WrocNam
Wrocław łamany z Warszawą
avatar

Informacje

  • Kilometry przejechane: 33126.80 km
  • Kilometry przebiegnięte: 948.08 km
  • Godziny kręcenia: 64d 02h 21m
  • Prędkość przelotowa: 21.49 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Tak się jeździło

  • 2016
  • button stats bikestats.pl
  • 2015
  • button stats bikestats.pl
  • 2014
  • button stats bikestats.pl
  • 2013
  • button stats bikestats.pl
  • 2012
  • button stats bikestats.pl
  • 2011
  • button stats bikestats.pl
  • 2010
  • button stats bikestats.pl
  • 2009
  • button stats bikestats.pl
  • 2008
  • button stats bikestats.pl
  • 2007
  • button stats bikestats.pl

    Warto rzucić okiem i trochę poczytać

    Linki

    Statystyki roczne

    Wykres roczny blog rowerowy WrocNam.bikestats.pl

    Archiwum

    Moje małe statystyki

    Szukaj

    Szósty dzień sezonu

    Środa, 6 stycznia 2010 Kategoria Praca, Sprzęt | Aktywność:



    Rano do pracy. Po południu powrót.
    Po drodze kupiłem klocki do hamulców, bo od tygodnia nie używałem już tylnych ze względu na hałas jakie robiły trąc metal o metal (24zł).
    Na jednym z ostatnich skrzyżowań zaliczyłem glebę albo raczej przyziemienie, bo to nie była prawdziwa gleba - przy prawie zerowej prędkości na zakręcie tylne koło ujechało, a ja nie zdążyłem się podeprzeć nogą.

    Przeczytałem sobie dzisiaj artykuł o rowerzystach. Strach się bać jeździć. Dane wycieczki: 18.00 km (0.00 km teren) czas: 00:50 h avg:21.60 km/h

    Komentarze
    No to wyszedłem na chwalipiętę. :D
    Aż mi wstyd. ;)
    Też wolę majsterkować przy butelce, kapslach itp. :D

    Pozdrawiam!
    Mlynarz
    - 11:18 piątek, 8 stycznia 2010 | linkuj
    WrocNam nie bój nic, klocek klockowi nierówny. Samodzielna wymiana zaś bezcenna.

    Młynarz już się tak nie chwal. Wszyscy wiedzą, że jesteś niezłym majsterkowiczem.
    Mnie udaje się samodzielnie otworzyć butelkę i potem wszystko też idzie jest łatwo, lekko i przyjemnie :-)
    Darecki
    - 06:07 piątek, 8 stycznia 2010 | linkuj
    No to ja się pochwalę, że w rowerze mam metalowe szufladki z wymiennymi okładzinami i wymiana klocków kosztuje mnie max 10 zł. :)
    Kupuję sobie same okładziny na zapas, a jak trzeba zmienić to wszystko robi się łatwo, lekko i przyjemnie. :)
    Mlynarz
    - 20:30 czwartek, 7 stycznia 2010 | linkuj
    Ja w takim razie przepłaciłem i do tego własnoręczna wymiana ;-)
    Pozdrawiam
    WrocNam
    - 19:22 czwartek, 7 stycznia 2010 | linkuj
    Też wymieniłem klocki ale zaraz po pierwszym hałasie (z wymianą 20 złociszy).
    Rowerzyści na drogach są zawsze dyskryminowani (niestety) !!!
    Darecki
    - 06:38 czwartek, 7 stycznia 2010 | linkuj
    Sądząc po komentarzach do tego artukułu, to jeszcze dużo długo przyjdzie nam poczekać na jako taką normalność. Przepisy przepisami, ścieżki ścieżkami a tu trzeba mentalność ludzką i złe nawyki zmienić, tylko kto ma na to jakąś mądrą receptę a przy okazji dość odwagi, żeby się na to porwać?
    art75
    - 22:20 środa, 6 stycznia 2010 | linkuj
    Masakra :( pozwoliłam sobie dodać link do artykułu na moim blogu.
    No i gratulacje z 6/6 :-)
    Pozdrawiam
    kosma100
    - 17:31 środa, 6 stycznia 2010 | linkuj
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ajaja
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


    Blogi rowerowe na www.bikestats.pl