WrocNam
Wrocław łamany z Warszawą
avatar

Informacje

  • Kilometry przejechane: 33126.80 km
  • Kilometry przebiegnięte: 948.08 km
  • Godziny kręcenia: 64d 02h 21m
  • Prędkość przelotowa: 21.49 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Tak się jeździło

  • 2016
  • button stats bikestats.pl
  • 2015
  • button stats bikestats.pl
  • 2014
  • button stats bikestats.pl
  • 2013
  • button stats bikestats.pl
  • 2012
  • button stats bikestats.pl
  • 2011
  • button stats bikestats.pl
  • 2010
  • button stats bikestats.pl
  • 2009
  • button stats bikestats.pl
  • 2008
  • button stats bikestats.pl
  • 2007
  • button stats bikestats.pl

    Warto rzucić okiem i trochę poczytać

    Linki

    Statystyki roczne

    Wykres roczny blog rowerowy WrocNam.bikestats.pl

    Archiwum

    Moje małe statystyki

    Szukaj

    Wpisy archiwalne w kategorii

    Okolice

    Dystans całkowity:10379.12 km (w terenie 220.00 km; 2.12%)
    Czas w ruchu:484:29
    Średnia prędkość:21.42 km/h
    Maksymalna prędkość:63.00 km/h
    Suma kalorii:19789 kcal
    Liczba aktywności:150
    Średnio na aktywność:69.19 km i 3h 13m
    Więcej statystyk

    R-35

    Niedziela, 2 marca 2014 Kategoria Okolice | Aktywność:



    Plan na dzień był prosty - pierwsza w roku setka.
    Z rana ruszyłem w kierunku Wzgórz Trzebnickich zmierzyć się na początku z wyzwaniem:
    Ważny kierunkowskaz © WrocNam

    Czachowo w oddali © WrocNam

    Prababka 2014 © WrocNam

    Potem zjazd w kierunku Zawoni, skręt w Tarnowcu na kolejny podjazd (płyty) i zakosami w kierunku Oleśnicy. W pobliżu jednej z wiosek zaciekawiły mnie krzaki:

    Widok jak z horroru © WrocNam

    Słonina na drzewie © WrocNam

    Kontrolując dystans zaczynam powrót. Znów zakosami w stronę Wrocławia. Przejeżdżam jeszcze przez Rynek, gdzie trwa akcja dla Ukrainców:
    Wsparcie dla Ukrainy © WrocNam

    Trasa (pod koniec Endomondo się zbiesiło): Dane wycieczki: 101.00 km (0.00 km teren) czas: 05:00 h avg:20.20 km/h

    R-29

    Niedziela, 23 lutego 2014 Kategoria Okolice | Uczestnicy: | Aktywność:



    Pogoda ładna, więc trzeba było się gdzieś ruszyć. Po trójstronnym (RafałMarcin i ja) ustaleniu godziny wyjazdu i jednostronnym ustaleniu trasy (Rafał), pojawiamy się na starcie:
    Przybywamy na wyprawę (by Rafał)
    Przybywamy na wyprawę (by Rafał) © WrocNam

    Po kilku minutach dojeżdża jeszcze kolega Marcina  i ruszamy w kierunku Środy Śląskiej. Naszym celem jest kompleks bunkrów we Wróblowicach. Docieram w okolice, zasięgamy języka i znajdujemy schrony:
    Teren schronów © WrocNam

    Schron I © WrocNam

    Schron II © WrocNam

    Zachwycony stropem (by Rafał) © WrocNam

    Ekipa wyjazdowa w Wróblowicach © WrocNam

    Załamany strop schronu © WrocNam

    Po krótkim zwiedzaniu jedziemy dalej - okrężną drogą w kierunku Brzezinki Średzkiej.
    Po drodze zatrzymujemy się kilka razy żeby popodziwiać przyrodę i odpocząć chwilę:
    Żurawie na polu © WrocNam

    Oznaki wiosny 2014 © WrocNam

    Artystyczne słupy © WrocNam

    Odpoczynek na wycince © WrocNam

    Z gwinta (by Rafał) © WrocNam

    Dojeżdżamy do Mauzoleum rodu von Kramst - poznanego w okolicznościach Mini Nocnej Masakry 2013: Dojazd wymaga pokonania kilku przeszkód terenowych, ale dajemy radę:
    Praca zespołowa (by Rafał) © WrocNam

