WrocNam
Wrocław łamany z Warszawą
avatar

Informacje

  • Kilometry przejechane: 33126.80 km
  • Kilometry przebiegnięte: 948.08 km
  • Godziny kręcenia: 64d 02h 21m
  • Prędkość przelotowa: 21.49 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Tak się jeździło

  • 2016
  • button stats bikestats.pl
  • 2015
  • button stats bikestats.pl
  • 2014
  • button stats bikestats.pl
  • 2013
  • button stats bikestats.pl
  • 2012
  • button stats bikestats.pl
  • 2011
  • button stats bikestats.pl
  • 2010
  • button stats bikestats.pl
  • 2009
  • button stats bikestats.pl
  • 2008
  • button stats bikestats.pl
  • 2007
  • button stats bikestats.pl

    Warto rzucić okiem i trochę poczytać

    Linki

    Statystyki roczne

    Wykres roczny blog rowerowy WrocNam.bikestats.pl

    Archiwum

    Moje małe statystyki

    Szukaj

    R-68

    Sobota, 19 maja 2012 Kategoria Okolice | Aktywność:



    Kolejna okazja, żeby zmierzyć się ze swoimi słabościami:
    Tropiciel na bagażniku © WrocNam

    Umawiam się z Rafałem na nocną jazdę do Wołowa na 8. edycję Tropiciela i o 1:40, po kilku krótkich godzinach snu, ruszam z domu. O godzinie 2:00 mamy ruszyć z mostku przy stadionie. Kiedy przyjeżdżam, Rafała jeszcze nie ma, więc wykorzystuję tą chwilę na kilka fotek:
    Most Rędziński w środku nocy © WrocNam

    Stadion w środku nocy © WrocNam

    Punkt 2 nadciąga Rafał:
    Jasny punkt w mroku nocy © WrocNam

    Omawiamy warianty trasy i ruszamy w kierunku Wołowa. Szybko mijają kilometry na pustych i ciemnych podwrocławskich drogach. Ze wzniesienia koło Brzeziny podziwiamy panoramę Wrocławia, a ja żałuję, że nie taszczę statywu:
    Panorama Wrocławia w środku nocy © WrocNam

    Zbliżamy się do przeprawy przez Odrę przed Brzegiem Dolnym i z powodu nieczynnego w nocy promu kierujemy się na most kolejowy. Dojeżdżając wałem przeciwpowodziowym do mostu, słyszymy co chwila zrywające się w lesie zwierzaki i mamy nadzieję, że nic nie zacznie nas gonić. Docieramy do mostu, a niebo zaczyna się rozjaśniać na wschodzie:
    Most kolejowy w środku nocy © WrocNam

    Rafał na moście © WrocNam

    Ja na moście © WrocNam

    Rzut oka na rozświetloną alternatywną przeprawę przez Odrę, znaną z innej nocnej wyprawy:
    Widok na elektrownię w Wałach © WrocNam

    Niesamowite wrażenia daje nocny przejazd po wąskiej kładce zbudowanej ze stalowych płyt:
    Droga przez most © WrocNam

    Prześmigujemy przez śpiący Brzeg Dolny i cały czas z korzystnym wiatrem, eskortowani przez krótki czas przez policję, docieramy o 4:15 do Wołowa:
    Tropiciel 8 © WrocNam

    Rejestrujemy się, coś przegryzamy i szykujemy się do startu:
    Punkt startowy Tropiciela 8 © WrocNam

    Rozdawanie map Tropiciela 8 © WrocNam

    Rafał na starcie Tropiciela 8 © WrocNam

    Ja na starcie Tropiciela 8 © WrocNam

    Przed startem zostajemy wyróżnieni jako jedna z 10 drużyn i dostajemy trackera, który on-line i off-line rejestruje nasz przejazd.
    O godzinie 5:00 ruszamy i zaczynamy walkę. Po krótkiej chwili docieramy do 1. punktu kontrolnego bronionego przez współpracujące zastępy wrogich kiedyś armii:
    Stanowisko ogniowe Armii Czerwonej © WrocNam

    Stanowisko ogniowe Wehrmachtu © WrocNam

    Zapasowe stanowisko ogniowe Wehrmachtu © WrocNam

    Od razu było widać, że obrona wyrobiska kopalni była zacięta i nie obyło się bez ofiar:
    Ofiary obrony © WrocNam

    Po zdobyciu potwierdzenia, ruszamy dalej. Rafał nadrabia kilometry wybierając dłuższą drogę:
    Kilkaset metrów więcej © WrocNam

    Inni za to skracają sobie drogę ciągnąc po torowisku:
    Nowy rodzaj drezyn © WrocNam

    Znów mija tylko chwila i docieramy do kolejnego punktu. Nawigujemy sprawnie i punkt za punktem zdobywamy w oszałamiającym tempie, przy okazji podziwiając krajobrazy, teren i przyrodę:
    Panorama Wołowa o świcie © WrocNam

