R-83
W czasie ŚWR wolontariusze wspierający WIR podczas imprezy wstępnie umówili się na wspólny wypad na piknik podczas wolnego czwartku. W ciągu tygodnia wymienione zostały dziesiątki maili i wyklarował się obraz wycieczki - piknik grillowy w okolicach Kotowic.
Aż do wczesnych godzin porannych nie byłem pewny swojego udziału w tej wycieczce. Jednak w czwartkowy poranek zostały podjęte decyzje, które umożliwiły mi wyjazd.
kilkanaście minut przed planowanym spotkaniem przy fontannie przy moście Grunwaldzkim szybko się spakowałem i ruszyłem.
Po dojechaniu na miejsce okazało się, że prawie wszyscy już się pojawili. Odczekaliśmy jeszcze studencki kwadrans i ruszyliśmy w kierunku Kotowic:
Przy okazji przejazdu testowaliśmy południowy odcinek Wschodniej Obwodnicy Wrocławia, po którym jechało się bardzo miło:
Po zjechaniu z obwodnicy i obraniu celu, którym były jeziorka w pobliżu Kotowic, zaczęła się terenowa część przejazdu. Część uczestników wyposażona w rowery z cienkimi lub miejskimi oponami radziła sobie dzielnie. Podobnie Ci, którzy wieźli sakwy pełne piknikowego sprzętu:
Wreszcie po kilkunastu minutach jazdy po leśnych dróżkach i nadjeziornym wale dotarliśmy w okolice bazy MNM 2008:
Znaleźliśmy kawałek odpowiedniego terenu i zaczęliśmy przygotowania do pikniku. Podczas gdy niektórzy uczestniczyli w zawodach na najszybsze rozpalenie grilla...:
... inni oddawali się odpoczynkowi:
Dzięki dwójce dzielnych ogniomistrzów już po chwili puste ledwo dymiące grille...:
... zamieniły się w źródła przysmaków:
Niektórzy eksperymentowali z nowymi sposobami przygotowania posiłków:
W międzyczasie, powodu innych planów, kilku uczestników musiało opuścić piknik:
Po chwili mogliśmy zasiąść do stołu:
Wszyscy żartowali, gadali, dyskutowali i podziwiali przyrodę:
Po posiłku przyszedł czas na pełen relaks:
Kiedy znów nabraliśmy sił na kręcenie postanowiliśmy dojechać do świeżo wybudowanej wieży widokowej w Kotowicach/Utracie:
Na podjeździe do wieży spotykamy jeszcze jednego wolontariusza ze ŚWR:
W turach odwiedzamy wieżę...:
... a rowery cały czas cierpliwie czekają:
Kiedy docieram na wieżę większość współtowarzyszy jest już na dole:
Zaczynają się gry zespołowe:
Wieża stoi "pośrodku niczego" i zbyt dużo nie nie można z niej popodziwiać:
Po kilkunastu minutach gry w frisbee postanawiamy powoli wracać do domu. Ze względu na wąskooponowców wybieramy trasę jak najbardziej asfaltową i ruszamy w stronę mostu kolejowego:
Przy okazji jeszcze jeden rzut oka na wieżę:
Docieramy do mostu i, po walce z nasypem i sesji fotograficznej, pokonujemy go:
Z mostu robię jeszcze kilka fotek:
Co jakiś czas przelatują nad nami samoloty, czasami prywatne:
Dojeżdżamy do drogi Czernica - Wrocław i zaczynamy ostatni odcinek piknikowej trasy. Po dojechaniu w okolice Mostu Zwierzynieckiego rozdzielamy się i każde z nas rusza w swoją stronę:
Postanawiam przed dotarciem do domu zahaczyć o otwartą od kilku godzin Strefę Kibica na Rynku:
Odwiedzam jeszcze zegar odliczający dni do rozpoczęcia Euro i dojeżdżam do domu:
WIELKIE DZIĘKI ZA NIEZŁY WYPAD
Aż do wczesnych godzin porannych nie byłem pewny swojego udziału w tej wycieczce. Jednak w czwartkowy poranek zostały podjęte decyzje, które umożliwiły mi wyjazd.
kilkanaście minut przed planowanym spotkaniem przy fontannie przy moście Grunwaldzkim szybko się spakowałem i ruszyłem.