    Pokonywanie przeszkody wodnej © WrocNam

    Pokonywanie terenu krótkimi skokami © WrocNam

    Mauzoleum I © WrocNam

    Mauzoleum II © WrocNam

    Mauzoleum III © WrocNam

    Odpoczynek przy mauzoleum © WrocNam

    Stamtąd  znów z terenowymi problemami przedzieramy się do asfaltu:
    Pokonywanie zaoranego pola © WrocNam

    Naprzód - nie zważając na przeszkody (by Rafał) © WrocNam

    Do Wrocławia postanawiamy zgodnie z planem dotrzeć wałami, po których jedzie się całkiem miło do czasu:
    Koniec wałowej drogi © WrocNam

    Z powodu rozbudowy Węzła Wodnego i remontu wałów znów musimy pokonywać teren. A nie jest łatwo, choć cel tak blisko:
    Alternatywna droga na wały © WrocNam

    Pochwycony w błotne sidła © WrocNam
    Górka na Maślicach © WrocNam

    Po kilkunastu minutach szwędania się po lesie i polach wreszcie docieramy do cywilizacji. Spokojnym tempem docieramy do Wrocławia, gdzie po kolei się rozjeżdżamy do domów.

    WIELKIE DZIĘKI ZA WSPÓLNE KRĘCENIE (SIĘ RÓWNIEŻ)!

    Trasa:
    Dane wycieczki: 70.00 km (0.00 km teren) czas: 03:20 h avg:21.00 km/h

    R-28

    Czwartek, 20 lutego 2014 Kategoria Miasto, Okolice | Aktywność:



    Trzeba było wreszcie trochę odpocząć na urlopie i dlatego, korzystając z ładnej pogody wybrałem się na objazd północno-wschodnich rubieży Wrocławia, ze szczególnym uwzględnieniem Zakrzowa i tamtejszej galerii murali artysty Skonta:
    Skont I © WrocNam
    Skont II © WrocNam
    Skont III © WrocNam
    Skont IV © WrocNam
    Skont V © WrocNam
    Skont VI © WrocNam
    Skont VII © WrocNam
    Skont VIII © WrocNam
    Skont IX © WrocNam
    Skont X © WrocNam

    Potem dziwnymi opłotkami do Siechnic. Po drodze napotkałem kilka wyrzuconych worków pełnych zabawek:
    Wysypisko zabawek © WrocNam

    Po dotarciu do Siechnic wreszcie wdrapałem się na tamtejszą hałdę, skąd rozpościera się ładny widok na Wrocław. Hałda powoli znika, więc trzeba było się śpieszyć:
    Panorama Wrocławia z hałdy w Siechnicach © WrocNam

    Sky Tower z hałdy w Siechnicach © WrocNam

    Wrocław z hałdy w Siechnicach © WrocNam

    Elektrociepłownia z hałdy w Siechnicach © WrocNam

    Składniki hałdy w Siechnicach © WrocNam

    Po drodze napotkałem jeszcze ciekawy budynek:
    Nowoczesny dworek © WrocNam

    Trasa:
    Dane wycieczki: 52.00 km (0.00 km teren) czas: 02:20 h avg:22.29 km/h

    R-21

    Sobota, 1 lutego 2014 Kategoria Krasnale, Miasto, Okolice | Aktywność:



    R-12

    Sobota, 18 stycznia 2014 Kategoria Miasto, Okolice | Aktywność:



    Szybki wypad w okolice Wzgórz Trzebnickich.
    Na polach zielono:
    Już wiosna? © WrocNam
    Potem już zwykłe obrazki miejskie:
    Psie Pole wita! © WrocNam

    Motocyklowa orka © WrocNam

    Pole zaorane motocyklem © WrocNam

    Przejażdżka po dnie Odry © WrocNam
    Trasa:
    Dane wycieczki: 50.00 km (0.00 km teren) czas: 02:10 h avg:23.08 km/h

    R-7

    Poniedziałek, 13 stycznia 2014 Kategoria Okolice | Aktywność:



    Postanowiłem sobie zrobić rowerowy prezent urodzinowy i wybrać się na jakąś niezwykłą wycieczkę.
    Padło na Świdnicę i rozpoznanie możliwości dojazdu tam szynobusem.
    Makieta Świdnicy © WrocNam
    Koleje Dolnośląskie zaproponowały promocję - przewóz roweru za 1 zł na określonych trasach. Trzeba to było przetestować. Razem z biletem na moją skromną osobę wyszło 15,60 zł. Przejazd ze Świdnicy do Wrocławia z rowerem wyszedłby 6 zł, bo mają promocję... ale tylko w jedną stronę.
    Rano się szybko zbieram i docieram do Dworca Głównego. Na peronie 5 stoi szynobus. Wsiadam do pociągu, a tam siedzi Toomp ze swoim Specem. Pogadując o trasach, o kosztach podróży i o sprzęcie docieramy sprawnie do celu kolejowej wyprawy.
    Na dworcu rozdzielamy się. Toomp kręci gdzieś w stronę Sowich Gór, a ja kręcę się po Świdnicy:
    Toomp odjeżdża z dworca © WrocNam

    Wielka Sowa ze Świdnicy © WrocNam

    Świdnicka ulica © WrocNam

    Muzeum militariów w Świdnicy © WrocNam

    Wieża katedralna w Świdnicy © WrocNam

    Katedra w Świdnicy z innej strony © WrocNam

    Kościół Pokoju w Świdnicy © WrocNam

    Kiosk elektroniczny ścieżki tematycznej © WrocNam

    Tablica informacyjna ścieżki tematycznej © WrocNam

    Rynek w Świdnicy © WrocNam
    Na Rynku ławeczka z astronomką Marią Cunitz:
    Ławeczka na Rynku w Świdnicy © WrocNam
    W Informacji Turystycznej kupuję trochę pocztówek dla Natki i mapę, której mi brakowało:
    Mapa Księstwa Świdnicko - Jaworskiego © WrocNam
    W Świdnicy odwiedzam trzy krzyże pokutne:
    Świdnicki krzyż pokuty I © WrocNam

    Świdnicki krzyż pokutny II © WrocNam

    Świdnicki krzyż pokutny III © WrocNam
    Po objechaniu miasta, krótkim odpoczynku i posileniu się ruszam w kierunku Wrocławia. Mijam kolejne miejscowości z ich zabytkami:
    Pałac w Kraskowie © WrocNam

    Krzyż pokutny za Gruszowem © WrocNam

    Pałac w Domanicach © WrocNam
    Docieram w okolice Zalewu Mietkowskiego i okrążam go częściowo, z czego kawałek po szczycie wału, gdzie można poczytać na temat ciekawostek związanych z Zalewem:
    Widok na Zalew Mietkowski © WrocNam

    Wał zalewu © WrocNam

    Wał ze Ślężą w tle © WrocNam

    Umocnienia zalewu © WrocNam
    Borzygniew © WrocNam

    Spływ Bystrzycy z zalewu © WrocNam

    W tle Domanice © WrocNam

    Historia Zalewu Mietkowskiego © WrocNam
    Z Mietkowa już rzut berem do Wrocławia - szybko docieram mimo silnego przeciwnego czasami wiatru. Docieram w założonym czasie.
    Trasa:


    Dane wycieczki: 72.00 km (0.00 km teren) czas: 03:45 h avg:19.20 km/h

    R-2

    Czwartek, 2 stycznia 2014 Kategoria Miasto, Okolice | Aktywność:



    Znalazło się trochę wolnego czasu, to i pomysł na wyjazd się znalazł - Oleśnica, przez Psie Pole.
    Na Psim Polu zakończono już remont Rynku. Ta dzielnica nie może się obyć bez takich rzeźb:
    Te zwierzaki muszą być
    Te zwierzaki muszą być © WrocNam
    Choinka z prezentem
    Choinka z prezentem © WrocNam
    Fontanna na Psim Polu
    Fontanna na Psim Polu © WrocNam
    Wodopój na Rynku Psiego Pola
    Wodopój na Rynku Psiego Pola © WrocNam
    Z Psiego dawną krajową "8" w kierunku Oleśnicy. Zawsze podobała mi się panorama tego miasta:
    Średniowieczna panorama
    Średniowieczna panorama © WrocNam
    Na dojeździe zauważyłem park - fajne miejsce pełne ludzi (jak na tę przedpołudniową grudniową porę):
     
