, ul. Graniczna, dł.-18 m, most jednoprzęsłowy, żelbetowy
Most w ul. Kosmonautów (Ł)
kat. drog.-2, ul. Kosmonautów, rok budowy-ok. 1945 (2010), dł.-9,6 m, konstrukcja nośna z żelbetowej monolitycznej jednonawowej ramy
Most Ratyński (B)
kat. drog.-1, ul. Kośnego, rok budowy-1971, dł.-56 m, most dwuprzęsłowy
Kładka Złotnicka (B)
kat. drog.-1, ul. Promenada, rok budowy-1999, dł.-67,72 m, kładka trzyprzęsłowa o konstrukcji stalowej
Wybrałem się na na zachód zobaczyć stosunkowo nowy, międzynarodowy mural:
Mural w Leśnicy© WrocNam
Trochę wcześniej, szukając mostu, odwiedziłem po raz pierwszy lasek (uprawy leśne) przy Kosmonautów - fajne klimaty.
Przy okazji zobaczyłem jak szybko jest budowany nowy szpital:
Szpital na Stabłowicach w budowie© WrocNam
Przy wyjeździe z terenów leśno-działkowych trochę się pogubiłem i dotarłem w nigdy nie odwiedzane tereny osiedli stabłowickich.
Potem już znanymi drogami do Parku Złotnickiego, przez Leśnicę, w okolice lotniska.
Jako że miałem trochę czasu podjechałem jeszcze w okolice Cmentarza Grabiszyńskiego, gdzie na cmentarzu żołnierzy polskich i pomniku dawnych cmentarzy wrocławskich ustawiłem znicze:
Cmentarz żołnierz ze Ślężą w tle© WrocNam
Cmentarz cmentarzy wrocławskich© WrocNam
Na trasie sporo rowerzystów i biegaczy/rolkarzy.
Testowanie kolejnego oprogramowania do komórki - tym razem niewypał (Bike Companion - po włączeniu innej aplikacji wyłączył się i nie nagrał ścieżki).
Trasa:
Dzisiejsze mosty i kładki:
Most w ul. Granicznej (K)
kat. drog.-4, ul. Graniczna, rok budowy-ok. 1945 (2010), dł.-11, konstrukcja jednoprzęsłowa, żelbetowa
Most w ul. Granicznej (K)
kat. drog.-1, ul. Graniczna, dł.-18 m, most jednoprzęsłowy, żelbetowy
Most w ul. Kosmonautów (Ł)
kat. drog.-2, ul. Kosmonautów, rok budowy-ok. 1945 (2010), dł.-9,6 m, konstrukcja nośna z żelbetowej monolitycznej jednonawowej ramy
Most Ratyński (B)
kat. drog.-1, ul. Kośnego, rok budowy-1971, dł.-56 m, most dwuprzęsłowy
Kładka Złotnicka (B)
kat. drog.-1, ul. Promenada, rok budowy-1999, dł.-67,72 m, kładka trzyprzęsłowa o konstrukcji stalowej
Dane wycieczki:
42.00 km (0.00 km teren) czas: 01:50 h avg:22.91 km/h
R-163
Do pracy (krótko, bo późne wyjście z domu) i z powrotem (normalnie).
Ze względu na temperaturę (-3) test nowych rękawic zimowych z GO Sportu. Niezłe.
Zauważyłem efekty remontów torowiska:
Dzisiejsze mosty:
Most Mieszczański stary (O)
kat. drog.-1, rok budowy-1876, dług.-62 m, most dwuprzęsłowy o konstrukcji z dwóch stalowych kratownic systemu Schweidlera, o pasach dwuściankowych
Most Osobowicki-Północny (O)
kat. drog.-2, ul. Reymonta, rok budowy-1897, dług.-242,5 m, most ośmioprzęsłowy z łukami z cegły klinkierowej
Most Osobowicki-Południowy (O)
kat. drog.-2, ul. Reymonta, rok budowy-1897, dług.-21,5 m, most jednoprzęsłowy o konstrukcji belkowej (belki blachownicowe)
Ze względu na temperaturę (-3) test nowych rękawic zimowych z GO Sportu. Niezłe.
Zauważyłem efekty remontów torowiska:
Gdzie są tory?!?!© WrocNam
Dzisiejsze mosty:
Most Mieszczański stary (O)
kat. drog.-1, rok budowy-1876, dług.-62 m, most dwuprzęsłowy o konstrukcji z dwóch stalowych kratownic systemu Schweidlera, o pasach dwuściankowych
Most Osobowicki-Północny (O)
kat. drog.-2, ul. Reymonta, rok budowy-1897, dług.-242,5 m, most ośmioprzęsłowy z łukami z cegły klinkierowej
Most Osobowicki-Południowy (O)
kat. drog.-2, ul. Reymonta, rok budowy-1897, dług.-21,5 m, most jednoprzęsłowy o konstrukcji belkowej (belki blachownicowe)
Dane wycieczki:
14.00 km (0.00 km teren) czas: h avg: km/h
R-159a
Do pracy standardem.