Po dojechaniu na miejsce okazało się, że prawie wszyscy już się pojawili. Odczekaliśmy jeszcze studencki kwadrans i ruszyliśmy w kierunku Kotowic:
W drodze na piknik© WrocNam
Przy okazji przejazdu testowaliśmy południowy odcinek Wschodniej Obwodnicy Wrocławia, po którym jechało się bardzo miło:
Pierwszy teren© WrocNam
Gdzie tu jechać?© WrocNam
Zjazd z obwodnicy wschodniej© WrocNam
Samotny zjazd Radka© WrocNam
Po zjechaniu z obwodnicy i obraniu celu, którym były jeziorka w pobliżu Kotowic, zaczęła się terenowa część przejazdu. Część uczestników wyposażona w rowery z cienkimi lub miejskimi oponami radziła sobie dzielnie. Podobnie Ci, którzy wieźli sakwy pełne piknikowego sprzętu:
Wjazd do lasu© WrocNam
Trudniejszy odcinek© WrocNam
Wreszcie po kilkunastu minutach jazdy po leśnych dróżkach i nadjeziornym wale dotarliśmy w okolice bazy MNM 2008:
Baza MNM 2008 w dzień© WrocNam
Znaleźliśmy kawałek odpowiedniego terenu i zaczęliśmy przygotowania do pikniku. Podczas gdy niektórzy uczestniczyli w zawodach na najszybsze rozpalenie grilla...:
Wolniejszy grill© WrocNam
Szybszy grill© WrocNam
... inni oddawali się odpoczynkowi:
Nad wodą© WrocNam
Podziwianie uroków przyrody© WrocNam
Dzięki dwójce dzielnych ogniomistrzów już po chwili puste ledwo dymiące grille...:
Rozpalanie grilla© WrocNam
... zamieniły się w źródła przysmaków:
Grill pełen przysmaków© WrocNam
Niektórzy eksperymentowali z nowymi sposobami przygotowania posiłków:
Skrobanie kromki© WrocNam
W międzyczasie, powodu innych planów, kilku uczestników musiało opuścić piknik:
Słodka żelazna porcja na drogę© WrocNam
Po chwili mogliśmy zasiąść do stołu:
Piknikowa atmosfera© WrocNam
Wszyscy żartowali, gadali, dyskutowali i podziwiali przyrodę:
Potwór z jeziora© WrocNam
Ważka nad jeziorem© WrocNam
Wąż w korzeniach drzewa© WrocNam
Po posiłku przyszedł czas na pełen relaks:
Odpoczynek w trawie© WrocNam
Odpoczynek na kocu© WrocNam
Kiedy znów nabraliśmy sił na kręcenie postanowiliśmy dojechać do świeżo wybudowanej wieży widokowej w Kotowicach/Utracie:
W stronę wieży© WrocNam
Wieża w Utracie© WrocNam
Zaproszenie do wejścia na wieżę© WrocNam
Na podjeździe do wieży spotykamy jeszcze jednego wolontariusza ze ŚWR:
Zaczynamy podejście na wieżę© WrocNam
W turach odwiedzamy wieżę...:
Uczestnicy pikniku od spodu© WrocNam
... a rowery cały czas cierpliwie czekają:
Rumaki pod wieżą© WrocNam
Kiedy docieram na wieżę większość współtowarzyszy jest już na dole:
Uczestnicy z wieży© WrocNam
Zaczynają się gry zespołowe:
Gry zespołowe w czasie przerwy w jeździe© WrocNam
Wieża stoi "pośrodku niczego" i zbyt dużo nie nie można z niej popodziwiać:
Sky Tower z wieży© WrocNam
Panorama Wrocławia z wieży© WrocNam
Żółta strzała dolnośląska© WrocNam
Barka na Odrze z wieży© WrocNam
Po kilkunastu minutach gry w frisbee postanawiamy powoli wracać do domu. Ze względu na wąskooponowców wybieramy trasę jak najbardziej asfaltową i ruszamy w stronę mostu kolejowego:
Jedziemy w stronę mostu© WrocNam
Przy okazji jeszcze jeden rzut oka na wieżę:
Wieża w pełnej okazałości© WrocNam
Docieramy do mostu i, po walce z nasypem i sesji fotograficznej, pokonujemy go:
Wejście na nasyp kolejowy© WrocNam
Most kolejowy w Czernicy© WrocNam
Pokonujemy most w Czernicy© WrocNam
Pokonywanie mostu kolejowego© WrocNam
Zjazd z mostu z pociągiem w tle© WrocNam
Z mostu robię jeszcze kilka fotek:
Wieża z mostu© WrocNam
Odra z mostu kolejowego w Czernicy© WrocNam
Co jakiś czas przelatują nad nami samoloty, czasami prywatne:
Nadlatują Rosjanie© WrocNam
Dojeżdżamy do drogi Czernica - Wrocław i zaczynamy ostatni odcinek piknikowej trasy. Po dojechaniu w okolice Mostu Zwierzynieckiego rozdzielamy się i każde z nas rusza w swoją stronę:
Czekając na dogodny moment© WrocNam
Postanawiam przed dotarciem do domu zahaczyć o otwartą od kilku godzin Strefę Kibica na Rynku:
Wejście do Strefy Kibica© WrocNam
Strefa Kibica na Rynku© WrocNam
Odwiedzam jeszcze zegar odliczający dni do rozpoczęcia Euro i dojeżdżam do domu:
Jeden dzień do Euro© WrocNam
WIELKIE DZIĘKI ZA NIEZŁY WYPAD
Dane wycieczki:
53.00 km (0.00 km teren) czas: 02:50 h avg:18.71 km/h
Komentarze
Ale zdjęć dużo ! :) Fajnie się to ogląda, dobra relacja, ciekawy pomysł, super wycieczka :P Pozdrawiam.
kaeres123 - 16:47 sobota, 9 czerwca 2012 | linkuj
Chyba Cię widziałem WrocNam jak wyjeżdżałeś z pod bloku na Legnickiej z jakimś kolegą. Ale czy to Ty to nie wiem do tej pory :P Ja jechałem w kierunku Rynku..
completny - 11:35 sobota, 9 czerwca 2012 | linkuj
Swietna relacja (poprzednia zreszta tez)! Dzieki raz jeszcze i do zobaczenia nastepnym razem:)
kuba - 07:26 sobota, 9 czerwca 2012 | linkuj
Komentuj