    Park rekreacyjny w Oleśnicy
    Park rekreacyjny w Oleśnicy © WrocNam
    Siłownia w Oleśnicy
    Siłownia w Oleśnicy © WrocNam
    Potem szybki objazd Starego Miasta, słodka bułka i odwrót w kierunku Wrocławia okrężną drogą: Ratusz w Oleśnicy
    Ratusz w Oleśnicy © WrocNam
    Drzewa w lampkowych siatkach
    Drzewa w lampkowych siatkach © WrocNam
    Dziewczynka z różą
    Dziewczynka z różą © WrocNam
    Bazylika mniejsza w Oleśnicy
    Bazylika mniejsza w Oleśnicy © WrocNam
    Choinkowy krąg
    Choinkowy krąg © WrocNam
    Zamek książęcy w Oleśnicy
    Zamek książęcy w Oleśnicy © WrocNam
    Po drodze zauważyłem ciekawy przystanek autobusowy: Przystanek w Ligocie Małej
    Przystanek w Ligocie Małej © WrocNam
    Na jednym ze skrzyżowań zdecydowanie zmieniłem kierunek (może niektórym by się podobało, ale ja wolę cieplejsze okolice): Tam nie jadę
    Tam nie jadę © WrocNam
    Po kręceniu po asfalcie i troszeczkę po terenie, dotarłem do Wrocławia, gdzie przy Moście Grunwaldzkim przywitał mnie dom na wodzie: Dom na wodzie w miejscu docelowym
    Dom na wodzie w miejscu docelowym © WrocNam
    Trasa: Dane wycieczki: 78.00 km (0.00 km teren) czas: 03:55 h avg:19.91 km/h

    R-166

    Niedziela, 29 grudnia 2013 Kategoria Okolice, Miasto | Uczestnicy: | Aktywność:



    Umówiliśmy się z Rafałem na kręcenie kończące rok. Celem bliższym miał być most w Brzegu Dolnym, dalszym Wołów, a potem "się zobaczy". Celem podstawowym było przejechanie "100":
    Lekko spóźniony (by Rafał)
    Lekko spóźniony (by Rafał) © WrocNam

    Ruszamy lekko pod wiatr i, mijając tereny znane z MNM 2013, docieramy dość szybko w okolice mostu. Kolejny most, który nie pozwala podziwiać otaczającej przyrody:
    Dojazd na most w Brzeg Dolnym
    Dojazd na most w Brzeg Dolnym © WrocNam
    Bariery i barierki
    Bariery i barierki © WrocNam
    Rafał na moście w Brzegu Dln
    Rafał na moście w Brzegu Dln © WrocNam
    Przy barierkach na moście (by Rafał)
    Przy barierkach na moście (by Rafał) © WrocNam

    Za mostem kierujemy się wg znaków na Wołów, ale wychodzi, że zbliżymy się bardzo do Lubiąża i w związku z tym zmieniamy cel podróży:
    Klasztor w Lubiążu
    Klasztor w Lubiążu © WrocNam

    W Lubiążu zauważamy kierunkowskaz do Lasku św. Jadwigi - jak już jesteśmy w pobliżu, to eksplorujemy:
    Studnia św. Jadwigi
    Studnia św. Jadwigi © WrocNam
    Lasek św. Jadwigi
    Lasek św. Jadwigi © WrocNam

    Docieramy do klasztoru i robimy dłuższą przerwę:
    Pod klasztorem w Lubiążu (by Rafał)
    Pod klasztorem w Lubiążu (by Rafał) © WrocNam
    Płaskorzeźby w Lubiążu
    Płaskorzeźby w Lubiążu © WrocNam

    Planujemy też, co dalej. Postanawiamy wracać szybką trasą, czyli 94. Tak też robimy.
    Po drodze napotykamy billboard - chyba trzeba przypomnieć sobie rosyjski i zacząć się uczyć hindi :
    Nowa inwestycja we Wrocławiu
    Nowa inwestycja we Wrocławiu © WrocNam

    W Leśnicy odbijamy na odnowiony dworzec kolejowy:
    Św. Katarzyna w Leśnicy
    Św. Katarzyna w Leśnicy © WrocNam
    Na peronach w Leśnicy
    Na peronach w Leśnicy © WrocNam
    Odnowione perony w Leśnicy
    Odnowione perony w Leśnicy © WrocNam

