Przebieżka nr 16
Po krótkim spacerze w okolicach zamku w Wojnowicach, ...:


... postoju na promie przez Odrę, ...:

... oraz kilkukilometrowym spacerze po Brzegu, ...:


... przebieżka dookoła Starego Miasta (6,5km).

Wojnowice-zamek© WrocNam

Wieża zamku w Wojnowicach© WrocNam
... postoju na promie przez Odrę, ...:

Przez Odrę obok bolidu© WrocNam
... oraz kilkukilometrowym spacerze po Brzegu, ...:

Dionizos inwalida© WrocNam

Nadodrzańska rzeźba dolnobrzeska© WrocNam
... przebieżka dookoła Starego Miasta (6,5km).
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren) czas: h avg: km/h
Przebieżka nr 15
Po wypełnieniu wszystkich świątecznych obowiązków przebieżka przed jutrzejszym obżarstwem (7km).
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren) czas: h avg: km/h
Przebieżka nr 14
Przebieżka prawie w temperaturowo arktycznych warunkach (8km).
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren) czas: h avg: km/h
Dzień czterdziesty piąty
Normalnie do pracy i z powrotem.
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h
Dzień czterdziesty czwarty
Do pracy i z powrotem.
Rano sucho i dość ciepło, po południu - zimno, wietrznie i deszczowo.
Rano sucho i dość ciepło, po południu - zimno, wietrznie i deszczowo.
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h
Dzień czterdziesty trzeci
Do pracy i z powrotem.
Ze względu na to, że w weekend przeczyściłem rower i wypucowałem napęd, dzisiaj popadywało w drodze powrotnej. Łańcuch znowu zawalony piachem.
Ze względu na to, że w weekend przeczyściłem rower i wypucowałem napęd, dzisiaj popadywało w drodze powrotnej. Łańcuch znowu zawalony piachem.
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h
Przebieżka nr 13
Stanąłem rano przed poważnym dylematem: wybrać bieganie czy pedałowanie. Ze względu na to, że za dwa tygodnie Półmaraton Dąbrowski, a trzeba sobie sprawdzić formę, wybrałem bieganie (12,5km).
Przez przez połowę trasy wiatr w twarz, który bardzo wychładzał. Za to kiedy zaczęło wiać w plecy albo całkiem ustawało, słońce całkiem ładnie prażyło. Przy zbieganiu z Gądowianki do Grabiszyńskiej natknąłem się na kilkuosobową zorganizowaną grupę rowerzystów. Nie poznałem nikogo.
W ciągu biegu sprawdziłem czas przestojów na światłach - GPS, który przez cały bieg liczył czas pokazał pod domem 1h 01min, a zegarek zatrzymywany, kiedy stałem, pokazał 53 min, tak więc na czerwonych światłach spędziłem 8 min., a więc ponad 1/7 biegu.
Przez przez połowę trasy wiatr w twarz, który bardzo wychładzał. Za to kiedy zaczęło wiać w plecy albo całkiem ustawało, słońce całkiem ładnie prażyło. Przy zbieganiu z Gądowianki do Grabiszyńskiej natknąłem się na kilkuosobową zorganizowaną grupę rowerzystów. Nie poznałem nikogo.
W ciągu biegu sprawdziłem czas przestojów na światłach - GPS, który przez cały bieg liczył czas pokazał pod domem 1h 01min, a zegarek zatrzymywany, kiedy stałem, pokazał 53 min, tak więc na czerwonych światłach spędziłem 8 min., a więc ponad 1/7 biegu.
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren) czas: h avg: km/h
Przebieżka nr 12
Staromiejska przebieżka (8km).
W trakcie biegu natknąłem się na przebijającą się przez miasto Masę Krytyczną - rowerzystów było ładnych parę setek.
Nie spodziewałem się, że w piątek wieczorem na Wyspie Słodowej trwa taki piknik - pełno ludzi, piwo i grille.
W trakcie biegu natknąłem się na przebijającą się przez miasto Masę Krytyczną - rowerzystów było ładnych parę setek.
Nie spodziewałem się, że w piątek wieczorem na Wyspie Słodowej trwa taki piknik - pełno ludzi, piwo i grille.
Dane wycieczki:
0.00 km (0.00 km teren) czas: h avg: km/h
Dzień czterdziesty drugi
Normalnie do pracy i z powrotem.
Do pracy w bluzie i długich spodniach, z powrotem w dwóch koszulkach i krótkich spodenkach.
Do pracy w bluzie i długich spodniach, z powrotem w dwóch koszulkach i krótkich spodenkach.
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h
Dzień czterdziesty pierwszy
Do pracy wyszedłem dzisiaj bardzo wcześnie, więc postanowiłem pojechać do pracy miejską pętlą.
Świetnie się jechało przez jeszcze prawie puste wrocławskie ulice.
Na Grunwaldzie zauważyłem budzącego dzień stalowego kura (albo inne ptaszysko):

Inny stalowy ptak zostawił na niebie swoje oznaczenia:

Studenci jeszcze spali:

A w oknie jednego z pokojów powiewała, jak to w Polsce, francuska flaga narodowa:
Na Sienkiewicza ścigałem się z tramwajem - jechał 48 km/h. Wygrałem - tramwaj zatrzymał się na przystanku. To była chyba jedna z największych prędkości z jakimi jechałem po płaskim, bez nikogo z przodu.
Do domu najnormalniej w świecie - lekko pod wiatr.
Świetnie się jechało przez jeszcze prawie puste wrocławskie ulice.
Na Grunwaldzie zauważyłem budzącego dzień stalowego kura (albo inne ptaszysko):

Stalowy Kogut© WrocNam
Inny stalowy ptak zostawił na niebie swoje oznaczenia:

Spalinowe kółka© WrocNam
Studenci jeszcze spali:

Kredka i Ołówek© WrocNam
A w oknie jednego z pokojów powiewała, jak to w Polsce, francuska flaga narodowa:

Francuska flaga© WrocNam
Na Sienkiewicza ścigałem się z tramwajem - jechał 48 km/h. Wygrałem - tramwaj zatrzymał się na przystanku. To była chyba jedna z największych prędkości z jakimi jechałem po płaskim, bez nikogo z przodu.
Do domu najnormalniej w świecie - lekko pod wiatr.
Dane wycieczki:
22.00 km (0.00 km teren) czas: 00:55 h avg:24.00 km/h