Na Maślice i do pracy
Czekając na wieczorno-nocny dyżur, postanowiłem wybrać się na małą przejażdżkę. Jako cel wybrałem (zainspirowany wycieczką naszej wrocławskiej rowerowej pary) nieczynne śmietnisko na Maślicach.
Po zrobieniu paru rzeczy w domu, koło południa postanowiłem wyjechać. Kiedy byłem już przebrany, usłyszałem krople deszczu uderzajace o szyby, a za oknem zobaczyłem ciemne ciężkie chmury. Zrezygnowany rozebrałem się, wstawiłem pranie i zabrałem się za robienie obiadu. 5 minut później niebo rozbłysło słońcem. Postanowiłem być twardym i po zakończeniu prania, mimo niewielkiej ilości czasu, ruszyłem na trasę: Legnicka - Park Zachodni - Pilczycka - Królewiecka - Kozia - Królewiecka - skrót - Warciańska - Lotnicza - Legnicka.
Na Legnickiej kwiaty coraz bardziej upiększają trawnik:

Z okazji 50 rocznicy rozpoczęcia okupacji Tybetu Wrocław solidaryzował się na różne sposoby:

W Parku Zachodnim zauważyłem małego łakomczucha - wiewiórka zbliżyła się na wyciągnięcie ręki - następnym razem wezmę trochę orzechów:

Kiedy zbliżyłem się do celu swojego przejazdu, zachodnią część nieba zasnuły czarne chmury. Zrażony tym oraz mijającym nieubłaganie czasem, jak również zniechęcającymi szlabanami, zakazami i stojącą na samym szczycie twierdzą strażniczą, nie zdecydowałem się tym razem na wjazd na samą górę:

W czasie powrotu na skrzyżowaniu Legnicka/Na Ostatnim Groszu/Lotnicza/Milenijna zobaczyłem zwykły wrocławski chaos spowodowany wyłączeniem świateł:

Wieczorem do pracy w wielkiej ulewie.
Krótka nierowerowa relacja z niedzielnej wrocławskiej Manify 2009:
Przygotowane balony z manifowymi hasłami:

W drodze na miejsce zbiórki na Rynku:

Uczestniczki (i uczestnicy) powoli się zbierają - w środku grupy europosłanka Lidia Geringer de Oedenberg:

Przemarsz dookoła Rynku ze wznoszeniem budujących haseł:
Po zrobieniu paru rzeczy w domu, koło południa postanowiłem wyjechać. Kiedy byłem już przebrany, usłyszałem krople deszczu uderzajace o szyby, a za oknem zobaczyłem ciemne ciężkie chmury. Zrezygnowany rozebrałem się, wstawiłem pranie i zabrałem się za robienie obiadu. 5 minut później niebo rozbłysło słońcem. Postanowiłem być twardym i po zakończeniu prania, mimo niewielkiej ilości czasu, ruszyłem na trasę: Legnicka - Park Zachodni - Pilczycka - Królewiecka - Kozia - Królewiecka - skrót - Warciańska - Lotnicza - Legnicka.
Na Legnickiej kwiaty coraz bardziej upiększają trawnik:

Jeszcze więcej© WrocNam
Z okazji 50 rocznicy rozpoczęcia okupacji Tybetu Wrocław solidaryzował się na różne sposoby:

50 lat okupacji Tybetu© WrocNam
W Parku Zachodnim zauważyłem małego łakomczucha - wiewiórka zbliżyła się na wyciągnięcie ręki - następnym razem wezmę trochę orzechów:

Wiewiórka© WrocNam
Kiedy zbliżyłem się do celu swojego przejazdu, zachodnią część nieba zasnuły czarne chmury. Zrażony tym oraz mijającym nieubłaganie czasem, jak również zniechęcającymi szlabanami, zakazami i stojącą na samym szczycie twierdzą strażniczą, nie zdecydowałem się tym razem na wjazd na samą górę:

Wielka zielona góra© WrocNam
W czasie powrotu na skrzyżowaniu Legnicka/Na Ostatnim Groszu/Lotnicza/Milenijna zobaczyłem zwykły wrocławski chaos spowodowany wyłączeniem świateł:

Chaos© WrocNam

Chaos© WrocNam
Wieczorem do pracy w wielkiej ulewie.
Krótka nierowerowa relacja z niedzielnej wrocławskiej Manify 2009:
Przygotowane balony z manifowymi hasłami:

Przygotowania do Manify09© WrocNam
W drodze na miejsce zbiórki na Rynku:

W drodze na Manifę© WrocNam
Uczestniczki (i uczestnicy) powoli się zbierają - w środku grupy europosłanka Lidia Geringer de Oedenberg:

Manifa 2009© WrocNam
Przemarsz dookoła Rynku ze wznoszeniem budujących haseł:

Manifa 2009© WrocNam
Dane wycieczki:
34.00 km (2.00 km teren) czas: 01:45 h avg:19.43 km/h
Komentarze
WrocNam patrzę i nie wierzę... Chyba mieszkamy w innych Wrocławiach... Ja mam wrażenie, że ciągle pada... Może dlatego, że pada jak tylko wyjdę z pracy...?
blase hasełko jest super! Już je gdzieś słyszałem :] Galen - 22:09 czwartek, 12 marca 2009 | linkuj
blase hasełko jest super! Już je gdzieś słyszałem :] Galen - 22:09 czwartek, 12 marca 2009 | linkuj
A gdzie to takie słońce dzisiaj było?
Wczoraj faktycznie. Też mam po drodze te żółte takie, ale dzisiaj rano miałem śnieg i deszcz na trasie więc się tak ładnie nie prezentowały.
Fajne hasło na manifie "chcemy zdrowia nie zdrowasiek" :)
blase - 21:35 czwartek, 12 marca 2009 | linkuj
Wczoraj faktycznie. Też mam po drodze te żółte takie, ale dzisiaj rano miałem śnieg i deszcz na trasie więc się tak ładnie nie prezentowały.
Fajne hasło na manifie "chcemy zdrowia nie zdrowasiek" :)
blase - 21:35 czwartek, 12 marca 2009 | linkuj
Nie chce mi się wierzyć w to, że w ciągu dnia wyłączyli światła na krzyżówce przy Astrze. :D
Masakra. Pewnie trochę stłuczek tam było.
Faktycznie na szczycie górki jest zawsze jakiś strażnik. Póki co, podczas naszych dwóch wjazdów na górę, jedynie wychodził z budki, popatrzył i wracał. Ale pewnie gdybyśmy tam dłużej siedzieli to by nas pogonił. ;)
Fajnie, że nie zraziłeś się pogodą i pojeździłeś tego dnia.
Pozdrawiam! Mlynarz - 19:28 czwartek, 12 marca 2009 | linkuj
Komentuj
Masakra. Pewnie trochę stłuczek tam było.
Faktycznie na szczycie górki jest zawsze jakiś strażnik. Póki co, podczas naszych dwóch wjazdów na górę, jedynie wychodził z budki, popatrzył i wracał. Ale pewnie gdybyśmy tam dłużej siedzieli to by nas pogonił. ;)
Fajnie, że nie zraziłeś się pogodą i pojeździłeś tego dnia.
Pozdrawiam! Mlynarz - 19:28 czwartek, 12 marca 2009 | linkuj