    Przed stadionem zauważam na słupie wlepkę:
    Wkład NOP w demokrację
    Wkład NOP w demokrację © WrocNam

    W miejscu wspólnego startu, żegnamy się i życzymy pomyślności w przyszłym roku.
    W drodze do domu przejeżdżam obok nowo wybudowanego (właściwie: nowo wykończonego, bo szkielet stał już od paru lat) budynku:
    Nowa elewacja
    Nowa elewacja © WrocNam
    Profesjonalne oświetlenie
    Profesjonalne oświetlenie © WrocNam

    W I E L K I E    D Z I Ę K I     Z A     W S P Ó L N E    K R Ę C E N I E !  
    Dane wycieczki: 106.00 km (0.00 km teren) czas: 05:10 h avg:20.52 km/h

    R-163

    Sobota, 7 grudnia 2013 Kategoria Okolice, Sprzęt | Aktywność:



    Długo trzeba było w tym roku czekać na ogłoszenie terminu i miejsca odbywania się Mini Nocnej Masakry. Wreszcie pojawia się termin (07.12) i baza imprezy (zamek na wodzie w Wojnowicach).
    Ze względu na zamieszanie w pracy i zajęte dnie, mimo oczekiwania, zapominam o zgłoszeniu swojego uczestnictwa. Postanawiam jechać na "żywca" i starać się na miejscu o zarejestrowanie.
    W sobotę rano widzę jednak, że organizatorzy są aktywni na forum, wysyłam więc zgłoszenie, które zostaje zaakceptowane.
    W międzyczasie umawiam się z Marcinem na wyjazd. Stały towarzysz rowerowy, Rafał, był właśnie w trakcie zmiany miejsce stałej dyslokacji i tylko kibicował.
    W sobotę musiałem jeszcze wpaść na kilka godzin do pracy, po czym wpadłem do domu, zjadłem obiad, spakowałem się i ruszyłem na spotkanie nocnej przygody.
    Z Marcinem spotkaliśmy się na granicy naszej dzielni i ruszyliśmy pod wiatr wygasającego Ksawerego. Równym tempem przemknęliśmy przez Wrocław i niedługo potem dotarliśmy do zamku na wodzie:
    Zamek w Wojnowicach nocą © WrocNam

    Sprawnie się zarejestrowaliśmy i czekaliśmy na rozpoczęcie:
    W biurze MNM 2013 © WrocNam

    Koci dzwonek © WrocNam

    Wejście do biura MNM 2013 © WrocNam

    Zamek w Wojnowicach z duchem © WrocNam

    Przy ognisku MNM 2013 (by D. Mirowski) © WrocNam

    Wreszcie nadeszła godzina startu. Kilka słów od głównego Orga i rozdanie map:
    Kierownik MNM 2013 podczas odprawy © WrocNam

    Rozdawanie map © WrocNam

    Spokojnie analizujemy punkty i planujemy trasę. Ruszamy. Już po kilkuset metrach coś jest nie tak - pomyłka w nawigowaniu. Trzeba się rozgrzać i złapać cug nawigowania. Chwila konsternacji i jesteśmy na tropie 1. punktu:
    Zdobywam pierwszy punkt © WrocNam

    Marcin na pierwszym punkcie © WrocNam

    Potem idzie jak z płatka.
    2. punkt - zapomniany cmentarz:
    Zapomniany cmentarz © WrocNam

    3. punkt, gdzie można się ogrzać i czegoś napić. Zatapiamy się w klubowych fotelach na dłuższą chwilę:
    Zamiast lwów przed pałacem w Brzezinie © WrocNam

    Nocny pałac w Brzezinie © WrocNam

    Ciepły przerywnik na trasie © WrocNam

    Do wyboru, do koloru, do smaku © WrocNam

    Wnętrze pałacu w Brzezinie © WrocNam

    Odświeżeni ruszamy dalej. W okolicach 4. i 5. punktu przyłącza się do nas kolega Rafał ze Strzelina, z którym od tej chwili nawigujemy:
    Na cyplu bobra © WrocNam

    Dolnośląski łuk triumfalny © WrocNam

    Tniemy od punktu, do punktu:
    Zwichrowana ambona © WrocNam

    Aż w połowie trasy, zważywszy na niezły czas, robimy mały odpoczynek w Miękini:
    Ratusz w Miękini © WrocNam