Powrót, ze względu na pogodę, prawie na letniaka, a ze względu na popołudniową prcę Natki lekko dookoła.
Odwiedziłem południowo-wschodnie rubieże Wrocławia - pojechałem na Brochów zobaczyć tamtejsze murale i przy okazji przejechać znajdujące się tam kładki, mosty i wiadukty.
Brochowskie murale:
Zdziwiła mnie całkowita pustka na bocznicach jednej z największych w Europie stacji towarowej (drugiej w Polsce po Tarnowskich Górach):
Podczas zwiedzania Brochowa na czuja starałem się dojechać do Parku Brochowskiego, pomyliłem jednak kierunki i dotarłem na krańce Wrocławia, na osiedle Bieńkowice, gdzie zwiedziłem inny park - Park Bieńkowski.
Potem wsparłem się mapą i dotarłem do Parku Brochowskiego, a stamtąd prostą drogą do Centrum:
Po drodze oślepił mnie blask drapacza chmur:
W okolice domu dotarłem parę minut po 17, nie chciało mi się jednak wchodzić bo o 18 miało się zacząć spotkanie w miejscu tragicznego wypadku z dnia wczorajszego.
Kupiłem coś do picia i jedzenia i pokrążyłem trochę po okolicy:
.
Przed 18 stawiłem się na spotkaniu.
Trasa:
Dzisiejsze mosty, kładki i wiadukty:
Most w ul. Opolskiej (Brochówka)
kat. drog.-2, ul. Opolska, rok budowy-po 1945, dł. - 8 m; konstrukcja jednoprzęsłowa, dwie płyty żelbetowe przylegające do siebie
Most w ul. Wiaduktowej (Brochówka)
kat. drog.-1, ul. Wiaduktowa, rok budowy-po 1945, dł.-4 m; konstrukcja jednoprzęsłowa o dźwigarach głównych z 6 dwuteowników z drewnianym pomostem
Kładka w ul. Brochowskiej (nowa)
kat. drog.-1, ul. Brochowska, rok budowy-1985, dł.-125,85 m
Kładka w ul. Brochowskiej (stara)
kat. drog.-1, ul. Brochowska, rok budowy-1938, dł.-38 m, konstrukcja dwuprzęsłowa, stalowa
Kładki w Parku Brochowskim
Wiadukt drogowy w ul. Gazowej
kat. drog.-1, ul. Gazowa, rok budowy-ok. 1945, dł. 10,6 m, wiadukt jednoprzęsłowy o konstrukcji nośnej z belek prefabrykowanych sprężonych typu Kujan
Wiadukt drogowy w ul. Gazowej
kat. drog.-1, ul. Gazowa, rok budowy-1965, dł.-13,4 m, wiadukt jednoprzęsłowy o konstrukcji nośnej z płyty zespolonej z belek prefabrykowanych sprężonych typu Kujan
Wiadukt w ul. Karwińskiej
kat. drog.–1, ul. Karwińska, rok budowy–1948, dł. – 19 m, most jednoprzęsłowy, konstrukcja nośna z 10 typowych sprężonych dźwigarów prefabrykowanych WBS, zespolonych żelbetową płytą pomostową
Powrót, ze względu na pogodę, prawie na letniaka, a ze względu na popołudniową prcę Natki lekko dookoła.
Odwiedziłem południowo-wschodnie rubieże Wrocławia - pojechałem na Brochów zobaczyć tamtejsze murale i przy okazji przejechać znajdujące się tam kładki, mosty i wiadukty.
Brochowskie murale:
Centrum Edukacji Społecznej© WrocNam
Płotowy mural© WrocNam
Mural sprzeciwu© WrocNam
Zdziwiła mnie całkowita pustka na bocznicach jednej z największych w Europie stacji towarowej (drugiej w Polsce po Tarnowskich Górach):
Pusty Brochów© WrocNam
Podczas zwiedzania Brochowa na czuja starałem się dojechać do Parku Brochowskiego, pomyliłem jednak kierunki i dotarłem na krańce Wrocławia, na osiedle Bieńkowice, gdzie zwiedziłem inny park - Park Bieńkowski.
