Dzień sto sześćdziesiąty siódmy
Po ostatnich wojażach do Warszawy i z powrotem (x2), do pracy trochę później (2h) i prawie normalnie. Powrót przez miasto.
Rano trochę ślisko po wczorajszej wieczornej mgle i nocnych przymrozkach.
Kolejna płyta z historii:
Rano trochę ślisko po wczorajszej wieczornej mgle i nocnych przymrozkach.
Kolejna płyta z historii:
1741-Prusacy© WrocNam
Dane wycieczki:
17.00 km (0.00 km teren) czas: 00:50 h avg:20.40 km/h
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj