WrocNam
Wrocław łamany z Warszawą
avatar

Informacje

  • Kilometry przejechane: 33126.80 km
  • Kilometry przebiegnięte: 948.08 km
  • Godziny kręcenia: 64d 02h 21m
  • Prędkość przelotowa: 21.49 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Tak się jeździło

  • 2016
  • button stats bikestats.pl
  • 2015
  • button stats bikestats.pl
  • 2014
  • button stats bikestats.pl
  • 2013
  • button stats bikestats.pl
  • 2012
  • button stats bikestats.pl
  • 2011
  • button stats bikestats.pl
  • 2010
  • button stats bikestats.pl
  • 2009
  • button stats bikestats.pl
  • 2008
  • button stats bikestats.pl
  • 2007
  • button stats bikestats.pl

    Warto rzucić okiem i trochę poczytać

    Linki

    Statystyki roczne

    Wykres roczny blog rowerowy WrocNam.bikestats.pl

    Archiwum

    Moje małe statystyki

    Szukaj

    R-52

    Wtorek, 17 kwietnia 2012 Kategoria Okolice | Aktywność:



    I znów miałem okazję odwiedzić jedno z moich ulubionych zagranicznych miast - Lublanę:
    Witamy w Lublanie © WrocNam

    Na lotnisku we Wrocławiu próbowałem nogami zatrzymać samolot:
    Samolot w chwycie nożnym © WrocNam

    Po przelocie i po zakwaterowaniu się w hotelu wyszedłem do miasta i skierowałem się do punktu informacji turystycznej. Nie czułem się za dobrze (lekko bolące gardło i mocno cieknący nos), więc postanowiłem wykorzystać najlepsze lekarstwo na świecie, czyli ruch na świeżym powietrzu. A co może być najlepszą jego formą? Oczywiście rower. Przed wyjazdem zaplanowałem sobie przejechanie historycznego szlaku dookoła Lublany związanego z II Wojną Światową, kiedy to całe miasto zostało otoczone murem z drutu kolczastego i właściwie odcięte od świata. Obecnie w miejscu ustawienia drutu kolczastego poprowadzona jest droga dookoła miasta, zwana Pot spominov in tovaristva albo Path of Remembrance and Comradeship.
    Zanim dotarłem do informacji turystycznej zauważyłem specjalnie przygotowane dla kibiców hokeja ławeczki - w Lublanie trwały właśnie Mistrzostwa Świata w Hokeju:
    Ławeczka hokejowa © WrocNam

    Na jednym z głównych placów trały targi książki:
    Lublańskie targi książki © WrocNam

    A w kolejnym miejscu festiwal regionalnego wina - Cvicka, czyli Kwasiarnia:
    Festiwal wina © WrocNam

    Pokrzepiony małym kieliszkiem Kwasika, od którego ścierpły mi zęby, ale który jednocześnie bardzo dobrze wchodził, wypożyczyłem na kilka godzin rower i udałem się na zaplanowaną trasę:
    Lublański rumak © WrocNam

    Na trasie nie sposób się zgubić. Wszystkie mapy turystyczne miasta mają w sposób specjalny zaznaczony szlak, zaś w rzeczywistości we wszystkich punktach węzłowych stoją drogowskazy. Szlak ma ustawiony kilometraż, często ustawione są mapki, przy trasie stoją pamiątkowe obeliski (ufundowane przez mieszkańców i zakłady Lublany):
    Mapka POT © WrocNam

    Oznakowanie pionowe POT © WrocNam

    Kilometr zerowy POT © WrocNam

    Oznakowanie kilometrowe POT © WrocNam

    Cała trasa ma 32,5 km i prowadzi zarówno specjalną żwirową ścieżką, jak i ulicami, na których są specjalne oznakowania:
    Trasa POT © WrocNam

    Oznakowanie poziome POT © WrocNam

    Takiej ilości biegaczy, jaką widziałem w Lublanie, nie widziałem nigdzie indziej. Dziesiątki i setki. W każdym wieku i w każdym tempie. Ale mają niezłe tereny do biegania.
    Na trasie stoją obeliski i inne pamiątki historyczne oraz architektoniczne:
    Pomnik ku czci ... © WrocNam

    Dodatkowy obelisk pamiątkowy POT © WrocNam

    Obelisk pamiątkowy POT I © WrocNam

    Obelisk pamiątkowy POT II © WrocNam

    Przejazd pod torami na trasie © WrocNam

    Jeden bloków na trasie © WrocNam

    Schron na lublańskiej trasie © WrocNam

    Pewien odcinek szlak prowadzi nawet przez cmentarz:
    Wejście na cmentarz © WrocNam

    Nietypowy monument © WrocNam

    Po przejechaniu kilkunastu kilometrów stwierdziłem, że muszę uciekać z trasy i wracać do centrum, żeby oddać rower. Gdyby rower był lepszy a ja nie zamotał się w kilku miejscach, przejechałbym więcej. Ale to zostawiłem sobie na drugi dzień. A wyszło, że na następny wyjazd.
    Po powrocie do hotelu, pokrzepiony pizzą, udałem się na zasłużony odpoczynek:
    Lublianski Dvor © WrocNam

    Trasa:
    Dane wycieczki: 26.00 km (0.00 km teren) czas: 02:00 h avg:13.00 km/h

    Komentarze
    Bardzo fajna inicjatywa z tym wyjazdem ;)
    completny
    - 10:29 niedziela, 22 kwietnia 2012 | linkuj
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa isiez
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


    Blogi rowerowe na www.bikestats.pl