Wpisy archiwalne w kategorii
Praca
Dystans całkowity: | 18633.21 km (w terenie 81.00 km; 0.43%) |
Czas w ruchu: | 839:15 |
Średnia prędkość: | 22.10 km/h |
Maksymalna prędkość: | 54.00 km/h |
Liczba aktywności: | 992 |
Średnio na aktywność: | 18.78 km i 0h 51m |
Więcej statystyk |
Dzień sto dwudziesty
Do pracy lekko okrężną drogą, zobaczyć utworzoną w czerwcu rabatkę na Euro 2012:

Obok tworzy się chmielowy tunel:

Urząd miasta wykazuje dużą determinację w wydzielaniu pasów dla tramwajów - nie zawsze tam, gdzie są one naprawdę potrzebne:
Po pracy i spotkaniu integracyjnym szybka jazda do domu, żeby zdążyć przed burzą, która rozszalała się po około 30 minutach i trwała z 15 minut.

Euro2012rabatka© WrocNam
Obok tworzy się chmielowy tunel:

A chmiel sobie rośnie© WrocNam
Urząd miasta wykazuje dużą determinację w wydzielaniu pasów dla tramwajów - nie zawsze tam, gdzie są one naprawdę potrzebne:

Pas wydzielony© WrocNam
Po pracy i spotkaniu integracyjnym szybka jazda do domu, żeby zdążyć przed burzą, która rozszalała się po około 30 minutach i trwała z 15 minut.
Dane wycieczki:
17.00 km (0.00 km teren) czas: 00:45 h avg:22.67 km/h
Dzień sto dziewiętnasty
Rano okazało się, że mam dużo czasu przed pracą, a więc pojechałem okrężną drogą.
Timer Euro wskazywał ważny okres do Euro 2012:

Najdziwniejsze, że 11 stycznia było 699 dni - zegar odlicza jak chce - już wtedy zwróciłem na to uwagę.
Po kilku chwilach zjawiłem się w okolicach Parku Szczytnickiego:


Na Pergoli zaczyna już odrastać bluszcz po remoncie:


Powrót też troszkę dłuższą trasą. Na Solnym wyrosły dwie kopuły z okazji akcji "Cała Polska czyta dzieciom" - dla dzieci księgarska, dla rodziców piwna:
Timer Euro wskazywał ważny okres do Euro 2012:

Szatański termin© WrocNam
Najdziwniejsze, że 11 stycznia było 699 dni - zegar odlicza jak chce - już wtedy zwróciłem na to uwagę.
Po kilku chwilach zjawiłem się w okolicach Parku Szczytnickiego:

Hala o poranku© WrocNam

Poranne słońce nad Pergolą© WrocNam
Na Pergoli zaczyna już odrastać bluszcz po remoncie:

Pergola w bluszczu© WrocNam

Pergolowy zielony tunel© WrocNam
Powrót też troszkę dłuższą trasą. Na Solnym wyrosły dwie kopuły z okazji akcji "Cała Polska czyta dzieciom" - dla dzieci księgarska, dla rodziców piwna:

Kopuły na Solnym© WrocNam
Dane wycieczki:
22.00 km (0.00 km teren) czas: 01:00 h avg:22.00 km/h
Dzień sto osiemnasty
Do pracy normalnie.
Z powrotem też - dobrym wiatrem w plecy.
Z powrotem też - dobrym wiatrem w plecy.
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:35 h avg:27.43 km/h
Dzień sto siedemnasty
Do pracy lekko okrężną drogą, powrót również, ale szybko.
Na Rynku krótki postój żeby utrwalić wystawę zwierzaków:


Na Rynku krótki postój żeby utrwalić wystawę zwierzaków:

Zwierzpospolita Polska© WrocNam

Bóbr© WrocNam

Człowiek rozumny (czasami inaczej)© WrocNam
Dane wycieczki:
22.00 km (0.00 km teren) czas: 01:00 h avg:22.00 km/h
Dzień sto szesnasty
Standardowa trasa: dom-praca-dom.
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h
Dzień sto piętnasty
Do pracy okrężną drogą żeby przy okazji zobaczyć nowego krasnala bez oficjalnej nazwy, z moją autorską - Tescomańczyk:

Powrót przez serwis, w którym nastąpiła zamiana łańcuchów po 1000km. A potem przejazd przez miasto.
Czekam na relację z wyprawy ministra śladem niedokończonej autostrady

Krasnal Tescomańczyk© WrocNam
Powrót przez serwis, w którym nastąpiła zamiana łańcuchów po 1000km. A potem przejazd przez miasto.
Czekam na relację z wyprawy ministra śladem niedokończonej autostrady
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h
Dzień sto czternasty
Do pracy normalnie w lekkim deszczyku.
Powrót po mokrych drogach lekko okrężną drogą.
Dwa ciekawe billboardy i jeden nowy mural wykorzystujący stary motyw reklamowy (zamek):