Potem wsparłem się mapą i dotarłem do Parku Brochowskiego, a stamtąd prostą drogą do Centrum:
Jedna z wrocławskich dróg© WrocNam
Po drodze oślepił mnie blask drapacza chmur:
Promień Sky Tower© WrocNam
W okolice domu dotarłem parę minut po 17, nie chciało mi się jednak wchodzić bo o 18 miało się zacząć spotkanie w miejscu tragicznego wypadku z dnia wczorajszego.
Kupiłem coś do picia i jedzenia i pokrążyłem trochę po okolicy:
Mural szczęścia© WrocNam
Przed 18 stawiłem się na spotkaniu.
Trasa:
Dzisiejsze mosty, kładki i wiadukty:
Most w ul. Opolskiej (Brochówka)
kat. drog.-2, ul. Opolska, rok budowy-po 1945, dł. - 8 m; konstrukcja jednoprzęsłowa, dwie płyty żelbetowe przylegające do siebie
Most w ul. Wiaduktowej (Brochówka)
kat. drog.-1, ul. Wiaduktowa, rok budowy-po 1945, dł.-4 m; konstrukcja jednoprzęsłowa o dźwigarach głównych z 6 dwuteowników z drewnianym pomostem
Kładka w ul. Brochowskiej (nowa)
kat. drog.-1, ul. Brochowska, rok budowy-1985, dł.-125,85 m
Kładka w ul. Brochowskiej (stara)
kat. drog.-1, ul. Brochowska, rok budowy-1938, dł.-38 m, konstrukcja dwuprzęsłowa, stalowa
Kładki w Parku Brochowskim
Wiadukt drogowy w ul. Gazowej
kat. drog.-1, ul. Gazowa, rok budowy-ok. 1945, dł. 10,6 m, wiadukt jednoprzęsłowy o konstrukcji nośnej z belek prefabrykowanych sprężonych typu Kujan
Wiadukt drogowy w ul. Gazowej
kat. drog.-1, ul. Gazowa, rok budowy-1965, dł.-13,4 m, wiadukt jednoprzęsłowy o konstrukcji nośnej z płyty zespolonej z belek prefabrykowanych sprężonych typu Kujan
Wiadukt w ul. Karwińskiej
kat. drog.–1, ul. Karwińska, rok budowy–1948, dł. – 19 m, most jednoprzęsłowy, konstrukcja nośna z 10 typowych sprężonych dźwigarów prefabrykowanych WBS, zespolonych żelbetową płytą pomostową
Dane wycieczki:
47.00 km (0.00 km teren) czas: 02:05 h avg:22.56 km/h
R-155
Do pracy normalnie.
Pierwsza w tej połówce roku szadź, tj. przygruntowy przymrozek:
Do domu okrężną drogą (3,5 h wcześniej).
Po południu zobaczyłem, że niektórzy już się się ostro do zimy przygotowują:
Burzona/budowana kamienica na Starym Mieście:
Ktoś od czasu do czasu rzuca okiem:
Na Placu Solnym trwały przedsięwzięcia związane z akcją Mobilna Młodzież:
Dzisiejszy most:
Most (kładka) Zaleski (Czarna Woda)
przepust położony w rejonie osiedli Zalesie i Zacisze długości 32 m, ściany czołowe przepustu wykonano jako mur oporowy z cegły
Pierwsza w tej połówce roku szadź, tj. przygruntowy przymrozek:
Pierwszy przymrozek w tym półroczu© WrocNam
Do domu okrężną drogą (3,5 h wcześniej).
Po południu zobaczyłem, że niektórzy już się się ostro do zimy przygotowują:
Zima się zbliża© WrocNam
Burzona/budowana kamienica na Starym Mieście:
Wyburzona kamienica© WrocNam
Ktoś od czasu do czasu rzuca okiem:
Ostrzeżenie© WrocNam
Na Placu Solnym trwały przedsięwzięcia związane z akcją Mobilna Młodzież:
Pawilon "Mobilnej Młodzieży"© WrocNam
Uświadamianianie© WrocNam
Happening na Solnym© WrocNam
Przenośny mural© WrocNam
Dzisiejszy most:
Most (kładka) Zaleski (Czarna Woda)
przepust położony w rejonie osiedli Zalesie i Zacisze długości 32 m, ściany czołowe przepustu wykonano jako mur oporowy z cegły
Dane wycieczki:
27.00 km (0.00 km teren) czas: 01:20 h avg:20.25 km/h
R-146
Jak mniej więcej co roku pod koniec września odbywają się Wrocławskie Dni Promocji Zdrowia, w ramach których organizowany jest Peleton Rowerowy.
