Wpisy archiwalne w kategorii
Przebieżka
Dystans całkowity: | 1026.16 km (w terenie 665.08 km; 64.81%) |
Czas w ruchu: | 45:27 |
Średnia prędkość: | 22.58 km/h |
Liczba aktywności: | 70 |
Średnio na aktywność: | 14.66 km i 0h 38m |
Więcej statystyk |
Codzienność, z małym odstępstwem
Do pracy normalnie. Powrót w roli kuriera - oddać podpisaną umowę do innej firmy.
W pracy przebieżka (7 km).
W pracy przebieżka (7 km).
Dane wycieczki:
18.00 km (0.00 km teren) czas: 00:45 h avg:24.00 km/h
Bieganie mniej męczy
Półmaraton w Dąbrowie Górniczej. Bieg w towarzystwie Marcina - kolegi z liceum.
Na rowerze przez większość trasy towarzył mi Tata.
Bieg spokojny w czasie 1:44:15.
Przed metą:

Żeby dzień nie był całkowicie bezrowerowy, porwałem rower taty i zrobiłem małą rundkę:

Więcej zdjęć z biegu, kiedy dostanę je od rodziców.
Na rowerze przez większość trasy towarzył mi Tata.
Bieg spokojny w czasie 1:44:15.
Przed metą:

Przed metą© WrocNam
Żeby dzień nie był całkowicie bezrowerowy, porwałem rower taty i zrobiłem małą rundkę:

Na rowerze taty© WrocNam
Więcej zdjęć z biegu, kiedy dostanę je od rodziców.
Dane wycieczki:
0.02 km (0.00 km teren) czas: 00:01 h avg:1.20 km/h
Rower mniej męczy
Przebieżka (8km).
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren) czas: h avg: km/h
W stronę Szczodrego
Kiedy tylko temperatura podniosła się do jakiegoś akceptowalnego poziomu, zebrałem sie i ruszyłem w stronę pólnocno - zachodnich granic Wrocławia, aby po ich przekroczeniu dostać się do Szczodrego i mieszczącego się tam kompleksu pałacowego.
Trasa: Wrocław (Legnicka - Kazimierza Wielkiego - Plac Grunwaldzki - Kochanowskiego - Brucknera - Poprzeczna - Sołtysowicka - Pawłowice) - Domaszczyn - Szczodre - Długołęka - Kamień - Piecowice - Kiełczów - Wilczyce - Wrocław (Wilczycka - Grobla Łaniewska - Most Bartoszowicki - Wały - Wybrzeże Wyspiańskiego - Most Grunwaldzki - Kaziemierza Wielkiego - Św. Mikołaja - Legnicka).
Na Legnickiej, Ruskiej i Kazimierza Wielkiego korek - powodem zakaz skrętu w Krupniczą (coś się stało z tramwajami) - wielkie śmiganie między samochodami. Potem już bez przeszkód.
Pomnik upamiętniający ofiary obozów pracy przymusowej w Sołtysowicach:

Droga, której mogą nam zazdrościć wszystkie wielkie metropolie europejskie - na Euro przywoziłbym tutaj wycieczki:

Droga Starodębowa brukowana kamieniami, potem było jeszcze lepiej, bo przeobraziła się w zwykłą gruntówkę.
Po dojeździe do Pawłowic zobaczyłem prawdziwego pogromcę nieprzejezdnego terenu:

Koło na górze chyba jako balast, żeby nie pływał.
Nie miałem zbyt dużo czasu i nie zatrzymywałem się przy pałacyku w Pawłowicach, tylko pognałem dalej.
Pałacyk myśliwski w Domaszczynie:

Stary poniemiecki zaniedbany (mino kilku polkich grobów) cmentarz w Szczodrem:

Na skrzyżowaniu w Szczodrem wyminąłem się z kimś na kolarce, jak zwykle pozdrowiliśmy się i dopiero po chwili skojarzyłem - to był Platon. Może kiedyś będzie jeszcze okazja się spotkać na dłużej.
A przy okazji pozdroweń na drodze - zauważyłem, że mało kto się pozdrawia - mam zwyczaj, że jeśli widzę kogoś, kto raczej wybrał się na przejażdżkę turystyczną lub trening a nie do sklepu po chleb lub piwo, to machnę ręką i powiem,"Cześć!". raczej wszyscy odpowiadają. Ale bardzo rzadko zdaża się, żeby to ktoś inny zainicjował pozdrowienie. Miły obyczaj upada?
W Szczodrym zwiedzanie pozostałości po jednym z największych zespołów parkowo - pałacowych na Śląsku. Warto zobaczyć, co właściwie pozostało do teraz z całego pałacu króla Saksonii:





