WrocNam
Wrocław łamany z Warszawą
avatar

Informacje

  • Kilometry przejechane: 33126.80 km
  • Kilometry przebiegnięte: 948.08 km
  • Godziny kręcenia: 64d 02h 21m
  • Prędkość przelotowa: 21.49 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Tak się jeździło

  • 2016
  • button stats bikestats.pl
  • 2015
  • button stats bikestats.pl
  • 2014
  • button stats bikestats.pl
  • 2013
  • button stats bikestats.pl
  • 2012
  • button stats bikestats.pl
  • 2011
  • button stats bikestats.pl
  • 2010
  • button stats bikestats.pl
  • 2009
  • button stats bikestats.pl
  • 2008
  • button stats bikestats.pl
  • 2007
  • button stats bikestats.pl

    Warto rzucić okiem i trochę poczytać

    Linki

    Statystyki roczne

    Wykres roczny blog rowerowy WrocNam.bikestats.pl

    Archiwum

    Moje małe statystyki

    Szukaj

    Wpisy archiwalne w kategorii

    Sprzęt

    Dystans całkowity:3333.21 km (w terenie 44.00 km; 1.32%)
    Czas w ruchu:159:19
    Średnia prędkość:20.86 km/h
    Maksymalna prędkość:53.00 km/h
    Liczba aktywności:137
    Średnio na aktywność:24.33 km i 1h 10m
    Więcej statystyk

    Dzień sto trzynasty

    Niedziela, 1 sierpnia 2010 Kategoria Miasto, Sprzęt | Aktywność:



    Szyld dnia (miesiąca, roku, ...), który co prawda zobaczyłem prawie na samym końcu wyjazdu, ale warty jest wyróżnienia:
    Super szyld © WrocNam

    Na początku pojechałem w okolice Rynku zobaczyć przygotowania do inscenizacji związanej z rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego - szturm na powstańczą barykadę:
    Niemcy w bramie © WrocNam

    Powstańcza barykada © WrocNam

    Czekający powstańcy © WrocNam

    Nowoczesny powstańczy sprzęt © WrocNam


    Moją szczególną uwagę zwróciła mina samobieżna Leichter Ladungsträger SdKfz 302 "Goliath", o której więcej tutaj:
    Goliath w gotowości © WrocNam

    Na samym Rynku trwał festyn z okazji nowego sezonu Śląska Wrocław:
    Wielki Śląsk © WrocNam

    Mecz festynowy © WrocNam

    Potem okrężną trasą w okolice lotniska. Przy okazji sprawdziłem nowe elementy artystyczne...:
    Mural z lokomotywą © WrocNam

    Instalacja artystyczna © WrocNam

    ... oraz postępy różnych budów:
    Sky Tower pnie się do góry © WrocNam

    Obniżanie krawężnika © WrocNam

    Na Strzegomskiej powstaje nowy ciąg pieszo-rowerowy. W dwóch wersjach - pierwszej bardzo porządnie wykonanej:
    Nowa Strzegomska © WrocNam

    Oraz drugiej - survivalowej:
    Ekstremalny ciąg pieszo - rowerowy © WrocNam

    Dzisiejszy przejazd wykonany w nowym nabytku, który wczoraj dzięki Natce został zakupiony w Go-Sporcie - Kelly's Magnus (65 zł - obniżka z 99 zł). Stary Author po sześciu latach użytkowania stracił już swoje gąbeczki (próbowałem je reanimować, ale nie za bardzo wyszło) i trudno było go używać, mimo że jeszcze całkiem nieźle wyglądał (choć miał też już kilka wgnieceń):
    Nowy kask © WrocNam

    W nowym orzeszku © WrocNam


    Trasa:


    A przy okazji pierwszy film z tricków ostrokołowych:


    Oraz artykuł na ten temat Dane wycieczki: 29.00 km (0.00 km teren) czas: 01:15 h avg:23.20 km/h

    Dzień sto jedenasty

    Czwartek, 29 lipca 2010 Kategoria Miasto, Praca, Sprzęt, Versus Beta Vulgaris | Aktywność:



    Do pracy normalnie.
    Powrót, ze względu na szybsze wyjście dzięki nadgodzinom, bardzo pokręcony:


    Najpierw pojechałem, skuszony wzmianką argusiola, do Parku Brochowskiego zobaczyć labirynt z drzew, po którym fajnie można byłoby się pogonić:
    Przed wejściem © WrocNam

    W zielonej uliczce © WrocNam

    Ślepa uliczka © WrocNam

    Park sprawia bardzo korzystne wrażenie - byłem tam pierwszy raz i będę go chyba odwiedzał częściej.