Jako wieloletni uczestnik, dostałem imienne zaproszenie i rozpropagowałem idee wśród znajomych. Na zew odpowiedział tylko Rafał.
W sobotni poranek ruszyłem lekko okrężną drogą w kierunku Parku Południowego, gdzie planowane było rozpoczęcie imprezy.
Po drodze zahaczyłem o dawno nie widziane tereny Grabiszynka albo innego Oporowa, gdzie dwie drogi stykają się krawężnikami i uniemożliwiają przejazd:
Po dojechaniu na miejsce zapisałem się do udziału, odebrałem Saszetkę Życia (zawierającą między innymi maseczkę do wykonywania oddychania usta/usta, rękawiczki, mini poradnik ratowania życia):
Siedziałem sobie i obserwowałem:
Po kilkunastu minutach przyjechał Rafał i już razem rozmawiając czekaliśmy na start. Zjechało się ponad 500 rowerzystów. Kilka minut po 12 ruszamy w kierunku Ogrodu Botanicznego:
Po mniej więcej godzinie docieramy do celu:
Zostawiamy nasze rowery przed wejściem i wchodzimy na teren:
Obchodzimy teren:
Częstujemy się różnymi smakołykami i czekamy na losowanie nagród:
Losowanie idzie jak po grudzie i po kilkunastu minutach obliczamy, że żeby doczekać do końca spędzilibyśmy w ogrodzie jakieś 3 godziny. Postanawiamy się zmywać, szczególnie że muszę wrócić do domu z obiadem. Kręcimy w stronę domu, robiąc częste postoje w różnych miejscach. Przed naleśnikarnią żegnamy się - Rafał kręci do domu, a ja czekam na placki ziemniaczane konieczne do sosu grzybowego, który zrobiłem z grzybów z Borów Dolnośląskich.
Dzisiejszy most:
Kładka Oporowska (Śl.)
kat. drog.-1, ul. Tokarska (Grabiszynek), rok budowy-?, dł.-11,3 m, konstrukcja żelbetowa, siedmioprzęsłowa
Peleton Rowerowy 2012© WrocNam
Jako wieloletni uczestnik, dostałem imienne zaproszenie i rozpropagowałem idee wśród znajomych. Na zew odpowiedział tylko Rafał.
W sobotni poranek ruszyłem lekko okrężną drogą w kierunku Parku Południowego, gdzie planowane było rozpoczęcie imprezy.
Po drodze zahaczyłem o dawno nie widziane tereny Grabiszynka albo innego Oporowa, gdzie dwie drogi stykają się krawężnikami i uniemożliwiają przejazd:
Drogowy absurd© WrocNam
Po dojechaniu na miejsce zapisałem się do udziału, odebrałem Saszetkę Życia (zawierającą między innymi maseczkę do wykonywania oddychania usta/usta, rękawiczki, mini poradnik ratowania życia):
Saszetka życia© WrocNam
Siedziałem sobie i obserwowałem:
Rowerowa wytwórnia baniek© WrocNam
Banieczkowe zgromadzenie© WrocNam
Godzina przed wyjazdem© WrocNam
Pięć minut przed wyjazdem© WrocNam
Po kilkunastu minutach przyjechał Rafał i już razem rozmawiając czekaliśmy na start. Zjechało się ponad 500 rowerzystów. Kilka minut po 12 ruszamy w kierunku Ogrodu Botanicznego:
Peleton jedzie© WrocNam
Peleton przejeżdża przez skrzyżowanie© WrocNam
Rafał w peletonie© WrocNam
Rafał gna w peletonie© WrocNam
Po mniej więcej godzinie docieramy do celu:
Dojeżdżamy do Ogrodu Botanicznego© WrocNam
Peleton przed Ogrodem© WrocNam
Zostawiamy nasze rowery przed wejściem i wchodzimy na teren:
Dużo rowerów© WrocNam
Uczestnicy w Ogrodzie Botanicznym© WrocNam
Obchodzimy teren:
Pomnik poety Eichendorffa© WrocNam
Pomnik nowoczesny w ogrodzie© WrocNam
Bocian ponad nami© WrocNam
Krasnal Muzykant© WrocNam
Częstujemy się różnymi smakołykami i czekamy na losowanie nagród:
Peletonowy drink© WrocNam
Losowanie upominków© WrocNam
Losowanie idzie jak po grudzie i po kilkunastu minutach obliczamy, że żeby doczekać do końca spędzilibyśmy w ogrodzie jakieś 3 godziny. Postanawiamy się zmywać, szczególnie że muszę wrócić do domu z obiadem. Kręcimy w stronę domu, robiąc częste postoje w różnych miejscach. Przed naleśnikarnią żegnamy się - Rafał kręci do domu, a ja czekam na placki ziemniaczane konieczne do sosu grzybowego, który zrobiłem z grzybów z Borów Dolnośląskich.