    Cerkiew w Starym Wołowie © WrocNam

    Niektóre punkty są zwykłe, a na niektórych organizatorzy zorganizowali specjalne zadania:
    Zadanie na siatce © WrocNam

    Zadanie z nawigowaniem i piłeczkami © WrocNam

    W niesamowitym czasie docieramy lasu z trzema punktami kontrolnymi, których położenie jest zafałszowane. Mylimy się w jednej odnodze i lekko gubimy, ale szybko łapiemy trop z powrotem i docieramy do każdego z tych punktów, co daje nam premię czasową, więc wychodzimy na zero z małym plusikiem.
    Na dwóch punktach są do wykonania zadania:
    1. Zrobienie zdjęcia tajemnemu szyfrowi z wiszącego na linie wózka:
    W drodze na zadanie © WrocNam

    Droga na wózku w dół © WrocNam

    Misja wykonana! © WrocNam

    Rafał mnie ściąga © WrocNam

    Po wykonaniu ciężkiej pracy © WrocNam

    2. Jazda psim zaprzęgiem - psy mają moc:
    Hulajpsina © WrocNam

    Rodzaje psich zaprzęgów © WrocNam

    Wreszcie zostaje nam ostatni punkt, do którego docieramy z małym problemem, ale dzięki celnemu oku Rafała zyskujemy 15 minut:
    Rafał zdobywa minuty © WrocNam

    Kiedy Rafał walczy, inni już odpoczywają:
    Nie ma jak odpoczynek po nocnej walce © WrocNam

    Podbijamy kartę i śmigamy do mety. Docieramy tam, oddajemy pełną kartę i stajemy się w niezłym czasie Tropicielami podczas drugiej próby (pierwsza była nieudana). Daje nam to nadzieję na zdobycie kiedyś (po przebyciu kilku pełnych Tropicieli) pamiątkowej odznaki:
    Brązowa odznaka Tropiciela © WrocNam

    Myjemy się, przebieramy, wcinamy posiłek regeneracyjny i ruszamy na objazd miasta:
    Woły w Wołowie © WrocNam

    Ratusz w Wołowie I © WrocNam

    Ratusz w Wołowie II © WrocNam

    Detal na Ratuszu © WrocNam

    Kościół w Wołowie © WrocNam

    Zamek Piastowski w Wołowie I © WrocNam

    Zamek Piastowski w Wołowie II © WrocNam

    Kościół Karola Boromeusza w Wołowie © WrocNam

    Wnętrze kościoła I © WrocNam

    Rumaki przed kościołem © WrocNam

    Wieża ciśnień w Wołowie © WrocNam

    MiG gen. Hermaszewskiego © WrocNam

    Kończymy zwiedzanie i wracamy do hali, gdzie ma się odbywać dekorowanie zwycięzców i losowanie nagród:
    Tylko pozycja leżąca © WrocNam

    Po chwili lektury w pozycji siedzącej, sami przyjmujemy wygodniejszą pozycję horyzontalną i czekamy na zakończenie imprezy:
    Rafał pogrążony w lekturze © WrocNam

    W międzyczasie dogadujemy się z Marcinem
    na spotkanie w Brzegu Dolnym. Kiedy tam docieramy po oficjalnym zakończeniu Tropiciela, Marcin do nas dołącza. Razem docieramy do przeprawy promowej i jeden z ostatnich razów ją pokonujemy:
    Na przeprawie przez Odrę © WrocNam

    Walcząc z przeciwnym wiatrem docieramy do Wrocławia. Pod Stadionem rozdzielamy się: Rafał mknie w swoim kierunku, a Marcin i ja w swoim.
    Po prawie równo 14 godzinach docieram do domu.
    DZIĘKI ZA WSPÓLNĄ JAZDĘ I MOŻLIWOŚĆ ZDOBYCIA MIANA TROPICIELA PO RAZ PIERWSZY!
    Trasa całego przejazdu dziennego:
    Dane wycieczki: 146.00 km (0.00 km teren) czas: 07:30 h avg:19.47 km/h

    Komentarze
    Gratulacje ukończenia, fajna impreza, a ilość km w takich warunkach robi wrażenie!
    merxin
    - 19:39 piątek, 25 maja 2012 | linkuj
    Widzę jak zwykle fotorelacja na najwyższym poziomie. Dzięki za wspólne pokręcenie.
    drBike
    - 20:58 niedziela, 20 maja 2012 | linkuj
    Całkiem fajna się impreza z tego Tropiciela zrobiła, dla bikerów też jak widać:) No i 140km po nocy - szacun! Kasia/42kmandmore - 07:27 niedziela, 20 maja 2012 | linkuj
    Komentuj

    Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

    Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa amarl
    Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


    Blogi rowerowe na www.bikestats.pl