Ciąg dalszy maratońskiego weekendu
Ciąg dalszy maratońskiego weekendu w Trzebnicy. Odebranie medali, nagród i losowanie upominków.
Oprócz medalu wylosowałem ochronny spray do łańcucha, dętkę do kolarki i trochę słodyczy ;-).
Były kaski, torby, buty, sprzęt do roweru, parasolki i jeden palmtop. Byłem (i nadal jestem) pod wrażeniem ilości nagród-losowanek - była ich chyba z setka. Wielkie brawa dla organizatorów.
Medal:
w całej okazałości:

druga strona:

Trasa:
Dojazd na stację-Oborniki Śląskie - Trzebnica - Taczów Wielki - Skarszyn - Siedlec - Pasikurowice - Raków - Krzyżanowice- Wrocław.
Na trasie pełno bikerów.
Sady trzebnickie:

Bazylika św. Jadwigi - Portal Dawidowy z XIII w.:

Bazylika św. Jadwigi - Portal Maryjny (dawne wejście dla osób świeckich, poziomy są różne z powodu regulacji spadku ulicy przeprowadzonej w XIX w.)

Puchary czekają na zwycięzców:

Jedyny w Polsce i jeden z niewielu na świecie wiaduktów kolei wąskotorowej:

Jeden z punktów na Dużej Ścieżce Świętej Jadwigi Śląskiej (Grota Matki Bożej z Lourdes, Pustelnia, Kościół Czternastu Świętych Wspomożycieli):

Pozostałość po trasie kolejowej Wrocław - Trzebnica (nieczynnej od 1991, chodzą słuchy o rychłej reanimacji, przed zamknięciem pociąg trasę około 30 km przejeżdżał w... 2 godziny):

Kolejny krzyż pokutny (Skarszyn - wspominał o nim kiedyś Młynarz i wstawił klimatyczne zdjęcie):

Jedna z dróg wyjazdowych z Wrocławia - pierwsza dekada XXI wieku. Technologia średniowieczna lub wcześniejsza, a zdaje egzamin nawet w tych trudnych czasach. Niedługo ulica będzie przebudowywana, więc musi pozostać jakiś ślad dla potomnych):

Przebudowywane, powstałe jako pierwsze nowoczesne, centrum handlowe we Wrocławiu:
Oprócz medalu wylosowałem ochronny spray do łańcucha, dętkę do kolarki i trochę słodyczy ;-).
Były kaski, torby, buty, sprzęt do roweru, parasolki i jeden palmtop. Byłem (i nadal jestem) pod wrażeniem ilości nagród-losowanek - była ich chyba z setka. Wielkie brawa dla organizatorów.
Medal:
w całej okazałości:

druga strona:

Trasa:
Dojazd na stację-Oborniki Śląskie - Trzebnica - Taczów Wielki - Skarszyn - Siedlec - Pasikurowice - Raków - Krzyżanowice- Wrocław.
Na trasie pełno bikerów.
Sady trzebnickie:

Bazylika św. Jadwigi - Portal Dawidowy z XIII w.:

Bazylika św. Jadwigi - Portal Maryjny (dawne wejście dla osób świeckich, poziomy są różne z powodu regulacji spadku ulicy przeprowadzonej w XIX w.)

Puchary czekają na zwycięzców:

Jedyny w Polsce i jeden z niewielu na świecie wiaduktów kolei wąskotorowej:

Jeden z punktów na Dużej Ścieżce Świętej Jadwigi Śląskiej (Grota Matki Bożej z Lourdes, Pustelnia, Kościół Czternastu Świętych Wspomożycieli):

Pozostałość po trasie kolejowej Wrocław - Trzebnica (nieczynnej od 1991, chodzą słuchy o rychłej reanimacji, przed zamknięciem pociąg trasę około 30 km przejeżdżał w... 2 godziny):

Kolejny krzyż pokutny (Skarszyn - wspominał o nim kiedyś Młynarz i wstawił klimatyczne zdjęcie):

Jedna z dróg wyjazdowych z Wrocławia - pierwsza dekada XXI wieku. Technologia średniowieczna lub wcześniejsza, a zdaje egzamin nawet w tych trudnych czasach. Niedługo ulica będzie przebudowywana, więc musi pozostać jakiś ślad dla potomnych):

Przebudowywane, powstałe jako pierwsze nowoczesne, centrum handlowe we Wrocławiu:

Dane wycieczki:
54.00 km (2.00 km teren) czas: 02:25 h avg:22.34 km/h
Maraton w Trzebnicy.
Pierwszy
Maraton w Trzebnicy.
Pierwszy raz na takiej rowerowej imprezie. Wyjazd rekreacyjny. Było super.
Dojazd do stacji-Oborniki Śląskie-Trzebnica (maraton)-Oborniki Śląskie-dojazd do domu. Czyli 15km (44 min)-124km (4:40)-15km (50 min). Vmax=62,2km/h. Średnia prędkość maratonu 26,5 km/h (jestem z niej piekielnie zadowolony).
Trasa maratonu mniej więcej:
Trzebnica - Domanowice - Przędkowice - Rada Żmiogrodzka - Radziądz - Milicz - Czarnogoździce - Krośnice - Pierstnica - Złotów - Czeszów - Zawonia - Węgrów - Skarszyn - Trzebnica.
Zaproszenie na jedzonko....:

... i mikroelementy:

Rumak na starcie (łatwiej by się jechało gdyby miał inne podkowy):

Rzepak w tym roku obrodził. A jak pachnie... :-D:

Gdybym jechał z pół km/h szybciej, ptak niechybnie by nie chybił:

Obiecano nam, że zostaniemy puszczeni w skarpetkach. I tak się stało:
Pierwszy raz na takiej rowerowej imprezie. Wyjazd rekreacyjny. Było super.
Dojazd do stacji-Oborniki Śląskie-Trzebnica (maraton)-Oborniki Śląskie-dojazd do domu. Czyli 15km (44 min)-124km (4:40)-15km (50 min). Vmax=62,2km/h. Średnia prędkość maratonu 26,5 km/h (jestem z niej piekielnie zadowolony).
Trasa maratonu mniej więcej:
Trzebnica - Domanowice - Przędkowice - Rada Żmiogrodzka - Radziądz - Milicz - Czarnogoździce - Krośnice - Pierstnica - Złotów - Czeszów - Zawonia - Węgrów - Skarszyn - Trzebnica.
Zaproszenie na jedzonko....:

... i mikroelementy:

Rumak na starcie (łatwiej by się jechało gdyby miał inne podkowy):

Rzepak w tym roku obrodził. A jak pachnie... :-D:

Gdybym jechał z pół km/h szybciej, ptak niechybnie by nie chybił:

Obiecano nam, że zostaniemy puszczeni w skarpetkach. I tak się stało:

Dane wycieczki:
154.00 km (0.00 km teren) czas: 06:10 h avg:24.97 km/h
Trasa taka jak co dzień
Trasa taka jak co dzień ;-)
Jutro zapowiada się świetna pogoda.
Jutro zapowiada się świetna pogoda.
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h
Normalny przejazd do pracy
Normalny przejazd do pracy i z powrotem.
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h
Normalny przejazd do pracy
Normalny przejazd do pracy i z powrotem.
Na Moście Milenijnym Vmax-50km/h.
Na Moście Milenijnym Vmax-50km/h.
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:35 h avg:27.43 km/h
Do pracy normalnie, powrót krótszą
Do pracy normalnie, powrót krótszą trasą przez miasto.
Dane wycieczki:
14.00 km (0.00 km teren) czas: 00:35 h avg:24.00 km/h
Uczczenie 1 Maja pracą nad korbami
Uczczenie 1 Maja pracą nad korbami ;-)
Kręcenie się po ulicach Wrocławia w poszukiwaniu pochodów pierwszomajowych.
Zamiast pochodów, pełno gitarzystów przygotowujących się do bicia rekordu Guinessa w grze "Hey Joe". We wszystkich zakątkach Wrocławia można się natknąć na gitarzystę/kę idącego w kierunku Rynku lub trenującego na ławeczce.
O 16 też będę na Rynku, co prawda bez gitary, ale zawsze :-D.
Testowanie nowego licznika.
Kręcenie się po ulicach Wrocławia w poszukiwaniu pochodów pierwszomajowych.
Zamiast pochodów, pełno gitarzystów przygotowujących się do bicia rekordu Guinessa w grze "Hey Joe". We wszystkich zakątkach Wrocławia można się natknąć na gitarzystę/kę idącego w kierunku Rynku lub trenującego na ławeczce.
O 16 też będę na Rynku, co prawda bez gitary, ale zawsze :-D.
Testowanie nowego licznika.
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h
Fosa wysycha:
![]()
Fosa wysycha:

(w tle Kaiser w akcji)
A tak naprawdę rozpoczął się na poważnie projekt rewitalizacji Promenady Staromiejskiej. Ciężko będzie się tamtędy teraz jeździło i biegało (ciężarówki ze szlamem, błoto, koparki i inne sprzęty...)
Do pracy standardowo. Powrót przez miasto (zakup licznika i wymiana pieniędzy przed weekendowym wypadem do Czech).
Na promenadzie g(o)łąb wleciał mi pod koła. O mało sam się nie wyłożyłem. Mam nadzieję, że nic poważnego mu się nie stało. W lusterku widziałem, że się otrzepuje i zwiewa, ale co było dalej, tego nie wiem.


