WrocNam
Wrocław łamany z Warszawą
avatar

Informacje

  • Kilometry przejechane: 33126.80 km
  • Kilometry przebiegnięte: 948.08 km
  • Godziny kręcenia: 64d 02h 21m
  • Prędkość przelotowa: 21.49 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Tak się jeździło

  • 2016
  • button stats bikestats.pl
  • 2015
  • button stats bikestats.pl
  • 2014
  • button stats bikestats.pl
  • 2013
  • button stats bikestats.pl
  • 2012
  • button stats bikestats.pl
  • 2011
  • button stats bikestats.pl
  • 2010
  • button stats bikestats.pl
  • 2009
  • button stats bikestats.pl
  • 2008
  • button stats bikestats.pl
  • 2007
  • button stats bikestats.pl

    Warto rzucić okiem i trochę poczytać

    Linki

    Statystyki roczne

    Wykres roczny blog rowerowy WrocNam.bikestats.pl

    Archiwum

    Moje małe statystyki

    Szukaj

    Dzień sto piąty

    Czwartek, 18 sierpnia 2011 Kategoria Okolice | Aktywność:



    Jeden z ostatnich dni urlopu postanowiłem wykorzystać na jakiś większy wyjazd rowerowy. Popatrzyłem na mapę i ze względu na to, że często tamtędy jeżdżę, ale nigdy nie byłem w Legnickim Polu, wybór mój padł właśnie na to miejsce:
    Wieże sanktuarium © WrocNam

    Zaplanowałem wyjazd o 7, żeby około 15-16 wrócić do domu. Okazało się, że mogłem wybrać się godzinę wcześniej, przez co dłużej miałbym korzystne warunki, a nie żarówę prosto z nieba.
    Pojechałem sobie bocznymi drogami i już kawałek za Wrocławiem zostałem pozytywnie zaskoczony rowerową ekspresówką w Gałowie:
    Wiejska rowerowa ekpresówka © WrocNam

    Szkoda, że częściej nie spotyka się takich rozwiązań,żeby koło bruku położyć kawałek równej nawierzchni dla rowerów. Po drodze spotkałem jeszcze trzy miejsca, gdzie coś takiego by się bardzo przydało.
    W Rakoszycach napotykam pierwszy w tym dniu krzyż pokutny (w rzadkim stylu maltańskim) - na zdjęciach kolejne z całej wyprawy:
    Krzyże pokutne-1 © WrocNam

    (Lewy górny róg-Rakoszyce, prawy górny róg-Tyniec Legnicki, lewy dolny róg-Ujazd Górny, prawy dolny róg-Jarosław - trzeciego, dwumetrowego, wmurowanego w poziomo w mur kościelny nie zauważyłem)

    Krzyże pokutne-2 © WrocNam

    (Lewy-Jarosław - schowany w lasku, prawy-Samborz - przerobiony na kapliczkę)

    W ściany budynków kościelnych wbudowane są epitafia, które też pojawiały się kilka razy na mojej drodze:
    Epitafia © WrocNam

    (Lewa-Rakoszyce, prawa-Ujazd Górny)

    Około godziny 10 zaczęło już nieźle przygrzewać, ale nie przeszkadzało mi to w pokonywaniu kilometrów. W pewnym momencie miałem Legnicę tuż-tuż:
    Legnica na wyciągnięcie obiektywu © WrocNam

    Około 11 zawitałem do Legnickiego Pola, gdzie poczytałem informacje na temat pól złotonośnych, obejrzałem pomnik poszukiwacza złota, przypominającego wrocławskie krasnale:
    Poszukiwacz złota © WrocNam

    Obfotografowałem sanktuarium, w którym, jak dowiedziałem się później, znajdowała się przez pewien czas szkoła pruskich kadetów, do której uczęszczał między innymi Czerwony Baron:
    Sanktuarium w Legnickim Polu © WrocNam

    Następnie udałem się do muzeum Bitwy Legnickiej, gdzie kupiłem Natce trochę pocztówek z Legnickiego Pola i okolic i przy okazji dowiedziałem się trochę na temat historii tego miejsca od miłej pani, która tam pracowała.
    Po zjedzeniu lodów o smaku gruszki, pomknąłem w kierunku Wrocławia.
    Po drodze zahaczyłem o pola złotonośne - niestety już wyczerpane.
    Znalazłem też leżącego na ulicy martwego zaskrońca - bez śladów jakichkolwiek uszkodzeń:
    Martwy wąż © WrocNam

    Wądroża Wielkiego broni woj Wądrożnik (chyba takie było jego imię):
    Wądrożnik © WrocNam

    W Ujeździe na jednym z epitafiów bardzo ładna czaszka z krzyżem do kolekcji dla Kajmana:
    Czacha dla Kajmana © WrocNam

    Ostatnie kilometry trochę mi się dłużyły, ale gładko mijały, szczególnie w miejscach, gdzie za Pietrzykowicami wylano nowy asfalt.
    Po wjeździe do Wrocławia podjechałem jeszcze do Creatora umówić się na sesję rehabilitacyjną i już byłem w domu.
    Trasa:
    Dane wycieczki: 150.00 km (0.00 km teren) czas: 06:40 h avg:22.50 km/h

    Komentarze
    Piękny dystans Michale :) A co się dzieje z wrocławską ekipą BS, że tak samotnie musisz pokonywać takie dystanse? Pozdrawiam
    zyla82
    - 11:05 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj
    Czas też może być czynnikiem, który ma duży wpływ na wyryte ślady.
    WrocNam
    - 04:36 niedziela, 21 sierpnia 2011 | linkuj
    Na krzyżu w Kostomłotach widać chyba zarys miecza. Może na innych obrazy zatarł czas?
    Kajman
    - 17:56 sobota, 20 sierpnia 2011 | linkuj
    Czasami narzędzia są wykute na krzyżach, ale moja teoria jest taka, że niektóre krzyże były "wielorazowego" użytku ;-). Po prostu, na jeden krzyż zrzucało się kilku zbrodniarzy, więc nie można było dać jednego narzędzia.
    Rafał, a co znaków to między innymi jest taki na Złotnikach i w Małujowicach - tyle na szybko znalazłem.
    Trasa oczywiście jest "open" ;-)
    WrocNam
    - 11:18 sobota, 20 sierpnia 2011 | linkuj
    Pierwszy raz słyszę o rysunku narzędzia zbrodni na krzyżu. Nigdzie tego nie zauważyłem. Więcej o krzyżach: http://biker81.bikestats.pl/index.php?category=14647
    Fajna trasa, trzeba będzie kiedyś wykupić prawa autorskie i przejechać ją. Pozdrawiam
    biker81
    - 07:46 sobota, 20 sierpnia 2011 | linkuj
    Dzięki, czaszka piękna:)
    Mam pytanie z innej beczki. Na krzyżach pokutnych teoretycznie powinien być rysunek narzędzia zbrodni, tak usłyszałem w telewizorze. Zauważyłeś coś takiego?
    Kajman
    - 06:55 sobota, 20 sierpnia 2011 | linkuj
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa palne
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


    Blogi rowerowe na www.bikestats.pl