Dzień sto czterdziesty szósty
Do Decathlonu kupić osłonę szyi.
Zamiast tego wyszedłem z osłoną stóp:

Wreszcie koniec z przemokniętymi i zimnymi stopami. Rzucili nową kolekcję zimową i załapałem się na nią.
W drodze powrotnej chciałem zobaczyć odnowiony neon przed Dworcem Głównym, ale jeszcze się nie świecił.
Za to działało podświetlenie nowej instalacji obok odnowionej Synagogi pod Białym Bocianem:
Zamiast tego wyszedłem z osłoną stóp:

Aerodynamiczne kalosze© WrocNam
Wreszcie koniec z przemokniętymi i zimnymi stopami. Rzucili nową kolekcję zimową i załapałem się na nią.
W drodze powrotnej chciałem zobaczyć odnowiony neon przed Dworcem Głównym, ale jeszcze się nie świecił.
Za to działało podświetlenie nowej instalacji obok odnowionej Synagogi pod Białym Bocianem:

Instalacja świetlna© WrocNam
Dane wycieczki:
26.00 km (0.00 km teren) czas: 01:10 h avg:22.29 km/h
Dzień sto czterdziesty piąty
Codzienność: dom-praca-dom.
W pracy pomagałem koleżance składać jej nowy nabytek: Giant Sedona.
W pracy pomagałem koleżance składać jej nowy nabytek: Giant Sedona.
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h
Przebieżka nr 58
Dłuższa niż wczoraj przebieżka (4km).
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren) czas: h avg: km/h
Dzień sto czterdziesty czwarty
Codzienna praca: dom-praca-dom.
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h
Przebieżka nr 57
Króciuteńka wieczorna przebieżka do samochodu i z powrotem (2km).
Pierwszy raz od prawie miesiąca.
Pierwszy raz od prawie miesiąca.
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren) czas: h avg: km/h
Dzień sto czterdziesty trzeci
Korzystając z dnia urlopu wybrałem się na przejażdżkę. Uwzględniając wiatr z południowego wschodu, starałem się dobrać trasę tak, żeby wiatr w drodze powrotnej pomagał dojechać do domu. Miałem rację, bo wmordewind przez pierwsze 20 km mocno mnie osłabił. Ale potem było już lepiej.
Przy wyjeździe z Wrocławia stoi ostrzeżenie:

Jest ono dziwne z dwóch powodów:
1. Droga przy której stoi ma od początku do końca około 77 km;
2. 90 km dalej w tym kierunku zaczynają się Czechy, a tam już tak źle z drogami nie jest.
W Smardzowie natknąłem się na ulicę , której patronem jest znany Zagłębiak:
Przy wyjeździe z Wrocławia stoi ostrzeżenie:

Prorocze ostrzeżenie© WrocNam
Jest ono dziwne z dwóch powodów:
1. Droga przy której stoi ma od początku do końca około 77 km;
2. 90 km dalej w tym kierunku zaczynają się Czechy, a tam już tak źle z drogami nie jest.
W Smardzowie natknąłem się na ulicę , której patronem jest znany Zagłębiak:

Patron ulicy© WrocNam
Dane wycieczki:
66.00 km (1.00 km teren) czas: 02:50 h avg:23.29 km/h
Dzień sto czterdziesty drugi
Codzienna trasa: dom-praca-dom.
W drodze powrotnej bardzo silny wiatr ze wschodu.
W drodze powrotnej bardzo silny wiatr ze wschodu.
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h
Dzień sto czterdziesty pierwszy
Kocham Wrocław podczas korków!
Tak mi się chciało krzyczeć, kiedy prułem swoim rumakiem między rzędami samochodów stojących na większości mijanych dzisiaj ulic. Zadziwiająco dużo patroli (pieszych i zmotoryzowanych) policyjnych stało przy drogach. Pewnie dlatego, że dziś naprawdę pierwszy dzień roku akademickiego.
Do pracy normalnie, powrót przez miasto.
Dziś osiągnąłem jedną z najwyższych samodzielnych prędkości po płaskim - 54km/h.
Każdemu chyba przydałby się taki rower.
Tak mi się chciało krzyczeć, kiedy prułem swoim rumakiem między rzędami samochodów stojących na większości mijanych dzisiaj ulic. Zadziwiająco dużo patroli (pieszych i zmotoryzowanych) policyjnych stało przy drogach. Pewnie dlatego, że dziś naprawdę pierwszy dzień roku akademickiego.
Do pracy normalnie, powrót przez miasto.
Dziś osiągnąłem jedną z najwyższych samodzielnych prędkości po płaskim - 54km/h.
Każdemu chyba przydałby się taki rower.
Dane wycieczki:
21.00 km (0.00 km teren) czas: 00:50 h avg:25.20 km/h
Dzień sto czterdziesty
Odwiedzić południowe okolice Wrocławia i przy okazji Decathlon.
Nie było problemu, żebym wszedł na salę z rowerem. Inni klienci trochę dziwnie się patrzyli, ale to ich problem.
Rozglądałem się za chustką pod szyję na chłodniejsze dni.
Na cmentarzu oficerów radzieckich trwa nadal remont:
Nie było problemu, żebym wszedł na salę z rowerem. Inni klienci trochę dziwnie się patrzyli, ale to ich problem.
Rozglądałem się za chustką pod szyję na chłodniejsze dni.
Na cmentarzu oficerów radzieckich trwa nadal remont:

Nowoczesne maskowanie czołgów© WrocNam
Dane wycieczki:
25.00 km (0.00 km teren) czas: 01:05 h avg:23.08 km/h
Dzień sto trzydziesty dziewiąty
Chłodna codzienność: dom-praca-dom.
Powrót z kilogramem świeżej kiełbasy, która jeszcze o 10 się wędziła. Miałem szczęście, że wszystkie psy z okolicy za mną nie pędziły.
Powrót z kilogramem świeżej kiełbasy, która jeszcze o 10 się wędziła. Miałem szczęście, że wszystkie psy z okolicy za mną nie pędziły.
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h