WrocNam
Wrocław łamany z Warszawą
avatar

Informacje

  • Kilometry przejechane: 33126.80 km
  • Kilometry przebiegnięte: 948.08 km
  • Godziny kręcenia: 64d 02h 21m
  • Prędkość przelotowa: 21.49 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Tak się jeździło

  • 2016
  • button stats bikestats.pl
  • 2015
  • button stats bikestats.pl
  • 2014
  • button stats bikestats.pl
  • 2013
  • button stats bikestats.pl
  • 2012
  • button stats bikestats.pl
  • 2011
  • button stats bikestats.pl
  • 2010
  • button stats bikestats.pl
  • 2009
  • button stats bikestats.pl
  • 2008
  • button stats bikestats.pl
  • 2007
  • button stats bikestats.pl

    Warto rzucić okiem i trochę poczytać

    Linki

    Statystyki roczne

    Wykres roczny blog rowerowy WrocNam.bikestats.pl

    Archiwum

    Moje małe statystyki

    Szukaj

    Dzień dwudziesty

    Niedziela, 6 lutego 2011 Kategoria Miasto, Sprzęt | Aktywność:



    Cały poranek straszył deszcz - prognozy również nie były obiecujące, ale po lekkim przeczyszczeniu rumaka ruszyłem w kierunku Rynku zobaczyć jak nauka mierzy się z pseudonauką.
    Szóstego lutego o godzinie 10.23 (6,02*10^23 - czyli liczba Avogadro będąca wyznacznikiem dolnej granicy rozpuszczalności) miało się odbyć testowanie leków homeopatycznych. Była to ogólnoświatowa akcja skierowana przeciwko homeopatii, jako czemuś co nie pomaga w niczym, a czasami może szkodzić przez odsunięcie się od tradycyjnej medycyny:
    6,02*10 do 23 © WrocNam

    Uczestnicy (studenci i wykładowcy uczelni medycznej) raczyli się garściami lekami homeopatycznymi, które (z opisów na pudełkach) po przekroczeniu dziennej dawki (zazwyczaj jednej tabletki dziennie) powinny prowadzić do ciężkich powikłań zdrowotnych:
    Na Zdrowie! © WrocNam

    Przygotowani do łykania © WrocNam

    Smakujemy... © WrocNam

    Niektórym było mało, to dołożyli coś w płynie - syrop na przeczyszczenie o (podobno) błyskawicznym i piorunującym działaniu po jednej miarce - 5ml. Jeden z uczestników wychylił całą buteleczkę (150 ml):
    Popijamy... © WrocNam

    Niezłe! © WrocNam

    Tak ważne wydarzenia mogą być filmowane przez sprzęt, który swoje już przeszedł:
    Kamera weteran © WrocNam

    Dzisiaj pierwszy raz zobaczyłem urwany przez wrocławski bruk obcas, a podobno pełno się ich gubi):
    Porzucony obcas © WrocNam

    Przez kolejne 5 minut (które wykorzystałem na przesmarowanie amora, łańcucha i przerzutek) nic się z uczestnikami nie działo (co było do przewidzenia), więc ruszyłem na zasadniczą wycieczkę. Jako że wiało z zachodu pojechałem w tamtą stronę, żeby przy powrocie mieć wspomaganie.
    Na Legnickiej widać jeszcze ślady wczorajszego karambolu tramwaju z TIRem:
    Tutaj leżał tramwaj © WrocNam

    Przy Parku Zachodnim zainteresowała się mną wiewiórka - musimy kiedyś podjechać do parku z czymś treściwym:
    Rudzielec zza drzewa © WrocNam

    Po dojechaniu do budowy Stadiony, który zaczyna przyoblekać się w ostateczną opokę, ruszyłem w kierunku nowego terminala na lotnisku:
    Osłaniany stadion © WrocNam

    Nowy terminal © WrocNam

    Przy powrocie miałem dobre zdanie o projektantach i wykonawcach drogi rowerowej wzdłuż Granicznej, aż do czasu kiedy dotarłem do jej końca, który nie był w żaden sposób oznaczony czy zabezpieczony. W nocy można nieźle się przejechać, a można na drodze nieźle pognać:
    Nieoczekiwany koniec... © WrocNam
    Dane wycieczki: 31.00 km (0.00 km teren) czas: 01:30 h avg:20.67 km/h

    Komentarze
    Jakby nie było, w śliwowicy, mimo innych czynników leczniczych, trochę wody nadal jest ;-)
    WrocNam
    - 16:21 czwartek, 10 lutego 2011 | linkuj
    Kajman robi świetną śliwowicę homeopatyczną, a tu się wymądrza o wodzie! ;)
    niradhara
    - 18:21 środa, 9 lutego 2011 | linkuj
    Ja to bym tam wykorzystał umiejętności zdobyte na basenie :D
    Platon
    - 08:08 poniedziałek, 7 lutego 2011 | linkuj
    drBike - nie pisałem Ci że jadę, bo właściwie tego nie planowałem i jakoś tak wyszło bo zaryzykowałem z pogodą (do teraz deszcz nie spadł, chociaż miało cały dzień lać) - może kolejny weekend będzie bardziej udany w umawianie się :-)
    Kajman - właśnie o tym też mówią spece od antyhomeopatii w każdej szklance wody jest więcej substancji leczniczych niż w tabletkach homeopatycznych - widziałem też fajny rysunek nawiązujący do teorii homeopatycznych.
    WrocNam
    - 18:24 niedziela, 6 lutego 2011 | linkuj
    Wisła w okolicach Gdańska jest najlepszym lekiem homeopatycznym, można w wodzie znaleźć wszystko, na wszystkie choroby i na ich brak też.
    Kajman
    - 16:02 niedziela, 6 lutego 2011 | linkuj
    Znowu się rozminęliśmy w rowerowaniu. Wszystko przez to że od piątku nie miałem neta wracam z roweru a tu net jest :D
    drBike
    - 15:34 niedziela, 6 lutego 2011 | linkuj
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ylubi
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


    Blogi rowerowe na www.bikestats.pl