    Świecąca kula w Miękini © WrocNam

    I znów odświeżeni ruszamy dalej. Łykamy kilometry i punkty, kiedy nagle czuję bicie tylnego koła - flak:
    Naprawianie usterki © WrocNam

    Bez małej awarii nie ma prawdziwej przygody. Mija kilka minut i znów jesteśmy na kursie. Punkty 14. i 15. są wymagające, bo wysoko położone - trzeba się wspinać na wzgórza: Wisielców i Słupników.
    Z "15" ruszamy na "16" i popełniamy OGROMNY błąd nawigacyjny - wylatujemy w konsekwencji poza obszarem mapy (na śladzie ruchomym w linku poniżej widać to bardzo dobrze). Tracimy z pół godziny i nadrabiamy około 5 km. Dzięki chłodnej kalkulacji Marcina nie jest tego więcej.
    Nadrabiamy asfaltem i znów jesteśmy na trasie:
    Nietypowa ambona © WrocNam

    Nad stawem w środku lasu © WrocNam

    Ostatni punkt znajduje się już niedaleko bazy rajdu - przy stawie pałacowym w Mrozowie:
    Altanka na wyspie w Mrozowie © WrocNam

    W Mrozowie © WrocNam

    Docieramy do mety kilkanaście minut przed limitem. Ogrzewamy się przy ognisku i zbieramy w drogę do Wrocławia. Niestety wiatr już prawie całkiem osłabł, więc trzeba kręcić cały czas, żeby szybko dotrzeć do domu.
    W drodze rodzą nam się myśli, żeby może dokręcić do "100", ale... może gdyby nie awaria, może gdyby nie zmyłka trasy, może gdyby było cieplej.....
    W imprezie zajęliśmy osobowo 16. i 17. miejsce (8 pod względem czasu).
    Mapa trasy:
    Mapa MNM 2013 © WrocNam

    Ślad trasy MNM 2013:

    A tu dzięki uprzejmości Michała A. i śladowi Marcina nasza wyprawa do śledzenia (trzeba wybrać mapę bez trasy i ślad rowerowy Marcina Baranowskiego oraz żeby się nie zanudzić, najlepiej wybrać w prawym górnym rogu x50).
    JESZCZE RAZ, MARCIN, WIELKIE DZIĘKI WSPÓLNE KRĘCENIE! Dane wycieczki: 93.00 km (0.00 km teren) czas: 05:00 h avg:18.60 km/h

    R-154

    Sobota, 16 listopada 2013 Kategoria Okolice, Praca | Aktywność:



    Ze względu na nawał pracy do pracy w sobotę, zaraz po odwiezieniu Natki na I Dolnośląski Kongres Kobiet.
    W drodze, koło zajezdni:
    Tramwaj na kołach © WrocNam

    Po pracy zacząłem wracać do domu z zamiarem małego objazdu Wrocławia. Na jednym ze skrzyżowań jednak podjąłem decyzję o innym wykorzystaniu ładnego popołudnia i rekonesansie polecanej przez koleżankę restauracji Vera w Gniechowicach. Rekonesans miałby być połączony z ewentualnym zakupem kolejnego lokalnego piwa.
    Była 15:30. Miałem czas do 18, kiedy miałem odebrać Natkę, a przede mną prawie 50 km. Nadałem szybkie tempo z małym postojem:
    Słońce z radarem © WrocNam

    Po godzince z kawałkiem dotarłem do celu, w ramach wzmocnienia zjadłem niesamowitą szarlotkę i pozyskałem sobóckie piwo:
    Piwo Sobótka Górka © WrocNam

    Już w ciemnościach zacząłem powrót. Drogę oświetlał mi będący prawie w pełni księżyc:
    Nocny rower z księżycem w tle © WrocNam

    Mimo niedoczasu zatrzymałem się bo przy drodze zauważyłem dziwny wał ciągnący się prawie 200 metrów:
    Buraczany wał © WrocNam

    Kręcąc ciągle w okolicach 30 km/h dotarłem do domu kilka minut przed 18 i przesiadłszy się do bolidu, spokojnie odebrałem Natkę ze spotkania.
    Trasa wypadu:
    Dane wycieczki: 59.00 km (0.00 km teren) czas: 02:25 h avg:24.41 km/h

    Blogi rowerowe na www.bikestats.pl