    Potem przez miasto do siostry, odebrać coś dla Natki i do domu z krótką przerwą w warsztacie na Legnickiej, bo w czasie drogi poszła mi kolejna szprycha. Chyba trzeba rozejrzeć się za nowym kołem.

    W czasie drogi - na Traugutta - Wrocław, miasto przyjazne TIRom:
    Typowy uliczny obrazek © WrocNam


    Po drodze spotkałem też kolejnego miszcza parkowania, który zastawił całą szerokość DDR na Kasprowicza - pójdzie zgłoszenie do SM. A kilka dni temu przyszły trzy powiadomienia o ukaraniu kierowców - jeden mandat, dwa pouczenia. Dane wycieczki: 47.00 km (0.00 km teren) czas: 02:10 h avg:21.69 km/h

    Dzień osiemdziesiąty szósty

    Piątek, 18 czerwca 2010 Kategoria Praca, Sprzęt | Aktywność:



    Do pracy normalnie, choć o nienormalnej godzinie. Ale tak to jest w czasie urlopu. Powrót również normalny.
    Podczas ruszania z jednych świateł usłyszałem niepokojące puknięcie dochodzące z tylnego koła i poczułem dziwne bicie tylnego koła. Po zatrzymaniu się stwierdziłem pękniętą szprychę. Ze względu na jutrzejszy wyjazd podjechałem do najbliższego warsztatu i załatwiłem sprawę (20 zł).
    Kolejna dwójka wyłoży kasę do budżetu miasta, a ze SM przyszło kolejne wezwanie - nie mogło wczoraj? Spędziłem w komendzie ponad godzinę. Dane wycieczki: 18.00 km (0.00 km teren) czas: 00:50 h avg:21.60 km/h

    Dzień osiemdziesiąty drugi

    Niedziela, 13 czerwca 2010 Kategoria Miasto, Okolice, Sprzęt | Aktywność:



    Miasto było nasze dzisiaj:
    Zakaz sięgnął bruku © WrocNam

    Święto Wrocławskiego Rowerzysty, mimo niezbyt głośnego i powszechnego rozpropagowania, zebrało na Placu Solnym i okolicach pokaźną grupę wielbicieli dwóch kółek i całej reszty sprzętu:
    Część zdjęcia GW © WrocNam

    Nie mogło oczywiście zabraknąć przedstawicieli BS, którzy pojawili się w mocnej grupie: Aga z Galenem, Żyła, Mattik i moja skromna osoba:
    Ekipa BS na Solnym © WrocNam

    Zbieramy się na ŚWR-2010 © WrocNam

    Mimo, że dwójka z nas zdradziła barwy BS, okazało się, że ułatwiło to spotkanie z kolejnym BikeStatowiczem: Kojakiem:
    Dwie Nutellki © WrocNam

    Trzy Nutellki © WrocNam

    Na przejeździe nie mogło zabraknąć ciekawie przebranych rowerzystów mających nadzieję na wygranie konkursu na najciekawsze przebranie:
    Medialne postacie © WrocNam

    Uprzedzając fakty, okazało się, że w czasie konkursu zwyciężył Meksykanin:
    Zwyciężczyni konkursu © WrocNam

    Z mały poślizgiem, po wysłuchaniu paru przemów, pozowaniu do zdjęcia i trudnościach z wyjechaniem z Solnego przez wąskie gardło Gepperta, zaczęliśmy się lansować na mieście:
    Przygotowania do zdjęcia © WrocNam

    Wyjazd z Solnego © WrocNam

    Ekipa podczas przejazdu © WrocNam

    Pozdrowienia z trasy © WrocNam

    Podziwiajcie klatę Galena, reszta to betka © WrocNam

    Prędkość całego przejazdu była jak zwykle powalająca i wymagała najwyższego kunsztu w sztuce prowadzenia roweru, ponieważ niewiele przekraczała bezpieczną, umożliwiającą utrzymanie roweru w pionie bez podparcia, tj. 5km/h. Dwa razy udało się nam jednak rozpędzić do 20km/h. Nie jest to jednak nic dziwnego, jeśli popatrzy się na cały peleton i rozrzut wiekowo-sprzętowy:
    Masa nas z przodu © WrocNam

    Masa nas z tyłu © WrocNam

    Podobno zebrało nas się ponad tysiąc ludzi i prędkość przestała mieć znaczenie.
    Od czasu do czasu trzeba było popędzić do przodu (żeby nie stracić kontaktu z grupą) i zrobić jakąś fotkę:
    Żyła w żywiole © WrocNam

    Nawet jeden z eskortujących nas policjantów na jednym ze skrzyżowań wyjął aparat i zaczął fotografować całość przejazdu (mam nadzieję, że nie w celach rozpoznawczych).
    Po przejechaniu około 14 km w czasie prawie 2h, dojechaliśmy do Bulwaru Dunikowskiego, gdzie miał się odbyć bajk-piknik. Po chwili do naszej grupy dołączył drBike, na chwilę podszedł Focus, a w tłumie mignął Argusiol. Impreza się rozgrzewała:
    Bajk-piknik © WrocNam

    Odwiedziny Indianina © WrocNam

    Można było pooglądać ciekawe rowery:
    Elektryczny rower © WrocNam

    Rowerowy chopper © WrocNam

    Rower miejski © WrocNam

    Ciekawy napęd © WrocNam

    Można było oznakować rower na stanowisku policji - po odczekaniu dłuższego czasu w kolejce, który można było sobie umilić rozmową:
    Kolejka do znakowania © WrocNam

    Rozmowy w kolejce © WrocNam

    Wśród dzieci największym wzięciem cieszył się pokaz puszczania baniek (raczej bań) mydlanych:
    Tworzenie baniek © WrocNam

    Bańka mydlana © WrocNam

    Jako, że mattik ciągle mi uciekał z kadru podczas przejazdu, dowód, że i on bawił się dobrze:
    Zadowolony mattik © WrocNam

    Po wypełnieniu ankiety dla WIRu, pogadaniu chwilę i zobaczeniu, co było do zobaczenia, postanowiłem dać sobie trzecią szansę na obejrzenie pikniku militarnego na poligonie pod Pasikurowicami. Do mojej próby dołączył się drBike, z którym połykając kilometry, dotarliśmy na poligon, na którym, oprócz kilku motocrossowców, nie działo się nic.
    Za Krzyżanowicami mój towarzysz podróży zapytał mnie o łatki do dętek, co okazało się prorocze bo kilka kilometrów dalej poczułem dziwne noszenie w przednim kole. Doświadczyliśmy tego, czego odradzał djk kilka dni temu - klejenie dętki w chmarze komarów. Dzięki czujnemu oka drBike'a i moim sprawnym rękom uporaliśmy się szybko z problemem. W międzyczasie spotkaliśmy jeszcze jednego BikeStatowicza wracającego z wyprawy w okolice Wzgórz Trzebnickich - był to biker81, który się przypomniał.
    Po rzuceniu okiem na pusty poligon, pognaliśmy w stronę Wrocławia.
    Dzięki wszystkim za wspólny wypad!

    Więcej relacji:
    Mój fotoblog - prawie wszystkie zdjęcia, jakie zrobiłem.

    Gazeta Wyborcza

    Moje Miasto

    Gazeta Wrocławska Dane wycieczki: 44.00 km (0.00 km teren) czas: 03:00 h avg:14.67 km/h

    Dzień siedemdziesiąty siódmy

    Poniedziałek, 7 czerwca 2010 Kategoria Praca, Sprzęt | Aktywność:



    Do pracy normalnie - cieplutko.
    Powrót między ciężkimi kroplami deszczu do warsztatu - wymiana łańcucha (HG-40 - 30zł). Potem w mżawce, która skończyła się, kiedy dojechałem do domu.
    Pojawiły się szczegóły Święta Wrocławskiego Rowerzysty. Dane wycieczki: 14.00 km (0.00 km teren) czas: 00:35 h avg:24.00 km/h

    Przebieżka nr 28

    Czwartek, 3 czerwca 2010 Kategoria Krasnale, Przebieżka, Sprzęt | Aktywność:



    Wreszcie oficjalna informacja:
    Za tydzień święto! © WrocNam

    Przebieżka dookoła Starego Miasta z przebiegnięciem przez Rynek, gdzie rozpoczynała się akcja "Europa na widelcu" - jutro kulminacja:
    Smaki Wrocławia © WrocNam

    Na Świdnickiej pozostałości dzisiejszej procesji:
    Po procesji © WrocNam

    Z powrotem pojawił się krasnal Pracz:
    Pracz czy Nurek? © WrocNam

    Po południu wielkie czyszczenie roweru po deszczowym tygodniu. Dane wycieczki: 0.00 km (0.00 km teren) czas: h avg: km/h

    Dzień pięćdziesiąty drugi

    Poniedziałek, 19 kwietnia 2010 Kategoria Praca, Sprzęt | Aktywność:



    Do pracy normalnie na rezerwowym rowerze pożyczonym od Natki z kołem Authora w ręku.
    Powrót przez warsztat potwierdzić, że koło nie jest scentrowane i kupić nową oponę. Wybór padł na trochę ciężką, ale solidną, z paskiem prowadzącym - Natka ma takie same w Unibike'u - jedzie się prawie jak na slicku (40 zł):
    Schwalbe Land Cruiser © WrocNam

    Prowadząca linia opony © WrocNam


    Stara opona (używana od 06.08.08):
    Stary MythoSXC © WrocNam
    Dane wycieczki: 14.00 km (0.00 km teren) czas: 00:45 h avg:18.67 km/h

    Dzień pięćdziesiąty pierwszy

    Sobota, 17 kwietnia 2010 Kategoria Okolice, Sprzęt | Aktywność:



    Postanowiłem skoczyć w okolice śluzy w Ratowicach. Miała wyjść zdrowa siedemdziesiątka, ale nie wyszła. Wyszedł chociaż najdłuższy dystans w tym roku.

    Trasa:


    Na Placu Dwojga Imion stały rokraczone dwa tramwaje - można byłoby to uznać za przepowiednię mojej wyprawy:
    Tramwajowe zdarzenie © WrocNam


    Znowu w tym roku nie udało mi przejechać na Diabelskim Młynie:
    Młyn i most © WrocNam


    ZOO już pełne życia:
    Pelikany © WrocNam


    Wysuszona Śluza Bartoszowice:
    Osuszona Śluza © WrocNam


    Musiałem przez chwilę bawić się w strażaka - ktoś podpalił kawałek miedzy między łąkami:
    Ślady podpalenia © WrocNam


    Przejeżdżałem koło budowanego mostu na Odrze pod Kamieńcem, gdzie wyrastają z ziemi samotne słupy energetyczne:
    Samotny srebrny słup © WrocNam


    Ktoś chyba lubi średniowiecze:
    Nowoczesny zamek © WrocNam


    Przy pomniku upamiętniającym obozy pracy pod Czernicą (który kiedyś pokazała Vampire, a ja nie potrafiłem go znaleźć) pojawiły się dęby pamięci oraz tablica upamiętniająca Katyń i wypadek pod Smoleńskiem:
    Pomnik pod Czernicą © WrocNam

    Nowa tablica © WrocNam

    Treść tablicy © WrocNam

    Pierwszy dąb © WrocNam

    Certyfikat dębu © WrocNam

    Drugi dąb © WrocNam

    Trzeci dąb © WrocNam


    Na Śluzie w Ratowicach widać wysoką wodę, woda stoi też na polach - można prawie ryż uprawiać:
    Wysoka woda w Ratowicach © WrocNam


    Postanowiłem zrobić sobie ciekawe zdjęcia swojej maszyny:
    Maszyna w ruchu © WrocNam


    Parę minut po tym zdjęciu, mijałem Siechnicę, kiedy poczułem, że coś mnie zaczyna nosić. Myślę sobie flak - nic to, klejenie dętki i do przodu. Zostało około 20 km do domu. Doprowadziłem rower sto metrów do stacji benzynowej - już myślałem, że pompować nie będę musiał. Zaczynałem brać się do zdejmowania koła, kiedy zobaczyłem:
    Przetarta opona © WrocNam