Dzisiejszy most:
Kładka Oporowska (Śl.)
kat. drog.-1, ul. Tokarska (Grabiszynek), rok budowy-?, dł.-11,3 m, konstrukcja żelbetowa, siedmioprzęsłowa
Dane wycieczki:
26.00 km (0.00 km teren) czas: 01:20 h avg:19.50 km/h
R-141
Urwałem się z pracy 2,5 godziny wcześniej i postanowiłem trochę pozwiedzać.
Wybrałem się w stronę północno-zachodnich granic miasta. Przejeżdżając przez znane tereny dotarłem w miejsce, gdzie właściwie ptaki zawracają - do osiedla Lesica:
Stoi tam parę zabudowań, większość opuszczonych, choć jedno nowe i jedno się buduje:
Wcześniej przejeżdżałem przez tereny przypominające tereny dalekowschodnie:
Po opuszczeniu cywilizowanych terenów dotarłem najpierw do (opuszczonej?) przepompowni, potem różnych pól, a następnie kierując się wskazaniami mapy z Googla przez pola do, wydawało się, przeszkody nie do pokonania:
Mapa pokazywała jednak przejazd, porozglądałem się, przedarłem przez krzewy i dotarłem do nieoznaczonego, całkiem solidnego, mostu:
Na polach widziałem różne zwierzaki i okolice Wrocławia:
Po przejechaniu mostu i kawałku lasu wjechałem w sam środek kolejnego odcinka pól irygacyjnych, gdzie zapoznałem się z infrastrukturą takich pól:
Pola irygacyjne jak zwykle swoim specyficznym aromatem pozwoliły oczyścić nos i zatoki.
Później już w cywilizowanych warunkach okrężną drogą dotarłem do domu. Na jednym z mijanych pól zauważyłem uprawę śmiesznie wyglądającej rośliny:
Droga Krzyżanowice - Wrocław zmieniła znacząco swoje oblicze:
Szukałem też ekologicznego czyścika do łańcucha - tylko w jednym serwisie o nim słyszeli.
Trasa:
Wybrałem się w stronę północno-zachodnich granic miasta. Przejeżdżając przez znane tereny dotarłem w miejsce, gdzie właściwie ptaki zawracają - do osiedla Lesica:
Dojazd do Lesicy© WrocNam
Stoi tam parę zabudowań, większość opuszczonych, choć jedno nowe i jedno się buduje:
Budynek w Lesicy© WrocNam
Wcześniej przejeżdżałem przez tereny przypominające tereny dalekowschodnie:
Prawie pola ryżowe© WrocNam
Po opuszczeniu cywilizowanych terenów dotarłem najpierw do (opuszczonej?) przepompowni, potem różnych pól, a następnie kierując się wskazaniami mapy z Googla przez pola do, wydawało się, przeszkody nie do pokonania:
Wodna przeszkoda terenowa© WrocNam
Mapa pokazywała jednak przejazd, porozglądałem się, przedarłem przez krzewy i dotarłem do nieoznaczonego, całkiem solidnego, mostu:
Sposób pokonania przeszkody© WrocNam
Na polach widziałem różne zwierzaki i okolice Wrocławia:
Kruk (?) na polu© WrocNam
Sarny na polach© WrocNam
Most i Sky Tower z Lesicy© WrocNam
Po przejechaniu mostu i kawałku lasu wjechałem w sam środek kolejnego odcinka pól irygacyjnych, gdzie zapoznałem się z infrastrukturą takich pól:
Infrastruktura irygacyjna I© WrocNam
Infrastruktura irygacyjna II© WrocNam
Infrastruktura irygacyjna III© WrocNam
Pola irygacyjne jak zwykle swoim specyficznym aromatem pozwoliły oczyścić nos i zatoki.
Później już w cywilizowanych warunkach okrężną drogą dotarłem do domu. Na jednym z mijanych pól zauważyłem uprawę śmiesznie wyglądającej rośliny:
Kępkowa roślina© WrocNam
Droga Krzyżanowice - Wrocław zmieniła znacząco swoje oblicze:
Wrocław-Krzyżanowice-XXI wiek© WrocNam
Szukałem też ekologicznego czyścika do łańcucha - tylko w jednym serwisie o nim słyszeli.
Trasa:
Dane wycieczki:
48.00 km (0.00 km teren) czas: 02:20 h avg:20.57 km/h