(w tle Kaiser w akcji)
A tak naprawdę rozpoczął się na poważnie projekt rewitalizacji Promenady Staromiejskiej. Ciężko będzie się tamtędy teraz jeździło i biegało (ciężarówki ze szlamem, błoto, koparki i inne sprzęty...)
Do pracy standardowo. Powrót przez miasto (zakup licznika i wymiana pieniędzy przed weekendowym wypadem do Czech).
Na promenadzie g(o)łąb wleciał mi pod koła. O mało sam się nie wyłożyłem. Mam nadzieję, że nic poważnego mu się nie stało. W lusterku widziałem, że się otrzepuje i zwiewa, ale co było dalej, tego nie wiem.
Dane wycieczki:
20.00 km (0.00 km teren) czas: 00:50 h avg:24.00 km/h
Siarkowodorowa kuracja podczas
Siarkowodorowa kuracja podczas powrotu do domu.
Korzystając z szybszego wyjścia z pracy wybrałem się na zwiedzenie Wyspy i Śluzy Rędzińskiej i przeskok przez nią do Lasu Pilczyckiego i powrót do domu jakimiś opłotkami. Niestety, śluza była zamknięta. Spróbowałem nakłonić miłą panią z obsługi, żeby pozwolił mi się prześlizgnąć, ale nic to nie dało. Ze względu na to, że najbliższa przeprawa w tym kierunku znajduje się w Brzegu Dolnym, nawdychałem się siarkowodoru z pól irygacyjnych, zawróciłem i pociągnąłem Wałami w stronę miasta. W zeszłym roku widziałem, że ludzie przechodzą przez śluzę, więc albo zmieniła się polityka co do jej dostępności, albo źle trafiłem ;-)
Obornicka - Ćwiczebna - Osobowicka - Grobla Karłowicko-Rędzińska (dwie strony) - Most(y) Warszawski(e) - Jedności Narodowej - Pomiatowskiego - Św. Jadwigi - Pl. Dominikański - Skargi - Promenada Staromiejska.
Powrót z Natką na kredkach.
Złapana podczas polowania czapla (szkoda, że nie miałem aparatu, tylko komórkę), która zaraz potem zerwała się do lotu i sobie poszybowała:

Zdjęcie z niedzielnego wypadu na bieg złotnicki - rzeźba na odnowionym budynku ośrodka wychowawczego na Złotnikach:

Korzystając z szybszego wyjścia z pracy wybrałem się na zwiedzenie Wyspy i Śluzy Rędzińskiej i przeskok przez nią do Lasu Pilczyckiego i powrót do domu jakimiś opłotkami. Niestety, śluza była zamknięta. Spróbowałem nakłonić miłą panią z obsługi, żeby pozwolił mi się prześlizgnąć, ale nic to nie dało. Ze względu na to, że najbliższa przeprawa w tym kierunku znajduje się w Brzegu Dolnym, nawdychałem się siarkowodoru z pól irygacyjnych, zawróciłem i pociągnąłem Wałami w stronę miasta. W zeszłym roku widziałem, że ludzie przechodzą przez śluzę, więc albo zmieniła się polityka co do jej dostępności, albo źle trafiłem ;-)
Obornicka - Ćwiczebna - Osobowicka - Grobla Karłowicko-Rędzińska (dwie strony) - Most(y) Warszawski(e) - Jedności Narodowej - Pomiatowskiego - Św. Jadwigi - Pl. Dominikański - Skargi - Promenada Staromiejska.
Powrót z Natką na kredkach.
Złapana podczas polowania czapla (szkoda, że nie miałem aparatu, tylko komórkę), która zaraz potem zerwała się do lotu i sobie poszybowała:

Zdjęcie z niedzielnego wypadu na bieg złotnicki - rzeźba na odnowionym budynku ośrodka wychowawczego na Złotnikach:

Dane wycieczki:
28.00 km (0.00 km teren) czas: 01:10 h avg:24.00 km/h
Do pracy normalnie.
Powrót
Do pracy normalnie.
Powrót przez warsztat i PKS Wrocław Nadodrze.
Okazało się, że jeśli chcę zrobić coś szybko (wymienić łańcuch), powinienem pojawić się po długim weekendzie, tyle jest pracy ;-).
Znalazłem jakiś transport do Trzebnicy na 10.05 na Maraton i chyba nie będę musiał popylać dodatkowych kilometrów przed i po, ale "wszystko zależy od kierowcy" (jak dowiedziałem się od pani w informacji).
Mimo, że nie z rowerowania tylko spacerowania z Gazetą:
Państwo Krasnalscy:

Wyobrażenie stosunku wielkości ludzkiego palca do głowy krasnoludka:

Aneks wieczorny:
przebieżka 6km.
Zarejestrowałem się na 10 km Artemisu (21.05), Maratonie Wrocławskim (14.09) i Rowerowym Maratonie Trzebnickim (10-11.05)
Powrót przez warsztat i PKS Wrocław Nadodrze.
Okazało się, że jeśli chcę zrobić coś szybko (wymienić łańcuch), powinienem pojawić się po długim weekendzie, tyle jest pracy ;-).
Znalazłem jakiś transport do Trzebnicy na 10.05 na Maraton i chyba nie będę musiał popylać dodatkowych kilometrów przed i po, ale "wszystko zależy od kierowcy" (jak dowiedziałem się od pani w informacji).
Mimo, że nie z rowerowania tylko spacerowania z Gazetą:
Państwo Krasnalscy:

Wyobrażenie stosunku wielkości ludzkiego palca do głowy krasnoludka:

Aneks wieczorny:
przebieżka 6km.
Zarejestrowałem się na 10 km Artemisu (21.05), Maratonie Wrocławskim (14.09) i Rowerowym Maratonie Trzebnickim (10-11.05)
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h