    Był to koniec jazdy, zaczęło się: maszerowanie - dworzec w Siechnicach (dwie godziny do pociągu) - czekanie na autobus (okazało się, że już nie ma miejsca, kierowca chciał mnie brać, ale nie było za bardzo jak się wpakować) - maszerowanie do Świętej Katarzyny na pociąg i znowu czekanie (ponad godzinę). Wreszcie wsiadłem o 16.04 do Wrocławia i po pięćdziesięciu minutach, z przesiadką na Głównym, byłem w domu.

    Na peronie w Świętej Katarzynie:
    Figurka w Świętej Katarzynie © WrocNam


    Wyjście z sytuacji (oznaczenia nowych wyjść z Dworca Głównego):
    Drogowskaz kolejowy © WrocNam
    Dane wycieczki: 47.00 km (0.00 km teren) czas: 02:00 h avg:23.50 km/h

    Dzień trzydziesty siódmy

    Piątek, 12 marca 2010 Kategoria Miasto, Sprzęt | Aktywność:



    Szybki marsz do warsztatu po odbiór roweru (przez 3km poruszałem się ze średnią prędkością samochodu - kiedy doszedłem do Długiej, w korku widziałem BMW X3, towarzyszyło mi ono aż momentu, kiedy dotarłem do warsztatu).
    Krótka dyskusja nad stylem i potrzebami mojej jazdy (wymiana łańcucha i wielotrybu po niecałych 2000km).
    Postanowiłem się poprawić co do serwisowania mojego napędu i mam nadzieję, że całość wytrzyma co najmniej przez najbliższy rok. Całość serwisu 207zł (łańcuch, wielotryb, kółka przerzutki - używane od zakupienia roweru, linki przerzutek, pancerze, regulacja przerzutek). Do tego kupiłem olej do łańcucha na lato (Prolink Chain Lube - 32zł), który dodatkowo czyści łańcuch - to piąty rodzaj smarowidła, który testuję.
    Przebieg na BS - 11 303km.

    Kiedy wyszedłem z warsztatu zobaczyłem, że pod wiaduktem stoją strażacy i gaszą tramwajową trakcję elektryczną, którą po raz kolejny zerwał jakiś "mondry" kierowca, który nie wie jaką wysokość ma jego ciężarówka, albo nie umie czytać znaków:
    Zerwana trakcja © WrocNam


    Korki, które już były, zrobiły się jeszcze większe. Dane wycieczki: 4.00 km (0.00 km teren) czas: 00:15 h avg:16.00 km/h

    Dzień trzydziesty trzeci

    Wtorek, 2 marca 2010 Kategoria Miasto, Praca, Sprzęt | Aktywność:



    Do pracy przez miasto zrobić poranne zdjęcie w okolicach Uniwersytetu (kiedy jadę do pracy, robi się już całkiem przyjemnie jasno).
    Z powrotem do domu przez warsztat umówić się na przegląd i ewentualne wymiany zużytych podzespołów.
    Wczoraj przyjrzałem się awaryjnemu kołu, które wkurzyło mnie w zeszłym tygodniu - okazało się, że rezerwowa opona, którą założyłem w zimie, zaczęła się lekko rozpadać (ma w końcu 5 lat, z czego 4 stania w piwnicy) i dętka pękała na powstałej dziurze. Na szczęście spełniła swoją rolę w czasie śniegów. Wróciłem do "almost slicka". Czeka mnie dodatkowo zakup nowej opony.
    Wczoraj po powrocie z Kutna poczytałem o Wielkiej Wyprawie.
    Kto chce, może wystartować w konkursie na Donos Miesiąca.
    Warto również poczytać o rowerowej rzeczywistości w Brukseli, która tak mi się podoba.

    Poranne zdjęcia:
    Poranny Ostrów © WrocNam

    Poranny Uniwerek © WrocNam
    Dane wycieczki: 17.00 km (0.00 km teren) czas: 00:40 h avg:25.50 km/h

    Blogi rowerowe na www.bikestats.pl