Właśnie oglądam TdP - kryterium w Katowicach - większość terenów znanych z wizyt.
Powrót po mokrych drogach lekko okrężną drogą.
Dwa ciekawe billboardy i jeden nowy mural wykorzystujący stary motyw reklamowy (zamek):

Akcja abstynencka© WrocNam

Dziękujemy za Madonnę© WrocNam

Świński mural© WrocNam
Właśnie oglądam TdP - kryterium w Katowicach - większość terenów znanych z wizyt.
Dane wycieczki:
18.00 km (0.00 km teren) czas: 00:50 h avg:21.60 km/h
Dzień sto dwunasty
Zwykła trasa dom - praca - dom.
Kiedy jechałem do pracy jeszcze nie było pewnego elementu architektonicznego, który pojawił się w drodze powrotnej. Byłem zaskoczony:

Czyżby zakończył się sezon na moim ulubionym miejscu polowań na miszczów parkowania?
Na Odrze, na zimowisku dla barek, powstaje pływający dom:
Niedaleko domu ogrodzono kawałek trawnika. Jest on dodatkowo strzeżony:
Kiedy jechałem do pracy jeszcze nie było pewnego elementu architektonicznego, który pojawił się w drodze powrotnej. Byłem zaskoczony:

Utrudnienia dla miszczów© WrocNam
Czyżby zakończył się sezon na moim ulubionym miejscu polowań na miszczów parkowania?
Na Odrze, na zimowisku dla barek, powstaje pływający dom:

Dom na wodzie© WrocNam
Niedaleko domu ogrodzono kawałek trawnika. Jest on dodatkowo strzeżony:

Jest co chronić© WrocNam
Dane wycieczki:
16.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:24.00 km/h
Dzień sto jedenasty
Do pracy normalnie.
Powrót, ze względu na szybsze wyjście dzięki nadgodzinom, bardzo pokręcony:
Najpierw pojechałem, skuszony wzmianką argusiola, do Parku Brochowskiego zobaczyć labirynt z drzew, po którym fajnie można byłoby się pogonić:


Park sprawia bardzo korzystne wrażenie - byłem tam pierwszy raz i będę go chyba odwiedzał częściej.
Potem przez miasto do siostry, odebrać coś dla Natki i do domu z krótką przerwą w warsztacie na Legnickiej, bo w czasie drogi poszła mi kolejna szprycha. Chyba trzeba rozejrzeć się za nowym kołem.
W czasie drogi - na Traugutta - Wrocław, miasto przyjazne TIRom:

Po drodze spotkałem też kolejnego miszcza parkowania, który zastawił całą szerokość DDR na Kasprowicza - pójdzie zgłoszenie do SM. A kilka dni temu przyszły trzy powiadomienia o ukaraniu kierowców - jeden mandat, dwa pouczenia.
Powrót, ze względu na szybsze wyjście dzięki nadgodzinom, bardzo pokręcony:
Najpierw pojechałem, skuszony wzmianką argusiola, do Parku Brochowskiego zobaczyć labirynt z drzew, po którym fajnie można byłoby się pogonić:

Przed wejściem© WrocNam

W zielonej uliczce© WrocNam

Ślepa uliczka© WrocNam
Park sprawia bardzo korzystne wrażenie - byłem tam pierwszy raz i będę go chyba odwiedzał częściej.
Potem przez miasto do siostry, odebrać coś dla Natki i do domu z krótką przerwą w warsztacie na Legnickiej, bo w czasie drogi poszła mi kolejna szprycha. Chyba trzeba rozejrzeć się za nowym kołem.
W czasie drogi - na Traugutta - Wrocław, miasto przyjazne TIRom:

Typowy uliczny obrazek© WrocNam
Po drodze spotkałem też kolejnego miszcza parkowania, który zastawił całą szerokość DDR na Kasprowicza - pójdzie zgłoszenie do SM. A kilka dni temu przyszły trzy powiadomienia o ukaraniu kierowców - jeden mandat, dwa pouczenia.
Dane wycieczki:
47.00 km (0.00 km teren) czas: 02:10 h avg:21.69 km/h
Dzień sto dziesiąty
Do pracy dłuższą drogą przez miasto uwiecznić przyuważoną wczoraj wieczorem pajęczynę na przejściu na pieszych:

Na Bema zobaczyłem przygotowaną (chyba pierwszą we Wrocławiu) śluzę rowerową:

Po pracy do domu normalnie, ale szybko.

Pająk świetlny© WrocNam
Na Bema zobaczyłem przygotowaną (chyba pierwszą we Wrocławiu) śluzę rowerową:

Przygotowana śluza na Bema© WrocNam
Po pracy do domu normalnie, ale szybko.
Dane wycieczki:
20.00 km (0.00 km teren) czas: 00:50 h avg:24.00 km/h