Kiedyś jeszcze muszę odwiedzić Szczodre - zostało tam trochę rzeczy do obejrzenia.
W drodze powrotnej hasła, które zawsze mnie bawią (ale nie robią wrażenia na kierowcach):


Jak na razie wody w Odrze jest trochę za dużo:




Z Grobli Łaniewskiej zobaczyłem stadko saren - nie były tak płochliwe jak te w okolicach Św. Katarzyny. W końcu są miastowe:

Odwiedziłem też park rowerowy, o którym napisał kiedyś
gruntzWR, ale nie miałem jakoś odwagi pojeździć. I chyba nigdy nie będę miał.
Dwóch gości przy ognisku, piwku i muzyce uprzątało cały teren:

Wieczorem delikatna przebieżka (5km).
Trasa: Wrocław (Legnicka - Kazimierza Wielkiego - Plac Grunwaldzki - Kochanowskiego - Brucknera - Poprzeczna - Sołtysowicka - Pawłowice) - Domaszczyn - Szczodre - Długołęka - Kamień - Piecowice - Kiełczów - Wilczyce - Wrocław (Wilczycka - Grobla Łaniewska - Most Bartoszowicki - Wały - Wybrzeże Wyspiańskiego - Most Grunwaldzki - Kaziemierza Wielkiego - Św. Mikołaja - Legnicka).
Na Legnickiej, Ruskiej i Kazimierza Wielkiego korek - powodem zakaz skrętu w Krupniczą (coś się stało z tramwajami) - wielkie śmiganie między samochodami. Potem już bez przeszkód.
Pomnik upamiętniający ofiary obozów pracy przymusowej w Sołtysowicach:

Pomnik w Sołtysowicach© WrocNam
Droga, której mogą nam zazdrościć wszystkie wielkie metropolie europejskie - na Euro przywoziłbym tutaj wycieczki:

Do pozazdroszczenia© WrocNam
Droga Starodębowa brukowana kamieniami, potem było jeszcze lepiej, bo przeobraziła się w zwykłą gruntówkę.
Po dojeździe do Pawłowic zobaczyłem prawdziwego pogromcę nieprzejezdnego terenu:

Terenówka© WrocNam
Koło na górze chyba jako balast, żeby nie pływał.
Nie miałem zbyt dużo czasu i nie zatrzymywałem się przy pałacyku w Pawłowicach, tylko pognałem dalej.
Pałacyk myśliwski w Domaszczynie:

Pałacyk myśliwski© WrocNam
Stary poniemiecki zaniedbany (mino kilku polkich grobów) cmentarz w Szczodrem:

Cmentarz w Szczodrem© WrocNam
Na skrzyżowaniu w Szczodrem wyminąłem się z kimś na kolarce, jak zwykle pozdrowiliśmy się i dopiero po chwili skojarzyłem - to był Platon. Może kiedyś będzie jeszcze okazja się spotkać na dłużej.
A przy okazji pozdroweń na drodze - zauważyłem, że mało kto się pozdrawia - mam zwyczaj, że jeśli widzę kogoś, kto raczej wybrał się na przejażdżkę turystyczną lub trening a nie do sklepu po chleb lub piwo, to machnę ręką i powiem,"Cześć!". raczej wszyscy odpowiadają. Ale bardzo rzadko zdaża się, żeby to ktoś inny zainicjował pozdrowienie. Miły obyczaj upada?
W Szczodrym zwiedzanie pozostałości po jednym z największych zespołów parkowo - pałacowych na Śląsku. Warto zobaczyć, co właściwie pozostało do teraz z całego pałacu króla Saksonii:

Przechowalnia lodu© WrocNam

Pałac w Szczodrem© WrocNam

Pałac w Szczodrem© WrocNam

Trochę mi brakuje...© WrocNam

Pomnik żołnierzy I Wojny Światowej© WrocNam
Kiedyś jeszcze muszę odwiedzić Szczodre - zostało tam trochę rzeczy do obejrzenia.
W drodze powrotnej hasła, które zawsze mnie bawią (ale nie robią wrażenia na kierowcach):

Powitanie© WrocNam

Pożegnanie© WrocNam
Jak na razie wody w Odrze jest trochę za dużo:

Lokalne podtopienia© WrocNam

Most Bartoszowicki© WrocNam

Kładka Opatowicka© WrocNam

Jaz Szczytniki© WrocNam
Z Grobli Łaniewskiej zobaczyłem stadko saren - nie były tak płochliwe jak te w okolicach Św. Katarzyny. W końcu są miastowe:

Spokojne© WrocNam
Odwiedziłem też park rowerowy, o którym napisał kiedyś
gruntzWR, ale nie miałem jakoś odwagi pojeździć. I chyba nigdy nie będę miał.
Dwóch gości przy ognisku, piwku i muzyce uprzątało cały teren:

Hopki© WrocNam
Wieczorem delikatna przebieżka (5km).
Dane wycieczki:
57.00 km (5.00 km teren) czas: 02:45 h avg:20.73 km/h
Rower mniej męczy
Przebieżka (6km).
Zimnawo, ale w krótkich spodenkach.
Zimnawo, ale w krótkich spodenkach.
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren) czas: h avg: km/h
Mycie i bieganie
Na Statoil wyszorować rumaka.
Popołudniowa przebieżka (8km).
Czytam sobie przy kubku kakao:
- rekordy (warto wejść w ostatni)
- akcja uświadamiająca (jak zwykle nie tych co trzeba, ale dobrze, że w ogóle)
- jak traktować rowerzystę
Popołudniowa przebieżka (8km).
Czytam sobie przy kubku kakao:
- rekordy (warto wejść w ostatni)
- akcja uświadamiająca (jak zwykle nie tych co trzeba, ale dobrze, że w ogóle)
- jak traktować rowerzystę
Dane wycieczki:
1.00 km (0.00 km teren) czas: 00:04 h avg:15.00 km/h
Rower mniej męczy
Siódmy dzień bez roweru.
Przebieżka (6km). Już bez tak dużego zmęczenia, choć mięśnie trochę pobolewały. W sobotę rower, w niedzielę bieganie.
Przebieżka (6km). Już bez tak dużego zmęczenia, choć mięśnie trochę pobolewały. W sobotę rower, w niedzielę bieganie.
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren) czas: h avg: km/h
Rower mniej męczy
Szósty dzień bez roweru i pięć dni bez zaglądania na BS. To wszystko z powodów rodzinnych (odwiedziny u rodziny i odwiedziny części rodziny u nas).
Drugi poważny trening - przebieżka (6km).
Do półmaratonu trzeba sie powoli zacząć przygotowywać.
Drugi poważny trening - przebieżka (6km).
Do półmaratonu trzeba sie powoli zacząć przygotowywać.
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren) czas: h avg: km/h
Zimowe zaskoczenie
Do pracy normalnie w zadymce i po szlamie śniegowo-wodnym. Ale jak to przysłowie mówi: w marcu, jak w garncu. W sobotę było już 10 st. (w słońcu dochodziło do 20).
Pogoda nie nastraja do startu w Nocnej Eskapadzie.
Powrót krótszą trasą rozpoznać warsztat do przeglądu samochodu.
W pracy przebieżka (3 km).
Na Legnickiej walka wiosny z zimą:

Remont jednego z mostów Mieszczańskich:
Pogoda nie nastraja do startu w Nocnej Eskapadzie.
Powrót krótszą trasą rozpoznać warsztat do przeglądu samochodu.
W pracy przebieżka (3 km).
Na Legnickiej walka wiosny z zimą:

Winter Strikes Back© WrocNam
Remont jednego z mostów Mieszczańskich:

Remont© WrocNam
Dane wycieczki:
14.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:21.00 km/h
Codzienność
Najnormalniej do pracy i z pracy.
W pracy przebieżka (4km).
W pracy przebieżka (4km).
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h